Zanim Marvel Cinematic Universe zaczęło królować w kinie komiksowym, wcześniej mieliśmy chociażby Hellboya w reżyserii samego Guillermo del Toro. Choć film ten ciężko nazwać horrorem, posiada charyzmatycznego diabelskiego protagonistę, któremu z łatwością się kibicuje. Tytułowy Hellboy (Ron Perlman) to syn samego Szatana, który pod koniec II wojny światowej zostaje przywołany przez nazistów. Ten dołącza do armii Stanów Zjednoczonych i przechodzi specjalne szkolenie, aby walczyć z siłami zła, w tym z tymi, którzy go przywołali.
Nie oddychaj to horror, który niewątpliwie trzyma w napięciu od pierwszych minut. Film świetnie wykorzystuje motyw ślepoty udowadniając, że nawet z nią człowiek może stanowić pewne zagrożenie. Tak jest w przypadku grupy nastolatków, która włamuje się do domu pewnego niewidomego mężczyzny (Stephen Lang). Wydawać by się mogło, że ślepy mężczyzna nie stanie na im na przeszkodzie. Okazuje się, iż ten posiada wyostrzone pozostałe zmysły i dzięki nim jest równie niebezpieczny, co osoba całkowicie sprawna.
Darren Aronofsky znany jest z tworzenia obrazów, które skłaniają do myślenia. Tak było w przypadku Czarnego łabędzia i nie inaczej wygląda to w Mother!. Jest to historia kobiety (Jennifer Lawrence) oraz mężczyzny (Javier Bardem), którzy w założeniu wiodą życie we własnym raju. Wszystko ulega zmianie, gdy w ich domu zjawiają się tajemniczy goście (Ed Harris oraz Michelle Pfeiffer). Od tej pory związek żyjący niemalże w utopii zostaje poddany próbie.
Cenzorka stanowi ciekawe podejście do kina pokazującego, do czego potrafi doprowadzić praca. W tym przypadku mamy do czynienia z tytułową cenzorką (Niamh Algar), której zadaniem jest usuwanie brutalnych scen z filmów znajdujących się na kasetach VHS. Ciągła styczność z przerażającymi obrazami sprawia, iż ta zaczyna się w nich zatracać, powoli też nie rozróżniając fikcji od świata rzeczywistego.
Candyman to zeszłoroczny hit kinowy, który uznawany jest za jeden z najlepszych ówczesnych horrorów, a także godna kontynuacja filmu z 1992 roku. Okazuje się, że pomimo upływu lat pamięć o Candymanie wśród mieszkańców dzielnicy Cabrini-Green nie umarła. Tajemnice upiora chce poznać nowy mieszkaniec dzielnicy, Anthony (Yahya Abdul-Mateen II), który z czasem popada w chorą i niebezpieczną dla otoczenia obsesję na jego punkcie.