„Dlaczego jestem nieszczęśliwa?” – pyta Maura w pierwszym odcinku trzeciego sezonu Transparent. Żyje w szczęśliwym związku z kobietą, która ją akceptuje, czuje się dobrze z samą sobą, pomaga w centrum LGBT, a dzieci mają się lepiej niż kiedykolwiek. Czegoś jej jednak brakuje i tego dowiemy się z dziesięciu nowych odcinków serialu Amazona.
Jill Solloway może pochwalić się ogromną wrażliwością. Prawdopodobnie jest to spowodowane jej własnymi doświadczeniami i tym, że serial jest inspirowany coming outem jej ojca. Trzeci sezon rozpoczyna się dość mocno, kiedy Maura odbiera telefon od młodej transpłciowej dziewczyny. Przejęta tym, że nie udało jej się pomóc udaje się do południowego Los Angeles i traci panowanie nad otaczającą ją rzeczywistością. Trafia do miejskiego szpitala, gdzie robią błąd w jej nazwisku oraz odmawiają uznania jej za kobietę. Można to odebrać, jako swego rodzaju odpowiedź na krytykę pochodzenia i statusu społecznego głównej bohaterki, ponieważ nie oddaje problemów całej społeczności LGBTQ.
Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 1. sezon Designated Survivor z Kieferem Sutherlandem
Każdy z bohaterów, których w Transparent jest dość sporo, otrzymuje równie dużo uwagi, mimo że to właśnie Maura jest w centrum wydarzeń. Każde z trójki rodzeństwa przechodzi przez pięć etapów żałoby, w związku ze stratą ojca. Josh (Jay Duplass) całkowicie traci zainteresowanie branżą muzyczną i woli tworzyć w zaciszu domowym. Przy pierwszej okazji ucieka z miasta i nie ma najmniejszych wątpliwości, że cierpi na depresję. Ali (Gabby Hoffmann), która mieszka z bratem, zbliża się z Leslie, ale uświadamia sobie, że nie do końca jest tym zainteresowana. Tak, jakby straciła własną tożsamość i nie wiedziała, co dalej zrobić z własnym życiem. Sarah (Amy Landecker) miewa epizody napadu gniewu, mimo że jej życie wydaje się układać dobrze. Shelly (Judith Light) przeszła fazę wyparcia i teraz planuje zostać motywacją dla innych kobiet. Raquel Fien (Kathryn Hahn) ciągle zmaga się z poronieniem i stratą Josha oraz miewa momenty zwątpienia.
Ważną częścią serialu jest religia rodziny Pfeffermanów. Jesteśmy świadkami kolejnych ceremonii i tego, jak bohaterowie odwołują się do wiary, aby poczuć jakąkolwiek więź. Transparent na początku był jedynie serialem LGBT, który dodatkowo skupia się na więziach rodzinnych. Teraz oferuje też zagłębienie się w poszukiwanie własnej tożsamości – niezależnie od płci, wiary, koloru skóry czy orientacji seksualnej. Nie ulega wątpliwości, że bohaterowie Transparent nie są idealni. Mimo, że są rodziną, często się widują i są dla siebie ostoją, pozostają w tym wszystkim bardzo samotni. Każdy z nich jest tak narcystycznie zapatrzony w siebie, że nie widzi ewentualnych problemów innych. Najbardziej widoczne jest to w ostatnim odcinku trzeciego sezonu, kiedy Shelly próbuje przekazać coś rodzinie, a ta w ogóle nie jest zainteresowana.
Zobacz również: One Mississippi – recenzja 1. sezonu serialu Amazona
Jeffrey Tambor po raz kolejny udowadnia, że zasługuje na najwyższe pochwały oraz każdą nagrodę, jaka istnieje. Maura przechodzi kolejną przemianę, która teoretycznie powinna jej przynieść szczęście. Jesteśmy świadkami jej kolejnych doświadczeń i odkrywania siebie, chociaż w finale przyznaje, że nie do końca jest pewna, kim jest. Cała obsada prezentuje się fantastycznie. Jest to jeden z niewielu seriali, gdzie trudno wskazać słabe ogniwo, bo takiego nie ma. Przez to Transparent wypada szalenie naturalnie i autentycznie.
Transparent należy do najlepszych seriali, jakie można w tej chwili obejrzeć. Błędnie nazywany komedią, z powodu czasu trwania odcinków, oferuje wszystko, czego moglibyśmy zapragnąć. Wzrusza, kiedy potrzeba również rozśmieszy, zmusi do przemyśleń. Warto spędzić z nim jedno popołudnie i obejrzeć odcinki jeden po drugim, jak długi film. Jedynym minusem serialu jest to, że po obejrzeniu nowego sezonu trzeba poczekać aż rok na kolejny.
plakat oraz zdjęcia: Amazon