Grafika promująca
Grafika promująca

Two Point Campus – recenzja gry.

Two Point Campus zabiera gracza w świat uczelni wyższych. Jeżeli byłeś lub aktualnie jesteś studentem, na pewno nie raz zdarzyło się tobie narzekać na decyzje podejmowane przez władze dziekańskie. Istnieje jednak szansa, że po paru dłuższych rozgrywkach, skupionych na szukaniu środków niezbędnych do prawidłowego zarządzania placówką, spojrzysz na swoje władze nieco łagodniejszym okiem.

W Two Point Campus twoim zadaniem jest prowadzenie uniwersytetu. Cel, mogłoby się wydawać nie tak bardzo skomplikowany, jednakże należy pamiętać, że nie wokół samych pieniędzy świat się kręci. Jako dziekan, należy dbać o poziom szczęścia studentów, osiąganie przez nich odpowiednio wysokich stopni w nauce, a także pilnować wskaźników atrakcyjności samego kampusu. Kulminacją growych systemów symulatora jest mechanizm zarządzania, w którym jesteśmy odpowiedzialni za zbudowanie wymarzonej uczelni od podstaw, a następnie zaprojektowanie akademików i sal lekcyjnych, aby jak najlepiej odpowiadały potrzebom studentów. Gra oferuje kilka różnych uniwersytetów, z których każdy jest otwierany po ukończeniu wystarczającej liczby misji na poprzednim uniwersytecie.

Grafika promująca

Grafika promująca

W Two Point Campus ilość statystyk może początkowo przytłoczyć! Zatrudnienie prywatnych korepetytorów pomoże w poprawieniu złych ocen najtrudniejszych jednostek; dodawanie nowych przedmiotów i specjalizacji do nauki, zwiększy prestiż uczelni; odpowiednie punkty rozrywkowe i dbanie o higienę oraz miejsca do spania wpływają na zdrowie i zwiększanie umiejętności studentów…Mechanik w Two Point Campus jest od groma, a wraz z dalszą rozgrywką przybywa ich jeszcze więcej! Studenci wyrażają chęć zawiązania przyjaźni z innymi uczniami, oczekują organizacji imprez i planowania ich w kalendarzu; nie sposób obejść się tu także od miłości i powszechnych dramatów sercowych.

Oczywiście granie w Two Point Campus ma przede wszystkim dawać rozrywkę i to się twórcom jak najbardziej udało. W trakcie przechodzenia zaoferowanej przez twórców kampanii nie odczułem wysokiego poziomu trudności rozgrywki. Na samym początku trudność może sprawiać rozplanowywanie układu pomieszczeń, jednak z biegiem czasu, cały system staje się coraz bardziej klarowny, a my jako gracz przeobrażamy się w eksperta oszczędnej myśli deweloperskiej.

Grafika promująca

Grafika promująca

Od strony graficznej Two Point Campus niewiele odbiega od Two Point Hospital, dzięki czemu cała produkcja zyskuje na atrakcyjności. Humor oferowany zarówno przez narrację, jak i sferę artystyczną przypomina gagi oferowane w animacjach dla dzieci, zaś same obecne tutaj postaci bez problemu mogłyby występować pod postacią figurek na dziecięcym dziale w sklepie z zabawkami. Dzięki temu, całość zyskuje na lekkości, co sprawia, że każdej rozgrywce bliżej do relaksującego symulatora zarządzania, niźli stresującej strategii, gdzie jedna błędna decyzja może skutkować końcem gry.

Jednym z najbardziej ekscytujących elementów w grze są różnorodne, występujące zarówno w trybie kampanii i sandboxa mapy. Jaka inna gra umożliwia zbudowanie szkoły rycerskiej pośrodku prawdziwego średniowiecznego zamku? A może marzy wam się gastronomiczny uniwersytet ulokowany pośrodku włoskiego rynku? Two Point Campus urzeka w tych kwestiach różnorodności, a wszystko dzięki wyobraźni twórców udało się na dodatek spiąć fabularnie.

Grafika promująca

Grafika promująca

W kwestii wad, gra mogłaby oferować trochę więcej akcesoriów do ozdabiania pomieszczeń, a także urozmaicić opcje tworzenia pokoi wewnątrz narzuconych przez twórców przestrzeni. Nowych graczy odstręczyć również mogą pierwsze godziny, kiedy to w trakcie samouczków bez końca czekamy na wypełnienie się paska celu, związanego z poziomem wykształcenia studentów. Niektórzy mogą także uznać za nużące powtórne budowanie uniwersytetu od zera, kiedy to rozpoczynamy misję na nowej mapie.

Zobacz również: Sandman – recenzja 1. sezonu serialu. Czyli jednak da się zrobić wierną i dobrą adaptację

W Two Point Campus spędziłem kilkanaście godzin i nie trafiłem na moment, w którym nie wiedziałbym, co robić dalej. Mechaniki są bardzo intuicyjne i bardzo szybko, za pomocą prób i błędów, można nauczyć się, jak poruszać po interfejsie i skutecznie zarabiać pieniądze. Najbardziej spodobał mi się sposób przedstawiania statystyk – jako uroczyste zakończenie roku, z podsumowaniem zdawalności egzaminów. Na rynku jest obecnie wiele symulatorów, jednak Two Point Campus wyróżnia się przyjemną grafiką i przystępnością, opływającą w lekkim poczuciu humoru. Pomimo drobnych błędów, wieszczę serii Two Point świetlaną przyszłość i wystawiam najnowszej części ocenę 4+.


Ilustracja wprowadzenia: materiały promocyjne

Pasjonat popkultury i ludzkiej złożoności, amator w opowiadaniu historii. Niektórzy mogą mnie znać z Instagrama, gdzie jako PlayStation_Dreamer pobudzam marzenia i bawię się sztuką

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?