Wiedza to Potęga: Dekady i Szymparty – recenzja nowych gier imprezowych od PlayLink!

Muszę przyznać, ze jestem pod wrażeniem pomysłowości włodarzy Sony, którzy kilka lat temu pokusili się o wprowadzeniu gier imprezowych typu PlayLink. Są one idealnym rozwiązaniem na zimowe (i nie tylko) wieczory, kiedy już rozmowy podczas posiadówki powoli  zaczynają nużyć, a z kolei nie każdemu widzi się oglądanie jak dwie osoby grają na siebie w Fifę lub Mortala, czyż nie? Już teraz do playlinkowej rodziny dołączają nowi członkowie: Wiedza to Potęga: Dekady oraz Szymparty. Wspólnie z Rafałem Pilch po kilku godzinach zmagań postanowiliśmy przybliżyć Wam te pozycje.

Zobacz również: PlayLink – czyli jak Sony udanie odświeżyło formułę gier imprezowych


D: No dobra Rafał, to od którego tytułu chciałbyś zacząć?

R: Zacznijmy może od nowej odsłony Wiedza to Potęga: Dekady.

D: No muszę przyznać, że fanem pierwszej odsłony byłem ogromnym, zatem na kolejną wersję wspólnego quizowania przed telewizorem czekałem z niecierpliwością. Cieszy fakt, że dość sporo się tutaj pozmieniało.

R: Mój szemrany poziom ilorazu inteligencji, niestety nie plasuje akurat tego playlinka na liście moich faworytów, choć muszę przyznać, że Dekady najprawdopodobniej namieszają w mym zestawieniu. Pojawiło się wiele usprawnień, nowe zagrywki, a przede wszystkim sam motyw przyczynowo-skutkowy. Przechodzimy od ogółu do szczegółu, wybierając kolejne kategorie, rozpoczynając od dekady. Poprzednia odsłona również próbowała tego sposobu, jednak wychodziło jej to trochę chaotycznie.

D: Faktycznie wcześniej kategorie dobierane były trochę tendencyjnie, zwłaszcza ku Twojemu niezadowoleniu, kiedy za długo brylowaliśmy w świecie filmowym, na skutek mojej parszywej kontry na początku rozgrywki hehe. Tutaj jest to o tyle dobrze zrobione, że po 4 rundach wracamy do punktu wyjścia i wybieramy nową dekadę, która będzie głównym bohaterem kolejnych pytań. Ta zmiana zatem jak najbardziej na plus. A jak Ci się podobają nowe postacie, które wybieramy na początku gry?

R: Tutaj muszę przyznać, że pozytywnie się zaskoczyłem. Do wyboru mamy zupełnie nowe postacie, z nowymi filtrami do upiększania, przynajmniej w moim przypadku, twarzy. Oczywiście nie ma mocnego na pana od burgerów! Mimo wszystko szkoda, że zupełnie zostały pominięte stare postacie, zawsze to większy wybór i rozmaitość.

D: Zgadza się. Pan Burger zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie, jeśli chodzi o design postaci, aczkolwiek Fashionerka oraz Kinomanka również skradły moje serduszko. Boli rzeczywiście brak starszych postaci, bo jednak Człowieka Parówkę ciężko zastąpić.

R: Zostawmy kwestie stylistyczne, przejdźmy do konkretów. Nowa odsłona Wiedzy wprowadza szereg nowych zagrywek! Do arsenału uprzykrzającego życie naszym przeciwnikom trafiły takie bronie jak: Suwaki, Kłódki, Pluskwa, Literopląs, czy Disco Inferno. Skupiono się również na nowych bonusach dla graczy. W Dekadach poza Discopremią oraz Zakładem mamy do dyspozycji Podwojenie Punktów, czy też opcję Pół na Pół!

D: Znacznie urozmaica to rozgrywkę, a przy tym staje się ona jeszcze ciekawsza. Ileż można było rzucać ciapami czy zamrożeniami, co nie? Kolejna bardzo dobra zmiana. Pojawiły się również nowe minigierki w czasie czwartej i ósmej rundy. Wcześniej mieliśmy do czynienia tylko z Sortowaniem i Łączeniem, a teraz doszły także Uzupełnianka, Eliminacja oraz kilka innych.  Ale to jeszcze nie koniec usprawnień…

R: Dekady wprowadzają przede wszystkim dużo płynniejsze animacje, które trwają znacznie krócej niż w poprzedniej wersji. Wszystko to nadaje rozgrywce więcej dynamizmu i zdecydowanie skraca jej trwanie. Jak dla mnie, tym sposobem został wyeliminowany największy mankament klasycznej Wiedzy.

D: Szczególnie uciążliwe było, kiedy podczas finału sześciu graczy obrzucało siebie zagrywkami. Tym razem ekran, zamiast skupiać się na jednej postaci, która otrzymuje na twarz dwie ciapy, dwie bomby oraz dziobaki (tak, najczęściej wszystkie kary szły na mnie), jest podzielony na poszczególnych graczy, którzy jednocześnie otrzymują srogie baty opóźniające udzielenie odpowiedzi. Trwa to teraz dużo szybciej i rozgrywka nie jest zbytecznie przedłużana.

R: Sam finał jednak trwa teraz trochę dłużej. Zaoszczędzony czas na animacjach, wykorzystano na dodatkowy gameplay. Po schodkach skacze się nieco dłużej. W poprzedniej wersji ostateczną rozgrywkę można było zamknąć w czterech, a nawet trzech pytaniach!

D: Jednak chciałoby się, aby finał trwał jeszcze dłużej, albo żeby postacie otrzymywały mniejsze skoki za najszybszą odpowiedź. To jaka ocena? Czy Wiedza to Potęga: Dekady spodobała Ci się bardziej od poprzedniczki?

R: Zdecydowanie bardziej, choć jest jeszcze kilka elementów do poprawy. Ode mnie 78/100.

D: Ode mnie takie 75/100. Wprowadzenie przedziałów czasowych od lat 80, przez 90. aż do współczesności sprawia, że ta gra może przypaść do gustu wielu pokoleniom graczy, Szkoda tylko że nie szarpnięto się kolejny raz na dostarczenie trybu sieciowego. Jednakże przy nowej Wiedzy nie sposób się źle bawić. I to w Playlinkach doceniam najbardziej!

PLUSY:

  • Kolejny raz masa dobrej zabawy
  • Idealna dla wielopokoleniowej rodziny
  • Nowe zagrywki, postacie i minigry
  • Znaczne usprawnienia w animacjach
  • Kategorie pytań już nie takie tendencyjne

MINUSY:

  • Brak trybu online
  • Finał wciąż przydałby się nieco dłuższy

OCENA: 77/100

Redaktor

W kinie szuka pozycji, która przebije Pulp Fiction, w telewizji - Breaking Bad oraz Rodzinę Soprano, w świecie gier - serie Bioshock oraz God of War.
Kontakt: [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?