Na pierwszy rzut oka: 1. sezon Dynasty

28 lat – tyle czasu minęło od emisji ostatniego odcinka Dynastii. Teraz The CW postanowiło wskrzesić kultowy format, oczywiście unowocześniając go odrobinę. Co zaczerpnięto z oryginału, a co jest nowego? Tego dowiemy się, oglądając cały pierwszy sezon. Teraz zajmijmy się pierwszym odcinkiem.

Nawet jeżeli od ostatniego odcinka minęło tyle czasu, nie znaczy to, że bohaterowie są starsi. Blake Carrington, grany wcześniej przez Johna Forsythe’a, nie postarzał się, a co więcej nawet trochę odmłodniał. Teraz w bohatera wciela się Grant Show. Towarzyszy mu rozpieszczona córka Fallon (Elizabeth Gillies), która pragnie przejąć władzę nad firmą ojca. Steven (James Mackay), jej brat, całkowicie odciął się od rodzinnego biznesu, mimo ambicji ojca, aby to jemu zostawić w spadku dochodowe królestwo. Nie znajdziemy tutaj niestety Alexis, a Krystle zastąpiono latynoską Cristal, którą gra Nathalie Kelley.

Zobacz również: Suburra – recenzja 1. sezonu

https://www.youtube.com/watch?v=hcEs_VvY1Ew

Pierwszy odcinek jest dość typowy. Lektor, w postaci Fallon, wprowadza nas w historię całej rodziny. Wiemy, czego oczekuje od ojca, nie spodziewa się jednak niespodzianki z jego strony. Jego zaręczyny z Cristal psują jej plany, kiedy to młoda latynoska staje na drodze jej wymarzonej pozycji w firmie. Tym samym oryginalny konflikt pomiędzy Alexis i Krystle zastąpiono tym z udziałem Fallon i Cristal. Twórcy nie czekali zbyt długo, aby pomiędzy kobietami doszło do rękoczynów.

Nie ulega wątpliwości, że Dynasty będzie opierać się na wielkich dramatach, tajemnicach i układach. Przykład tego mamy już w pierwszym odcinku – wspomniana bójka oraz końcówka epizodu. Nowy-stary serial The Cw nawet nie ukrywa, że jest czymś więcej, niż każdy się spodziewa. Można określić je typowym guilty pleasure. Z czystej ciekawości sięgną po niego widzowie starsi, aby przekonać się jak wygląda współczesna rodzina Carringtonów i oczywiście porównać oba seriale. Młodzież również zasiądzie przed telewizorami, bo na rynku po prostu brakuje produkcji podobnej do np. Plotkary czy 90210, gdzie wielki świat bogaczy wypełniony jest plotkami i tajemnicami.

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 2. sezon Riverdale

Obecnie, kiedy świat jest ogromnie szary, a z wieczornego wydania wiadomości dowiadujemy się o kolejnym ataku terrorystycznym lub innym zamachu, taki serial jak Dynasty jest idealny. Chociaż na 40 minut odrywamy się od rzeczywistości i przenosimy do świata, gdzie najważniejsze są pozory, ładne stroje, wnętrza i luksusowe samochody.

Pierwszy odcinek Dynasty wprowadza element tajemnicy, intryg oraz rywalizacji – a każdy człowiek właśnie to lubi najbardziej. Jeżeli więc szukacie czegoś mało ambitnego, gdzie trudno szukać drugiego dna lub głębszego znaczenia wydarzeń na ekranie – serial The CW jest właśnie dla was.

ilustracja wprowadzenia: The CW

 

Redaktor

Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?