Nawet jeśli idziesz do kina sam to podczas seansu uczestniczy w nim więcej osób. Wspólne seanse są korzystne dla podtrzymywania – a nawet tworzenia – więzi międzyludzkich. Specjalne badania dowodzą, że nasze tętno jest bardziej wyrównane, gdy razem siedzimy na sali kinowej i jesteśmy świadkami tej samej historii. Jednoczesne zatracenie się w danej historii łączy bicie serca jednej grupy. Tego typu doświadczenie jest nie do powtórzenia nigdzie indziej, dlatego jedną z pierwszych rad dla każdego kinomana jest jak najczęstsze wypady na filmowe przygody wraz z przyjaciółmi, by jeszcze mocniej to poczuć.
Idąc dalej, chodzenie do kina zmniejsza poczucie samotności, co w wielu przypadkach może pomóc ludziom cierpiącym na depresję. Według specjalnych badań Vue i University College London, 75% jej uczestników w pełni oddała się opowiadanej historii, więcej niż połowa z nich uznała to doświadczenie za terapeutyczne, 45% zaś posunęła się nawet do określenia go „transcendentnym”. Osoby, które odczuwają silną samotność, w szczególności powinny próbować zorganizować sobie czas na taką pożyteczną przyjemność w swoich najgorszych okresach.
Co więcej, zatracenie się w sali kinowej stanowi swoistą kontrę dla skutków obecnej technologii, która w znaczącym stopniu przeszkadza w zachowaniu koncentracji przez dłuższy czas.
Doświadczenia kulturowe, takie jak chodzenie do kina, dają naszemu mózgowi możliwość poświęcenia niepodzielnej uwagi przez dłuższy czas. W szczególności w kinie nie mamy nic innego do zrobienia poza zatraceniem się w filmowej historii. – wyjaśnia Dr Joseph Devlin, profesor neurologii poznawczej na UCL – Ponadto nasza zdolność do utrzymywania skupienia i uwagi odgrywa kluczową rolę w budowaniu naszej odporności psychicznej, ponieważ rozwiązywanie problemów zazwyczaj wymaga skoncentrowanego wysiłku, aby pokonać przeszkody.
Ważną rzeczą w tym przypadku jest wyłączenie wszystkich urządzeń, jakie mamy przy sobie (a przynajmniej wyciszenie), by nawet nie mieć w domyśle innej opcji niż pełna koncentracja.
To oczywiście prowadzi do polepszenia naszych zdolności do kreatywnego myślenia. Odłączeni od przytępiających nasze myśli i spokój ducha social mediów i innych kwestii zaprzątających nasze głowy, odzyskujemy spokój ducha, mogąc wreszcie odetchnąć i wsłuchać się w siebie. Z tego też względu radzimy dobrze wykorzystać ten moment i kuć żelazo póki gorące – czyli po prostu zrelaksować się, otwierając tym samym na nowe doznania.
Kino to miejsce, które nie dba jedynie o wygodę dla naszego ducha, ale również pozwoli odprężyć się ciału. Wygodne fotele sprzyjają zatraceniu się w filmowych emocjach dbając o nasz komfort prze nieraz ponad dwugodzinny seans. Warto wspomnieć o oferowanych przez kinach fotelach vip czy fotelach rozkładanych, które zapewniają jeszcze większe poczucie odprężenia.
Oglądając film w kinie doświadczamy rozrywki na wielkim ekranie mogąc zatracić się w najwyższej jakości obrazu oraz dźwięku przestrzennego. Warto zwrócić uwagę jaką technologią dysponują sale kinowe. W multipleksach sieci Multikino korzystać możemy m.in. z systemu dźwięku trójwymiarowego Dolby Atmos czy sal wyposażonych w projektory laserowe 4K, co oznacza, że obraz jest wyjątkowo realistyczny i nasycony bogactwem intensywnych kolorów.
Podsumowując do daje nam wizyta w kinie:
o daje naszemu mózgowi możliwość poświęcenia niepodzielnej uwagi przez dłuższy czas,
o wpływa na widzów uspokajająco i odmładza nadmiernie pobudzone mózgi,
o może poprawić pamięć, koncentrację i utrzymać mózg w dobrej kondycji,
o może wpłynąć na więzi społeczne, wydajność zespołu i zmniejszyć samotność.
o może sprawić, że uczestnik seansu będzie bardziej kreatywny i produktywny.
A na jesienny okres znajdzie się sporo okazji aby zatracić się w wyjątkowych historiach. Już teraz na wielkim ekranie można oglądać najnowsze przygody Jamesa Bonda w filmie „Nie czas umierać”. Na wielkich ekranach pojawiła się również „Diuna” czyli najbardziej widowiskowy film tego roku! Przed nami wielkie premiery takich hitów jak „Eternals”*(recenzję widowiska Mareva możecie już przeczytać na naszym portalu), „Pitbull” Patryka Vegi, „Bo we mnie jest seks”, „Dom Gucci”, „Spider-Man: Bez drogi do domu” oraz „Matrix Zmartwychwstania”. Dobrym powodem do wizyty w kinie są jednak nie tylko oczekiwane tytuły, ale przede wszystkim możliwość oderwania się od pełnej stresu i wyzwań rzeczywistości.