Na pierwszy rzut oka: 1. sezon serialu Loki
Autor: Mikołaj Lipkowski
9 czerwca 2021
Od Falcona i Zimowego Żołnierza minęło już sporo czasu. Fani Marvela byli spragnieni nowych produkcji. Owszem dostaliśmy M.O.D.O.K., lecz on odstaje od tego co prezentuje nam Marvel Studios. Na szczęście z odsieczą przybywa nam Tom Hiddleston, by zaprezentować nowy serial – Loki.
Loki wyrusza w podróż poza czasem? Na pewno w nim wiele napsuje. Wszyscy wiemy co wydarzyło się w Avengers: Koniec Gry. Właśnie tym momentem wita nas serial. Nie powiem – czekałem na niego chyba bardziej niż na WandaVision i wiecie co? Mimo mojego zamiłowania do Elizabeth Olsen, ten serial po pierwszym odcinku zapowiada zmiażdżenie pierwszej produkcji telewizyjnej z MCU. Podstawowym plusem jest to, że rysuje nam się już obraz tak długo zapowiadanego multiwersum.
Szczerze? Jestem zachwycony. Serial wprowadził nas „z buta” w klimat tej produkcji. Loki trafia do siedziby TVA, w której poznaje… swoją przyszłość! Serial skacze w czasie, co jest momentami irytujące, lecz w tym przypadku nie idzie tego odczuć. Nowe postacie, takie jak Mobius M. Mobius są niesamowicie napisane, a od Lokiego dostajemy to co w nim uwielbiamy. Riposty czy też uszczypliwość w stronę innych. Musimy pamiętać również, że to nie ten Loki, którego znamy z późniejszych części, a Loki z 2012, więc nie przeszedł jeszcze „przemiany”. Dodatkowo relacja postaci Hiddlestona i Wilsona jest niesamowicie urocza i przypomina mi relacje Nicka Fury’ego ze Starkiem czy Rogersem.
Tak jak mówiłem, serial zarysowuje nam wątek multiwersum, przedstawiono tam parę bardzo ważnych postaci. Co za tym idzie – mamy świetny materiał do podbudowy do Doctor Strange: In The Multiverse Of Madness. Ale to wszystko dostaliśmy już w zwiastunach. Zaskoczeniem dla mnie, były zabawne sceny. Tak, wiem. Marvel charakteryzuje się humorem, nawet w szczytowych scenach akcji, ale liczyłem, że to będzie bardzo poważny serial. Mimo to, nie odbiera mu świetnego klimatu.
kadr z serialu Loki
Problemem dla wielu może być to, że sam motyw multiwersum jest trudny do zrozumienia. Dodatkowo idzie odczuć, że Marvel Studios nie dali nam jeszcze wszystkiego, co mają w zanadrzu. Mimo to, pierwszy odcinek Lokiego podobał mi się bardziej niż Falcona i Zimowego Żołnierza. Może to z racji większej sympatii do antybohatera? Lub po prostu jest to dla mnie bardziej interesujący temat. Jedno jest pewne, pierwszy odcinek najnowszego serialu MCU, był dla mnie ciekawszy, niż cały sezon produkcji skupiającej się na spuściźnie Kapitana Ameryki. Mamy tutaj również szybkie wprowadzenie w sens całej produkcji, a także niesamowitą zajawkę do drugiego odcinka (kolejna nowa postać)!
kadr z serialu Loki
Cóż, postać grana przez Toma Hiddlestona jest uwielbiana przez wielu fanów MCU, co za tym idzie – od serialu są wielkie oczekiwania. Czy zostały one spełnione? By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba jeszcze poczekać, ale skoro mam ocenić to po jednym odcinku – tak. Dostaliśmy niesamowity wątek z multiwersum, świetną relację Mobiusa M. Mobiusa z Bogiem Psot, a także ciekawą zapowiedź pod kolejne odcinki. Jak dla mnie o niebo lepsze niż Falcon i Zimowy Żołnierz, a także ma szanse przerosnąć WandaVision. Nie zostało nam nic innego, jak czekać do kolejnej środy.
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Zdaniem innych redaktorów:
Michał Celej:
Po świetnym WandaVision oraz bardzo dobrym Falcon i Zimowy Żołnierz, przyszła pora na mój najbardziej oczekiwany serial Marvel Studios — Loki! Czy spełnił moje oczekiwania? Mogę szczerze powiedzieć, że wręcz je przerósł. Już od pierwszego odcinka zostałem wkręcony w historię TVA, no i oczywiście naszego tytułowego bohatera. Z odcinka na odcinek, serial stawał się coraz to ciekawszy, a wyczekiwanie na następną środę, strasznie się wydłużało. Historia, która została przedstawiona w serialu, jest wspaniała, widać, że wszystko zostało dokładne przemyślane. Główne postacie także nie zawodzą. Tom Hiddleston jako Loki to jedna z najlepiej obsadzonych roli superbohaterskich. Już wcześniej uwielbiałem tę postać, ale po obejrzeniu serialu mogę z całą pewnością powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych postaci z MCU. Z resztą obsady wcale nie jest inaczej. Sylvie, Mobius czy pewna tajemnicza postać z ostatniego odcinak to świetne nabytki tego uniwersum i nie mogę się już doczekać, aby zobaczyć, jak potoczą się ich wątki. Rozumiem, że niektórych mógł zawieść finałowy odcinek, ale tak to już czasami jest z produkcjami Marvel Studios. Wszystko jest częścią jednej wielkiej historii, dlatego trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jest to na pewno świetna zapowiedź 2. sezonu. Co tu jeszcze… muzyka! Natalie Holt stworzyła coś niesamowitego. Nadal słucham sobie soundtracku tego serialu i nie mogę się nadziwić, jak bardzo niektóre utwory pasują do Lokiego i historii z serialu. Na koniec trzeba wspomnieć o wątku multiwersum. Otwiera się nowy rozdział dla MCU, a serial Loki nie mógłby być właściwszym początkiem tej historii.
Moja ocena: 9/10 – Najlepszy serial Marvel Studios
Adrian Jamróg:
Nie zgodziłbym się totalnie z stwierdzeniem, że Loki „to jeszcze nie ten poziom” w odniesieniu do WandaVision. Może finał nie był epicki, ale serial opowiadał nam naprawdę świetnie napisaną historię. I totalnie niczym nie ustępuje wcześniejszym produkcjom na Disney +.
Redaktor prowadzący dział Newsy
Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.
Nie rozumie – brak polskiej wersji językowej to chyba zrozumiałe skoro nie ma w PL Disney+ to nie ma napisów czy dubbingu