dobre komedie polecane najlepsze
dobre komedie polecane najlepsze

Najlepsze komedie w historii! I TOP 50

NAJLEPSZE KOMEDIE (10-1)

10. Chłopaki nie płaczą (2000) reż. Olaf Lubaszenko

Złote dziecko złotych lat polskiej komedii i pierwsza polska komedia w tym amerykańskim stylu. Gangsterzy, niewinny, młody student który znalazł się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, walizka pełna pieniędzy – scenariusz gotowy. Dialogi, niektóre wręcz kultowe, wyczucie reżyserskie rozwijającego się w tej roli Olafa Lubaszenki oraz genialne aktorstwo Pazury czy Stuhra sprawiły, że Chłopaki nie płaczą  śmieszą i bawią nawet po 17 latach.


9. Faceci w czerni (1997-2012) reż. Barry Sonnenfeld

 

Wszechświat jest ogromny i z całą pewnością nie jesteśmy w nim sami. Pytanie tylko jak daleko od nas są inne cywilizacje? A może już nawiązały z nami kontakt i chcą narozrabiać na Ziemi? W takiej sytuacji do akcji wkraczają tytułowi faceci w czerni, którzy dbają o porządek w relacjach ludzie-kosmici i nie dopuszczają by mieszkańcy Ziemi dowiedzieli się o istnieniu gości z kosmosu. Niecodzienny, inteligentny, chwilami abstrakcyjny humor (niestety z części na część coraz gorszy), muzyka wpisująca się idealnie w klimat filmu i styl, który udowodnił, że czarny garnitur i przyciemniane okulary to synonim agenta sprawiły, że Faceci w czerni stały się jedną z najbardziej kasowych komedii.


8. Godziny szczytu (1998-2007) reż. Brett Ratner

 

Mimo prostej fabuły, każda z trzech części Godzin szczytu ma w sobie coś co sprawia, że widzowi chce się te filmy oglądać. A tym czymś może być genialny duet – Jackie Chan i Chris Tucker  którzy stworzyli na ekranie bohaterów pasujących do siebie niczym yin do yang. Inspektor Lee, chluba policji Hong Kongu, mistrz wschodnich sztuk walki, dla którego honor jest potwornie ważny, a z nim James Carter, przemądrzały i arogancki detektyw z LA. Razem tworzą mieszankę wybuchową, przeżywają zawodowe wzloty i upadki, ale z czasem zauważają, że o wiele lepiej pracuje im się razem niż oddzielnie.


7. Dyktator (1940) reż. Charlie Chaplin

 

Charliego Chaplina nie trzeba przedstawiać- człowiek ten jest dla kina tym, kim Elvis Presley dla muzyki. Ale Chaplin nie tworzył komedii jedynie dla śmiechu gawiedzi, lecz również dla pouczenia. Przemówienie Hynkla na początku filmu śmieszy- parodiowanie i tak nadmiernie teatralnych, wręcz kabaretowych gestów i zachowań Hitlera podczas wystąpień publicznych to kpina w najczystszej postaci. Wielu było ludzi naśladujących wodza III Rzesz, nikt jednak nie zrobił tego tak perfekcyjnie jak Chaplin. Lecz największe oklaski należą się aktorowi za przemówienie na sam koniec Dyktatora. Przepiękny manifest na rzecz pokoju i człowieczeństwa, w którym Chaplin wzrusza i wzbudza jednocześnie podziw- tylko on bowiem mógł dokonać tak niesamowitej rzeczy w obrazie, który z założenia miał jedynie śmieszyć.


6. Kosmiczny mecz (1996) reż. Joe Pytka

 

Zwariowane przygody postaci świata Looney Tunes i jedna z najbardziej dynamicznych dyscyplin sportowych czyli koszykówka – to jest to!  Wyprodukowanie filmu w latach gdy NBA było słynniejsze niż kiedykolwiek – jeszcze lepiej! Obsadzenie w głównej roli najbardziej rozpoznawalnego koszykarza – genialnie! I tak oto powstał Kosmiczny mecz. Historia o tym jak Michael Jordan zostaje porwany przez ekipę Królika Bugsa by ten pomógł im wygrać mecz z najeźdźcami z kosmosu skradła serca ogromnej ilości dzieciaków (i kradnie do dziś). Wplatanie rysunkowych bohaterów do realistycznego świata nie było dla Looney Tunes  niczym nowym, jednak to był pierwszy raz gdy postacie animowane są obok prawdziwych aktorów głównymi bohaterami opowieści.  Jeśli każde takie połączenie ma być jak Kosmiczny mecz to chcę tego więcej!


5. Shrek (2001-2010)

 

Przygody zielonego ogra są dla każdego i nie trzeba ich nikomu przedstawiać. Bawią wszystkich, bez wyjątku. Twórcy umieścili w Shreku gagi zarówno dla dzieci jak i te dedykowane tylko dla dorosłych, lecz owinięte w niezrozumiałą dla dzieci otoczkę. Warto wspomnieć, że był to pierwszy film DreamWorks, w którym odważono się na coś takiego. I jak widać opłaciło się. Shrek doczekał się 4 filmów pełnometrażowych i dwóch specjalnych, krótkometrażowych z okazji Halloween (Shrek ma wielkie oczy) i świąt Bożego Narodzenia (Pada Shrek). Nie można też zapomnieć o cudownym dubbingu zarówno oryginalnym (Myers, Murphy, Banderas, Diaz) jak i naszym rodzimym (Zamachowski, Stuhr, Malajkat, Kunikowska).


4. Sami swoi/Nie ma mocnych/Kochaj albo rzuć (1967-1977) reż.  Sylwester Chęciński

 

Istnieją filmy, których wielokrotność wyświetleń nie odbija się na ich jakości. I tak jak co roku, w czas Bożego Narodzenia, emitowana jest duologia z pewnym nadzwyczaj sprytnym i zagubionym małolatem, tak i co jakiś czas największe stacje telewizyjne powtarzają trylogię Sylwestra Chęcińskiego z udziałem kultowych postaci Kargula i Pawlaka, którą otwiera film Sami swoi. Opowiada on o przesiedlonych z terenów dawnych Kresów rolnikach, którzy, niczym ród Yorków i Lancasterów, prowadzili między sobą nieustępliwe wojny. Patriarchowie obu rodów, Kazimierz Pawlak i Władysław Kargul przeniesieni na ziemie odzyskane początkowo zamierzają zakopać topór wojenny, lecz krewkie natury obu panów nie pozwalają na długotrwały pokój. Młode pokolenie jednak ma nieco inne zdanie i na pohybel swym seniorom swych familii nie mają zamiaru dalej prowadzić wieloletniego sporu. Ogromną zaletą filmu są role Władysława Kowalskiego i Władysława Hańczy- wykreowane przez nich postaci upartych kresowiaków przeszły już do legendy polskiego kina, a ich występy w kolejnych częściach trylogii ugruntowały tylko tę pozycję. Nie zapomnajmy oczywiście o kultowych cytatach i satyrze z różnorakich zjawisk- od tradycyjnych przywar ziemian poprzez wady amerykańskiej polonii do subtelnych uszczypnięć władzy ludowej. Pozostaje jedynie żal, iż Sylwester Chęciński nie zdążył nakręcić czwartej części cyklu z powodu nieodżałowanej śmierci obojga wspaniałych aktorów. Możemy tylko cieszyć z tego, co mamy- komedii, które bawią od lat i którymi nie sposób się znudzić.


3. Nietykalni (2011) reż. Olivier Nakache, Eric Toledano

 

Niepełnosprawność to dość wrażliwy temat. Na tyle wrażliwy, iż często jego przedstawienie trąci ckliwością, naiwnością i koniecznie pozytywnym przekazem o stawianiu czoła przeciwnościom i walce ze swymi słabościami. W filmie Oliviera Nakache i Erica Toledano na szczęście jest inaczej. Sparaliżowany Phillippe, będący jednocześnie majętnym człowiekiem poszukuje kogoś, kto pomoże mu w codziennych czynnościach. Wybór nie jest prosty, tym bardziej, iż ma on wysokie oczekiwania, które spełnia ktoś, kto zdawać by się mogło, nie potrafi zaopiekować się samym sobą. Mowa tu o Drissie, pochodzącym z uboższych sfer czarnoskórym mężczyźnie, który na widok kalekiego Phillippe’a nie popada w rozżalenie, a wprost przeciwnie- pozwala sobie na dość niepoprawne politycznie zachowania. Szorstka relacja między odtwarzanymi przez  François Cluzeta i Omara Sy przeradza się we wspaniałą przyjaźń, która niepozbawiona cieni potrafi wzruszyć i rozbawić. Znów znakomicie sprawił się szablon zestawienia ze sobą dwóch skrajnych osobowości- dystyngowany i kulturalny bogacz oraz do bólu bezpośredni i prostolinijny mężczyna z nizin społecznych. Obok rozbrajającego humoru dostajemy kilka ważnych lekcji życia, co czyni z Nietykalnych nie tylko komedię, ale i dzieło dojrzałe.


2. Bruce Wszechmogący (2003) reż. Tom Shadyac

 

Kto z nas nie marzył o zdobyciu mocy równej tej posiadanej przez Boga? Z czymś takim zmierzył się Bruce Nolan, przeciętny dziennikarz z ogromnymi ambicjami. Dlaczego Bruce Wszechmogący trafił do naszego zestawienia? Jego twórcom udało się w genialny sposób połączyć elementy komedii z moralistycznym wydźwiękiem. Potęga mocy zmieszana z początkowym egoizmem Bruce’a pokazuje, że nie wszystko jest takie proste jak się wydaje, a myślenie najpierw o sobie rzadko przynosi coś dobrego.


1. Forrest Gump (1994) reż. Robert Zemeckis

Rober Zemeckins oraz Tom Hanks stworzyli ponadczasowe arcydzieło. Choć blisko 2,5 godziny obraz to bardziej dramat niż komedia, to nie mogło go zabraknąć w naszym rankingu. Różnego rodzaju wydarzenia, sytuacje, które przytrafiają się głównemu bohaterowi i narracja wywołują salwy śmiechu. Obraz opowiada o życiu i dorastaniu chłopca dotkniętego niedowładem kończyn i ilorazem inteligencji poniżej normy, który jest blisko największych wydarzeń i osób w historii USA lat 50., 60., 70. oraz 80. Całe swoje życie Forrest kierował się zasadami, których uczyła go jego mama, jak mawiała Życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz, co Ci się trafi i tak bohater staje się m.in. gwiazdą footballu, bohaterem wojennym czy kapitanem kutra. Film, który niesie ze sobą ogromne wartości moralne i skłania do refleksji nad swoim życiem. Szczyt aktorstwa i wybitna kreacja Hanksa.

Zobacz również:

Polska komedia godna polecenia! Nowe polskie komedie I TOP 20

Dobre komedie godne polecenia! [TOP 30]

Dobre komedie na Netflix! Śmieszne i polecane! [TOP 30]

Najlepsze polskie komedie

Najlepsze sitcomy | TOP 10


Ranking „NAJLEPSZE KOMEDIE W HISTORII” sporządzili:

Robert Krakowski

Agnieszka Bar

Patryk Supeł

Aleksandra Kumala

Tomek Drozdowski

Stały współpracownik

Wielbiciel francuskich komedii i ogromny fan Gwiezdnych Wojen. W wolnych chwilach lubi oderwać się od rzeczywistości przy dobrych animacjach

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sebastian pisze:

Zaskakujące, że znalazł się tu Pan Koterski. Dzień świra to obraz gorzki. Tym większe zdziwienie budzi notka autora. Cóż… Można i tak.

Michał pisze:

Smutne jest uznawanie Dnia świra i foresta gumpa za komedie.

Piotr chlewinski pisze:

glupi ranking a gdzie naga bron czy rozowa pantera o najslynniejszej komedii pol zartem pol serio nie wspomne

rapaholin pisze:

Kung fu panda?

cyklofrenik pisze:

Dziwny to ranking, w którym wysoko i całkiem wysoko znalazły się filmy jedynie nieśmiało ocierające się o komedię, lub będące komedią jedynie przy okazji. W 50 zabrakło wiele klasycznych pozycji – jak widać przed Autorami zestawienia jeszcze bardzo dużo obrazów do odkrycia i mnóstwo zaległości do odrobienia – komedia, jako gatunek dramatyczny towarzyszy ludzkości od starożytności, a obrazy komediowe na srebrnym ekranie obecne są od początków kina – co Autorzy zaznaczyli w prologu/abstrakcie, ale o czym zapomnieli podczas sporządzania rankingu… Włączenie do zestawienia tzw „lubaszenek” pozwala podejrzewać mocno dyletancki charakter rankingu. Poważnie kulejące zestawienie (aż dziw bierze, że brało w nim udział aż 5 Autorów!) i osobiście odradzam sugerowanie się jego zawartością i układem.

himeroza pisze:

PulpFiction jest komedią??? naprawde ranking macie zaje…….

Gosciu pisze:

A gdzie komedia świetna „agenci bardzo specjalni” albo „cztery gwiazdki”, marny ten ranking. Chyba że ja mam inne poczucie humoru.

hjop pisze:

Zgrabny ranking i trafny. Nie rozumiem jedynie pozycji Bruce’a Wszechmogacego, ktory jest po prostu slaby. Co do narzekan, ze w zestawieniu znalazl sie np Dzien swira,to proponuje przeczytac definicje komedii.

Roksi pisze:

Słaby ten ranking.. wchodząc na tą stronę raczej myślałam że tu będą jakieś ciekawsze komedie i sobie znajdę coś ciekawego A nie praktycznie takie co w kółko są puszczane w tv i już się nimi że tak powiem żyga.

Kasia pisze:

Nie zgodziłabym się, że „Bruce Wszechmogący” jest tak dobrym filmem, że zajmuje drugie miejsce. Szkoda, że nie ma trochę nowszych filmów w rankingu. Większość każdy już zna na pamięć.

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?