Najlepsze filmy fantasy w historii! | TOP 50

Oto 50 najlepszych filmów z gatunku fantasy według redakcji Movies Room! Któż z nas przynajmniej we wczesnej fazie dzieciństwa nie miał styczności z historiami, którym towarzyszą zjawiska znacznie wykraczające poza naszą rzeczywistość, często umiejscowionymi w malowniczych krainach, zamieszkanych przez bajkowe, a nieraz wręcz legendarne istoty? Jeśli jesteście fanami fantasy to z pewnością zainteresuje Was nowa seria komiksowa Świat Akwilonu!

Świat Akwilonu” to jedno z największych komiksowych uniwersów fantasy, na które obecnie składa się sześć serii: „Elfy”, „Krasnoludy”, „Orki i gobliny”, „Magowie”, „Wojny Arranii” oraz „Ziemie Ogona”. Pięć pierwszych rozgrywa się na Ziemiach Arrana, a ostatnia na Ziemiach Ogona. W chwili obecnej wszystkie cykle liczą łącznie ponad dziewięćdziesiąt albumów. „Świat Akwilonu” wymyślili dwaj francuscy scenarzyści specjalizujący się w opowieściach mitycznych, baśniowych i fantastycznych: Jean-Luc Istin i Nicolas Jarry, którzy do współpracy zaprosili kilku innych scenarzystów oraz wielu doświadczonych rysowników.


NAJLEPSZE FILMY FANTASY

(MIEJSCA 50-41)

 50. Warcraft (2016)

Zeszłoroczny Warcraft do arcydzieł kinematografii z pewnością nie należy. Daleko mu jednak do totalnej klapy, którą wedle niektórych widzów jest. Mało który film zdołał podejść do materiału źródłowego z taką wiernością i przenieść wszystkie jego najważniejsze cechy na ekrany. To fantasy w najczystszej formie, niczym nieskrępowane, łatwe w odbiorze. Magicznie sportretowany świat przedstawiony może sprawić, że zapomnicie o nieścisłościach fabularnych i pozwolicie porwać się w pełną efektów komputerowych wojnę o krainę Azeroth. To generalnie fantasy na sterydach – niekoniecznie najwyższych lotów, ale z pewnością godne zainteresowania! (KS)

ekranizacje

kadr z filmu Warcraft: Początek


 49.

Conan 

Conan z Cymerii zaliczany jest do postaci kultowych w popkulturze, zarówno za sprawą jego twórcy, czyli Roberta E. Howarda, jak i Arnolda Schwarzennegera wcielającego się w bohatera w dwóch niezapomnianych filmach: Conan Barbarzyńca i Conan Niszczyciel. Rola umięśnionego i niezbyt okrzesanego barbarzyńcy okazała się zresztą niezwykle istotna dla dalszej kariery aktora.

Historia ukazana w obu filmach z podgatunku magii i miecza skupia się na Cymeryjczyku, który po spustoszeniu jego wioski oraz zabiciu rodziców przez Thulsę Dooma, zostaje wzięty do niewoli. Lata spędzone na ciężkiej pracy kształtują jego charakter i chęć zemsty na wszystkich, którzy wyrządzili mu krzywdę. Kulminacyjnym momentem pierwszej odsłony jest pokonanie złego czarnoksiężnika. W Conanie Niszczycielu bohater chcąc przywrócić do życia zmarłą ukochaną, otrzymuje zadanie polegające na odzyskaniu porwanej księżniczki i doprowadzeniu jej do potężnej królowej. Jednak misja okazuje się mieć drugie dno, a zleceniodawczyni wydaje się ukrywać prawdziwe intencje, które nie są czyste. Wybór tych dwóch filmów podyktowany był przede wszystkim świetnym klimatem, wyrazistymi postaciami i ciekawym wyborem aktorów wcielających się w nie (m.in. James Earl Jones czy Grace Jones), ścieżka dźwiękowa oraz emocjonujące pojedynki. (KK)

terminator conan barbarzyńca arnold schwarzenegger 


   48. Złoty kompas (2007)

Bądźmy szczerzy: to nie była dobra produkcja i – co ważniejsze – nie wpisywała się w pamięć widzów. Nawet ja przyznam, że niewiele pamiętam z tego filmu. Jednak jedna rzecz, której nie spotkałem w żadnym innym filmie fantastycznym, zapadła mi w pamięć: motyw dajmonów. Byli to połączeni z bohaterami towarzysze, których cechy oraz wygląd kształtowały się w miarę rozwoju charakteru postaci.

Film ten nie zagrzał długo miejsca w sercach widzów, ale też nie sprzedał się za dobrze. Jednak rozszerzyło to portfolio Chris’a Weitz’a. Wspominamy o Kompasie, ponieważ jest warty uwagi chociażby przez swoją ciekawą i nietuzinkową fabułę, która trafia do każdego widza niezależnie od wieku (chociaż tylko na krótko). Do tego to adaptacja naprawdę dobrej powieści Philipa Pullmana. (KR)


 47. Czarownica (2014) 

Film z udziałem Angeliny Jolie w roli tytułowej został zainspirowany postacią znaną z disneyowskiej Śpiącej królewny – Diaboliną. Konstrukcja fabuły jest podobna do tej, którą znamy z bajki, jednak autorzy poszli w stronę modnego ostatnio wybielania postaci czarnych charakterów i dokładania im pozytywnej motywacji i tragicznego rysu. Jest to jedno z najlepszych przełożeń bajek na srebrny ekran. Mówimy o nim wt ym zestawieniu, ponieważ Angelina Jolie, która wcieliła się w tytułową czarownicę, wykreowała ją tak wspaniale, jakby jej postać naprawdę była wyjęta z bajki i znaszej wyobraźni. (KR)

najlepsze halloweenowe filmy na disney+

fot. kadr z filmu Czarownica


46. Piekło pocztowe (2010)

To dwuodcinkowa telewizyjna ekranizacja powieści Terry’ego Pratchetta wchodzącej w skład serii Świat Dysku. Przedstawiona zostaje w niej historia oszusta Moista von Lipwiga, który staje przed wyborem między śmiercią, a pracą na podupadającej poczcie. Kiedy w końcu przyjmuję tę posadę, okazuje się, że doręczanie przesyłek nie jest takim prostym zadaniem, jak może się wydawać na pierwszy rzut oka. Bardzo zabawna, świetnie skonstruowana opowieść oparta na poczytnej książce fantasy, a w dodatku z dobrze dobranymi aktorami i występem samego Terry’ego Pratchetta w roli listonosza. Wysiłek włożony w ten obraz doceniło także jury BAFTA, przyznając Piekłu pocztowemu nominację za: muzykę, efekty specjalne oraz zdjęcia. (KK)


45. Narzeczona dla księcia (1987)

Film powstał na bazie bijącej wówczas rekordy popularności w USA powieści Williama Goldmana pod tym samym tytułem. Reżyser wraz z pisarzem – którego zaproszono do adaptacji książki na scenariusz – postawili na dość nietypową konstrukcję narracji w filmie. Książka – która generalnie jest przygodową powieścią romantyczną o pięknej Buttercup, odważnym Westleyu i cwanym księciu – została tu potraktowana intertekstualnie i mamy w produkcji do czynienia z dziadkiem, który czyta choremu wnukowi opowieść, do której przenosimy się w wyobraźni.

Historia opowiedziana jest z zacięciem, dowcipnie i pełno tu baśniowego naginania rzeczywistości (nawet mimo braku magii!). Każda z postaci oparta jest na stereotypie, który twórcy eksploatują do granic możliwości (np.kultowy już Indigo Montoya to wąsaty hiszpański szermierz poszukujący zemsty). Na dodatek wszystko zagrane bez nadęcia i manieryzmu, z przymrużeniem oka. Fabuła bazuje na najpopularniejszych toposach powieści przygodowych, które zyskują nowe życie dzięki świeżej formule. To baśń w najlepszym wydaniu – z morałem, że prawdziwa miłość zwycięży wszystko! (DTB)


44. Opowieści z Narnii 

Film Andrew Adamsona nie okazał się dobry tylko ze względu na charakteryzację (za którą przypadła mu zresztą statuetka Oscara). Ekranizacja bajkowej opowieści C.S. Lewisa dla wielu widzów okazała się dalece ciekawsza od samej książki, która nawet w połowie nie kreowała świata przedstawionego w tak żywy i interesujący sposób. To pierwszorzędne fantasy, idealne zarówno dla młodszych, jak i starszych, pragnących odpocząć od ciężkiego klimatu. W przeciwieństwie do niezadowalających kontynuacji, Lew, czarownica i stara szafa w rękach Disneya okazało się dziełem nie tylko zyskownym, ale przede wszystkim zapewniającym rozrywkę, dobrze nakręconym i zagranym. Miejmy nadzieję, że szykowany powrót do ekranowej Narnii okaże się więc równie udany, jak pierwsza w niej wizyta! Acha, i nie będziemy mieć za złe twórcom, jeśli nie będą zbyt wierni materiałom źródłowym. Wprost przeciwnie… (KS)

fot. kadr z filmu Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa


43. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć (2016)

Zdania na temat filmu Davida Yatesa są mocno podzielone. Dla jednych to niepotrzebne wskrzeszanie zamkniętej już historii, dla innych – udany powrót do magicznego świata J.K. Rowling. Choć film zapewne nie sprawdziłby się jako dzieło samodzielne, dla fanów uniwersum Harry’ego jest bezcennym źródłem informacji o świecie czarodziejów. A takich fanów jest sporo. Możemy tu zobaczyć sytuację magów sprzed niemal stu lat (choć za wiele się od tego czasu w ich świecie nie zmieniło), proces wykonywania kar śmierci, mnóstwo magicznych zwierząt o których wcześniej zaledwie słyszeliśmy, liczne mrugnięcia okiem do osób dobrze zapoznanych z książkowymi oryginałami, oraz, oczywiście – Gerelta Grindelwalda. Warto zauważyć, że tak naprawdę film jest jedynie wstępem – pretekstem do rozpoczęcia nowej sagi, która przedstawi nam konflikt między wcześniejszymi pokoleniami czarodziejów. Oby był jeszcze bardziej efektowny! (KS)

Fot. Kadr z filmu Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć


42. Gdzie mieszkają dzikie stwory (2009)

Ekranizacja książki dla dzieci autorstwa Maurice’a Sendaka pt. Tam, gdzie żyją dzikie stwory, to opowieść o dziewięcioletnim chłopcu imieniem Max, który zostaje przeniesiony do świata stworzonego z jego wyobraźni. Miejsce okazuje się być zamieszkiwane przez tajemnicze i przerażające z wyglądu stworzenia ogarnięte chęcią niszczenia najbliższego otoczenia. Równie interesująco przedstawia się także młody bohater posiadający dwoistą naturę, co niejednokrotnie można dostrzec podczas oglądania filmu: agresja, niepewność i chęć niszczenia miesza się tutaj z potrzebą miłości oraz czułości.

Reżyser Spike Jonze stworzył bardzo plastyczny i malowniczy świat, w którym każda z postaci posiada indywidualny charakter i zmaga się z problemami emocjonalnymi (w filmie dokonuje się zresztą ewolucja głównego bohatera), a także zdołał poruszyć kwestie dotyczącą tego, jak odróżnić dobro od zła. Świetnie dobrana została także obsada (głosy Stworom udzielili m.in. nieżyjący już James Gandolfini, Forest Whitaker czy Catherine O’Hara), która podkreśla klimat całej opowieści. Właściwie, jest to obowiązkowa pozycja dla osób poszukujących opowieści przeznaczonej dla całej rodziny, w której postacie posiadają niepowtarzalny charakter, natomiast fabuła wymyka się z tradycyjnego schematu.(KK)


 41. Wielka draka w chińskiej dzielnicy (1986)

Jack Burton zabiera do swojej ciężarówki Chińczyka, który chce dotrzeć do swojej narzeczonej. Niestety, dziewczyna zostaje porwana przez czarownika, który chce poświęcić ją, by odzyskać swoje lata młodości. Jack oraz narzeczony dziewczyny wyruszają w podróż pełną przygód, aby uwolnić kobietę.

John Carpenter bawi się konwencją, wprowadzając do kina akcji motywy charakterystyczne dla gatunku fantasy. W filmie mamy świetnie wplecione elementy dwóch różnych kultur: z jednej strony magia ze Wschodu reprezentowana przez złego czarnoksiężnika Lo Pana, a z drugiej chłodny realizm i zawadiackość utożsamianą z Zachodem, zawartą w osobie Jacka Burtona. Po za tym świetna rola samego Russella, ciekawie zrealizowane efekty specjalne i fabuła po dziś dzień pobudzają wyobraźnię widza. (KK)

Wielka draka w chińskiej dzielnicy


Redaktor

Miłośniczka kina nowej przygody, komedii i filmów gangsterskich. Zakochana w miłosnej trylogii Linklatera, La La Land, Ostatnim Mohikaninie, Szklanej pułapce i Drive. Najlepsze seriale? Przyjaciele, Młody Papież, The Wire, Buffy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Michał pisze:

Ktoś nie wie co to fantasy

Anna pisze:

Witam. W całym zestawieniu brakuje mi bardzo filmów z serii Ziemiomorza.
Dodałabym może jeszcze Pierścień Niebelungów. Ale zestawienie ciekawe. Pozdrawiam.

Hudey pisze:

„Filmy powstałe na podstawie jego książek okazały się bowiem o wiele lepsze od nich samych”. Autor artykułu chyba nie czytał Władcy Pierścień albo najpierw widział film a potem „przeleciał” książkę. Dla prawdziwych fanów Tolkienowskiego Uniwersum, którzy poznali je najpierw z książek, filmy Jacksona to profanacja Władcy Pierścieni, to filmy naszpikowane komputerowymi efektami i dłużyzną która w kinie usypia (ja na 2 i 3 części zasypiałem, z resztą 1ą część uważam za najbardziej udaną). Aragorn w książce to silny, zdecydowany mężczyzna świadomy swego przeznaczenia i w pełni je akceptujący a w filmie jest wiecznie rozstrojony i nie wiedzący czego chce. Frodo w książce to wesoły beztroski Hobbit a w filmie płaczek bez wyrazu, to tylko najbardziej rażące przykłady . Jedynie Gandalf i Gollum trzymają jako taki kanon i postacie drugoplanowe. Uważam również że Hobbit jest o wiele lepszą i ciekawszą propozycja Jacksona (chociaż końcowy pojedynek i wątek miłości krasnoluda z elfką są żenująco beznadziejne)

Krystek pisze:

Wieki Ciemne- Excalibur (to jest poprawniejsza nazwa, łatwiej szukac filmu)

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?