Chłopak – uliczny grajek, zakochany w muzyce. Dziewczyna – emigrantka z Czech, która również kocha świat dźwięków i ma do nich słuch. To właśnie bohaterowie irlandzkiego filmu Once – chyba najskromniejszej produkcji, jaką znam, która stała się popularna oraz zdobyła różne nagrody. Najbardziej chwalony jest oczywiście soundtrack, który cechuje się niezwykłą prostotą (w porównaniu do wielu innych melodramatów, gdzie piosenki stają się coraz bardziej do siebie podobne). Once – przyjrzyjmy się bliżej ścieżce dźwiękowej!
Oscar w 2008 roku (pokonując m.in. Raise It Up z Cudownego dziecka) za najlepszą piosenkę zdobył Falling Slowly – utwór wykonywany przez aktorów wcielających się w główne postacie Glena Hansarda i Markéte Irglová. Na swój tytuł zdecydowanie zasłużył. To piękny i bardzo prosty utwór, który znakomicie odzwierciedla sytuację głównych bohaterów – ich skromne życie otoczone wielkimi muzycznymi marzeniami. Powolne dźwięki gitary i ponury, emocjonalny głos wykonawców tworzą niesamowity klimat. Piosenka o dziwo, nie jest typowo o miłości, lecz o nadziei i szansach na przyszłość. Jak dobrze wiemy z filmu – to właśnie jest jego myśl przewodnia.
If You Want Me wykonywany przez Dziewczynę (w chórkach pojawia się głos Chłopaka) wydaje się być utworem przepełnionym cierpieniem głównej bohaterki. Jest to w pewien sposób adekwatne do filmu. Smutek wylewający się z tych słów ponownie podkreśla emocjonalność (której, swoją drogą nie jest zbyt dużo w samym obrazie) i w klimacie powolnej ballady ubogaca produkcję. Podobnie jak All The Way Down, zdecydowanie najpowolniejszy utwór w całym albumie. Mniej wytrwali mogą przy nim zasnąć, a wrażliwi uronić parę łez. To właśnie kolejna zaleta tej ścieżki dźwiękowej – pobudza do reakcji emocjonalnej widza i pozostawia z tym ładunkiem szczególnie po zakończeniu.
Czasami nawet niewielki budżet może wystarczyć na osiągnięcie wielkiego sukcesu. 150 tysięcy dolarów to w przypadku Once kwota, dzięki której twórcy stali się popularni. Trzeba przyznać, że film wciąż może być uznawany za produkcję niszową, ponieważ często jest pomijany w wielu rankingach lub listach. Naprawdę warto jednak go docenić – w szczególności ze względu na piękny, skromny i oryginalny soundtrack (wyróżniony także w Irlandii, będąc na 1 miejscu w sprzedaży albumu). To właśnie w jego prostocie tkwi prawdziwe piękno filmu.
Ocena: 85/100