Recenzja filmu Ptasiek (1984)

Jestem w stanie założyć, że każdy z was chociaż przez chwilę zastanawiał się, jakby to było, gdyby potrafił latać. Zmienić się w ptaka choć na moment. Wzbić się w powietrze, odlecieć jak najdalej. Podziwiać wszystko z góry, lecieć nad wielkim oceanem, zakołysać się wśród chmur! Marzenie każdego dziecka i nie tylko… Niestety nigdy nie pozostanie spełnione na tyle, aby zaspokoić ludzką wyobraźnię. A jednak fascynacja lataniem była praktyką znaną już w starożytności. Kojarzycie pewnie mit o Dedalu i jego synu Ikarze, dwóch greckich architektach, którzy zdecydowali jest urealnić marzenie każdego człowieka. Wiemy dobrze, że ich eksperyment zakończył się fiaskiem, a skrzydła starożytnych wynalazców sklejone woskiem pszczelim pod wpływem słońca roztopiły się. Jednakże wiele lat później William Wharton podjął podobną próbę i… nieomal mu się to udało. Tak jak i Alanowi Parkerowi, który na podstawie jego powieści nakręcił film pt. Ptasiek.

birdy 1984 06 g

Film ten to nic innego jak historia przyjaźni dwóch chłopaków z sąsiedztwa – Ala (tutaj Nicolas Cage) i tytułowego Ptaśka (Matthew Modine). Są oni wielkimi przeciwieństwami. Jeden jest duszą towarzystwa i wszędzie go pełno, podczas gdy drugi woli w ciszy i spokoju obserwować ptaki. Właśnie ptaki, bo to one odgrywają kluczową rolę w tym filmie. Film natomiast “dzieje się” w dwóch przestrzeniach czasowych – w okresie młodości przyjaciół, który przejawia się w formie wspomnień bohaterów oraz w czasie właściwym, gdzie Al stara się przywrócić zdrowie psychiczne Ptaśka, utracone wskutek tragicznych wydarzeń mających miejsce podczas wojny w Wietnamie. W tym samym Wietnamie, w którym redaktor współprowadzący dział publicystki poznał swoją żonę. Byłą już na szczęście.

Narracja prowadzona dwutorowo w tym przypadku sprawdza się znakomicie. Opowieść snuta przez Ala przywołuje wiele wydarzeń, które początkowo wydają się być proste, banalne, momentami śmieszne. W ostateczności mają one bardzo duży wpływ na ich życie i kształtowanie ich własnego “ja”. Przede wszystkim jednak uznanie należy się odtwórcy roli Ptaśka, czyli Matthew Modine’owi. Pomimo tego, że była to praktycznie postać niema, wypowiedziała w zasadzie jedno zdanie podczas całego filmu, to potrafiła ona ująć człowieka na tyle, by odbiorca mógł pozwolić siebie na refleksje. Natomiast młody jeszcze wówczas Nicolas Cage jest również niczego sobie, a przedstawiony przez niego charakter Ala wypada bardzo autentycznie i dokładnie. Wspaniałe początki obu aktorów.

matthew modine e nicolas cage in una scena di birdy le ali della liberta 32025

Całość prezentuje się więc niesłychanie dobrze. Nie będę ukrywać, że jest to jeden z moich ulubionych filmów i pozwalam sobie często do niego wracać. Alan Parker doskonale poprowadził historię, a wizualny odbiór też nie pozostawia wiele do życzenia. Może nie dbał on aż tak bardzo o szczegóły, jak niektórzy, ale nadal zaprezentował solidnie wykonane dzieło. Przynajmniej na tyle, ile powinien wyglądać film, który nie osiągnął zbyt wiele i nadal nie został doceniony. A według mnie powinien. Nie tylko za obraz, ale za dokładną psychologiczną analizę bohaterów, całego procesu przemiany tytułowego Ptaśka i jego oddaniu swojej największej pasji. Doskonałym pomysłem było ukazanie symbolicznego lotu ptaka, w którym (oczywiście, gdybyśmy oglądali to na ekranie kina) możemy poczuć, jakbyśmy to my byli ptakiem i lecieli w śnie Ptaśka. Postrzegamy Ptaśka jako postać pełną pasji i samozaparcia w dążeniu do celu. Po prostu jest to historia, którą chce się oglądać, aby doświadczyć wielkiego zaangażowania bohatera w swoje marzenia. A do ich realizacji korzysta z “najgorszych” metod, m. in. izolując się od świata. Z jednej strony taka jednostka z góry jest skazana na wielka porażkę, ale z drugiej widząc jej wielki opór i przekonanie o swojej wartości, sami doznajemy pewnego podbudowującego uczucia. Takiego skandującego: “możesz osiągać wszystko, tylko musisz dążyć do tego ze wszystkich swoich sił”. Oprócz marzeń, w Ptaśku ważna role odgrywa przyjaźń oraz dostrzeżenie jej prawdziwej siły, która jest w stanie przetrwać wszystkie problemy.

Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Ptasiek

Największa fanka autocada i BIMu. Hobbistycznie miłośniczka malarstwa XIX i XX wieku z naciskiem na: Degasa, Klimta i Bacona. W czasie wolnym szuka filmu idealnego, po którym z czystym sumieniem będzie mogła określić X muzę sztuką.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?