Adam Kay – Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny – recenzja książki

Adam Kay to osobowość wyjątkowa. Niegdyś adept medycyny, po załamaniu zaś przerzucił się na pracę komika. I to z sukcesem, należy podkreślić, bowiem nie tylko ujmuje swoim poczuciem humoru ludzi na całym świecie, ale przy tym wszystkim wypracował swoją traumę w nietuzinkowy sposób – poprzez pisanie słodko-gorzkich powieści na temat swoich kolei losu jako lekarz. Bestsellerowe Będzie bolało doczekało się nawet serialowej wersji z Benem Whishawem w głównej roli. Teraz zaś mamy kolejny rozdział historii Kaya.

Jeżeli przeczytaliście Będzie bolało, nie powinniście raczej mieć specjalnych problemów z wkręceniem się w tę lekturę. Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny to mniej więcej te same pisane lekką ręką historie z poważnym zabarwieniem. Ulega zmianie zaś sposób narracji. Można powiedzieć, że to połączenie prequela z sequelem. Z jednej strony naświetla okres, w którym Kay jeszcze wspina się po medycznej drabince i zbiera kolejne szlify, ale porusza również późniejsze momenty, gdy jest już “wolnym człowiekiem” i stara się ułożyć sobie życie.

Sporą zaletą pióra Adama Kaya niezmiennie jest to, że potrafi pisać o bardzo trudnych sprawach w lekki sposób, gdzie tylko to możliwe obracając przy tym sprawę w żart. Choć zatem Nielekarz traktuje o sprawach, które w pełni zrozumieć mogą osoby bardziej zaznajomione ze studiami medycznymi, mimo wszystko ma wymiar uniwersalny. To historia człowieka, który zawędrowawszy w rejony zupełnie dlań nieintuicyjne miarowo wyrywa się z sideł, starając się ułożyć sobie przy tym życie. I żarty żartami, ale mimo to książka potrafi w bardzo mocny sposób ukazać to, że niełatwo jest uciec od życiowych przystani, przy których trwało się tyle lat. Wiele wątków to po prostu śmiech przez łzy.

Zobacz również: Rozmawiamy z Adamem Kayem, autorem książek Będzie bolało i Nielekarz

Choć raczej nie zmieni Waszego życia, Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny to więcej niż porządny kawał lektury. Co prawda brakuje mu świeżości i kreatywności Będzie bolało, ale w ramach luźnej czytanki na końcówkę roku będzie jak znalazł – zwłaszcza, że nie jest to ani ciężka literatura, ani specjalnie długa. No i ci, których szczególnie ujęła najsłynniejsza książka Kaya, powinni w ciemno kupować. Zapraszamy zatem do zakupu w księgarniach!


Okładka książki Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny

Tytuł oryginalny: Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny
Autor: Adam Kay
Tłumaczenie: Michał Jóźwiak
Wydawca: Wydawnictwo Insignis 2022
Stron : 334
Ocena: 75/100

Zapraszamy do

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?