Powiedzieć, że One Mississippi jest komedią byłoby wyolbrzymieniem i małym kłamstwem. Potwierdza to już pierwszy odcinek, w którym nie brakuje momentów smutnych i dramatycznych. Taki też jest cały, krótki sezon.
Nowy serial Amazona stworzyła Tig Notaro. Produkcję oparła luźno na swoim życiu. Główna bohaterka wraca do rodzinnego miasta, aby zmierzyć się z nagłą śmiercią matki. Sama też choruje i jest po przejściu mastektomii. Swoje osobiste tragedie standuperka przeniosła na małe ekrany, co jest swego rodzaju oczyszczeniem. Pierwszy odcinek rozpoczyna monolog Tig, który wygłasza w radiu. Jest bowiem prezenterką, która miesza osobiste historie z odpowiednią playlistą. Potem przenosimy się już do szpitala i rodziny zebranej przy łóżku matki głównej bohaterki. Ojczym i brat ją opuszczają i ta sama doczekuje śmierci rodzicielki.
Zobacz również: Goliath – zwiastun nowego serialu Amazona z Billym Bobem Thorntonem!
One Mississippi jest opowieścią kobiety, która bardzo cierpiała. Jej sposobem na walkę z otaczającym ją absurdem jest sarkazm. I to w tym tkwi komediowy wydźwięk serialu. Tig każdą sytuację potrafi obrócić w żart i rozluźnić nawet najgorszą atmosferę. Świetnym uzupełnieniem każdego odcinka jest jej rodzina – zorganizowany i odpowiedzialny ojczym oraz nieporadny brat, który nie potrafi sobie do końca ułożyć życia. Ich interakcje są tym, co sprawia, że przygoda z sześcioma odcinkami One Mississippi jest szczególna.
Tig ma problemy z zaangażowaniem. Jest to efekt jej dzieciństwa i tego, co przeżyła. Dodatkowo, jej ojczym nie jest typem mężczyzny, któremu łatwo przychodzi okazywanie uczuć. Jest człowiekiem chorobliwie zorganizowanym – do tego stopnia, że krótko po śmierci żony, już zaczyna planować, jak i kiedy usunąć jej rzeczy z domu. O ich rodzinie nie można powiedzieć, że jest tradycyjna, ale na pewno specyficzna.
Zobacz również: TOP 10 – Serialowe pary LGBT
One Mississippi nabiera zupełnie innego wydźwięku, kiedy uświadomimy sobie, że Tig Notaro naprawdę przeżyła śmierć matki, porzucenie przez partnera oraz raka piersi. Jej siła pokazuje, że z każdego, nawet największego dołka, zawsze jest wyjście. Powoli, ale w końcu wyjdziemy na powierzchnie. Serial, który stworzyła jest dla niej pewnym zamknięciem bolesnego rozdziału. Wydaje się, że jej bohaterki nic nie obchodzi, sprawia wrażenie bardzo wyluzowanej. W rzeczywistości, taką postawą i wylewającym się z niej sarkazmem radzi sobie z szarą rzeczywistością, która ją otacza. Tylko, kiedy jest sama pozwala sobie na chwile słabości. Oczywiście w trakcie pierwszego sezonu dostajemy niejedną odpowiedź na pytanie, dlaczego tak właśnie jest.
Tak, jak wspomniałam na początku, One Mississippi trudno nazwać komedią, a nawet popularnym ostatnio dramedy. Jest to serial, który opowiada o zmaganiu się z traumą, rodzinną oraz osobistą tragedią. Wszystko tutaj jest na swoim miejscu. Scenariusz jest fantastyczny, a castingowo odwalono kawał dobrej roboty. Realizacja stoi na najwyższym poziomie. Klimat One Mississippi jest jedyny w swoim rodzaju. Po Tig Notaro nie spodziewałam się niczego innego.
plakat oraz zdjęcia: Amazon