Doktor Strange tom 1 – recenzja komiksu

Patrząc na oblicze Doktora Strange’a można by pomyśleć, że to ponury, poważny mistrz tajemnych sztuk, który wie, że jego czary mają swą cenę i nie korzysta z nich przy każdej sposobności. I tak było w klasycznych dziełach z jego udziałem. Im bliżej współczesności, tym bardziej nasz doktor improwizował, nie licząc się z kosztami swych czynów i majestat ustępował ludzkiemu obliczu. Scementował to Jason Aaron i inni twórcy z Marvel NOW! 2.0, a Mark Waid zdaje się iść podobną drogą, choć po takim autorze należy spodziewać się również i indywidualności.

Strona komiksu Doktor Strange tom 1

Doktor Strange traci swe magiczne zdolności. Nie pomagają mu liczni zaprzyjaźnieni wróże i magowie, ani wiedza z tajemnych grymuarów, z których po jakimś czasie nie potrafi już zrozumieć treści. Mag decyduje się na desperacki krok i rusza w kosmos, gdzie ma nadzieję odzyskać dawną moc. I tak zaczyna się opowieść, która choć ma miejsce w domenie Strażników Galaktyki czy Silver Surfera, ma wiele wspólnego z klasycznymi, międzywymiarowymi przygodami Strange’a. Motyw utraty magicznych talentów kojarzy się z początkiem runu Aarona, ale to tylko mgliste podobieństwo. Waid silnie skupia się na przygodzie, co nie przeszkadza mu zbudować wyrazistej sylwetki postaci, nadając doktorowi charakteru, który nie do końca pasuje do dobrego maga.

Naczelny mag Marvela według Marka Waida to manipulant i arogant. Nie mogę też nie ulec wrażeniu, że autor chciał uczynić z niego magiczną wersję Iron Mana, który zresztą pojawia się na kartach jego komiksu. O ile Aaron i Cates miejscami kreowali Stephena na nieobecnego, wręcz odklejonego czarodzieja, o tyle Waid czyni go bardziej fachowym, ale nieco nonszalanckim i zadufanym w sobie. Zauważalny jest tu pewien trend uczłowieczania mistrza mistycznych sztuk, który łączy oba wizerunki doktora i to dobra wróżba na przyszłość. Istotną rolę odgrywa tu otoczenie bohatera, z gadającym duchem psa i cierpliwie go znoszącymi przybocznymi, wcale nie znajdującymi się pod czarem „mistrza”, a często i ratującymi go z opresji.

Strona komiksu Doktor Strange tom 1

Javier Pina i Jesus Saiz wypełniają swymi rysunkami większość tego tomu i choć po Chrisie Bachalo inaczej postrzegam Strange’a, to ich spojrzenie na kosmos z magicznej strony to coś ciekawego i nowego. Wizja Skrulli, przełamująca stereotypy ich fizyczności czy projekt nowej towarzyszki Stephena to pomysłowe rzeczy, ale już mniej pokręcone i psychodeliczne niż szaleństwa z runu Aarona. Jest aż dobrze i tylko dobrze. Panowie na pewno nie zhańbili wizerunku maga, ale daleko im do nazwisk jak Ditko, Russell czy wspomniany już Bachalo. Aczkolwiek jest moment, który jest czystą magią. Mowa tu o krótkiej historii rysowanej przez Daniela Acunę w nieco sandmanowskim klimacie, która udowadnia, że nawet Nightmare może mieć koszmary.

Strona komiksu Doktor Strange tom 1

Doktor Strange pokazuje, że magia wypełnia dosłownie całe uniwersum Marvela i nie zawsze ma gębę złowrogich demonów i im podobnych. Nie jest to też kosmiczna wycieczka ani superbohaterska szamotanina, a opowieść o współczesnym magu, któremu po prostu przyszło znaleźć się w świecie herosów i wypraw poza Ziemię i który oprócz potężnych umiejętności ma wiele przyziemnych wad. Kolejna faza MCU mocno wyeksponuje postać Stephena Strange’a więc każdy komiks z jego udziałem jest na wagę złota. Mark Waid to solidna marka i czeka nas jeszcze kolejny tom jego runu. Bliżej z kolei jest do ekskluzywnego wydania omnibusa z pionierskimi dziełami Stana Lee i Steve’a Ditko, za który warto zaprzedać dusze istotom z innego wymiaru.


Okładka komiksu Doktor Strange tom 1

Tytuł oryginalny: Doctor Strange by Mark Waid vol.1: Across the Universe, Doctor Strange by Mark Waid vol.2: Remittance
Scenariusz: Mark Waid
Rysunki: Javier Pina, Jesus Saiz
Tłumaczenie: Weronika Sztorc
Wydawca: Egmont 2021
Liczba stron: 264
Ocena: 75/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?