TOP 20: Najlepsze filmy muzyczne w historii!

10. Blues Brothers (1980) reż. John Landis

Pierwszą dziesiątkę otworzą niezapomniani John Belushi i Dan Aykroyd, wspomagani przez największe gwiazdy bluesa. To dzieło z gatunku tych, które oglądać można w nieskończoność. Jest czego posłuchać, jest kim się przejąć, jest do czego potupać nogą. A wspomniane wcześniej wystepy takich tuz bluesa jak Aretha Franklin, James Brown czy Ray Charles wzmagają doświadczenie. Film ma jeszcze sequel, ale Blues Brothers 2000 jest raczej z gatunku tych nie do końca potrzebnych.

https://www.youtube.com/watch?v=2HCR4c1zPyk

9. Hair (1979) reż. Milos Forman

Wielki film, ktory nie został nalezycie doceniony przez spóźnienie. Hair Milosa Formana to obraz o rewolucji hippisowskiej, powstały gdy ta była już raczej u schyłku. Nostalgia przychodzi jednak z czasem, dlatego Hair w następnych latach zyskiwał więcej kultu. Głównie dlatego, że musical reżysera Lotu nad kukułczym gniazdem ogląda się dziś naprawdę błogo. Tu naprawdę jest wolność, pokój i oczywiście mnóstwo długich włosów. Strach pomysleć co stałoby się, gdyby naprawdę reżyserem został George Lucas.

https://www.youtube.com/watch?v=bvHTOET8qJo

8. Czarny Blues (1990) reż. Spike Lee

Ostatnio Fences, wcześniej Dzień próby czy American Gangster, jednak to że Denzel Washington zagrał jedną z najlepszych ról w swojej karierze w dramacie Spike’a Lee nieco nam umyka. A szkoda, bo jako muzyk jazzowy Bleek Gilliam jest równie świetny, jak w powyższych kreacjach. Ale czarny blues to nie tylko on i nie tylko jazz. To także piękny hołd reżysera dla kultury afroamerykańskiej.

https://www.youtube.com/watch?v=io8Jw9BRRFY

Zobacz również: TOP 20: Najlepsze filmy science fiction w historii!

7. Ray (2004) reż. Taylor Hackford

Czas na typowy wyciskacz łez. Historię niewidomego, czarnoskórego muzyka, który osiągnął ogromny sukces mimo tego, że bycie niewidomym było tylko jedną z kłód, jakie życie rzuciło mu pod nogi. Film reżysera Adwokata diabła to biografia pod linijkę, która świetnie obrazuje jak zrobić film przystępny, który trafi praktycznie do wszystkich. I choć moje zdziwienie kto widział Jamie Foxxa jako najlepszego aktora pierwszoplanowego na Oscarach w 2005 roku wciąż nie opadło, to nie sposób tego filmu nie docenić.

https://www.youtube.com/watch?v=jVHCQfcugdw

6. Spacer po linie (2005) reż. James Mangold

Zmieniamy gatunek na country, bowiem rok po Charlesie kina na całym świecie odwiedził Johnny Cash wraz z June Carter w Spacerze po linie. I znowu było może trochę zbyt ckliwie, trochę zbyt sentymentalnie, jednak widać w tym filmie miłość. Mangold przedstawił historię człowieka, który sławę oraz majątek zawdzięcza tylko i wyłącznie talentowi i ciężkiej pracy. Do tego pokonał uzależnienie, a co najważniejsze, udowodnił coś swojemu ojcu. 

https://www.youtube.com/watch?v=pbQ22zWPYbw

5. Control (2007) reż. Anton Corbijn

Było o dwóch ikonach kultury amerykańskiej, jednak w wydawaniu na świat legend światowej muzyki nikt nie może równać się z Wielką Brytanią. Dlatego na piątym miejscu Manchester, Joy Division i biografia Iana Curtisa. Powstała na podstawie książki z wspomnieniami jego żony, która jest tu najtragiczniejszą postacią, ofiarą krótkiego oraz burzliwego życia wokalisty. Nie narkotyki, a nadwrażliwośc, nie przedawkowanie, a samobójstwo przez powieszenie. Film znakomicie pokazuje tę wyjątkowość Curtisa. Bo tu nie chodzi tylko o to, jak zmarł.

https://www.youtube.com/watch?v=pO2sJ1QL0a0

Zobacz również: Ranking i analiza filmów z serii Szybcy i wściekli

4. Heima (2007) reż. Dean DeBlois

Przenosimy się do Islandii i przedstawiamy dokument o pięknej trasie koncertowej tamtejszego zespołu Sigur Rós. Trasie, która nazwę dzieli z tytułem filmu, a w języku urzędowym Islandczyków oznacza po prostu W domu. Muzycy grali bowiem bez zapowiedzi, za darmo i w pięknych sceneriach swojego ojczystego kraju. Dwa duże i seria mniejszych koncertów. Wierzcie nam, każdy chciałby odbyć z muzykami te podróż.

https://www.youtube.com/watch?v=Wa2CV9se3_I

3. Whiplash (2014) reż. Damien Chazelle

Tu się zaczyna kariera jednego z najgłośniejszych reżyserów ostatnich lat. Człowieka, który wszedł z drzwiami do rodziny Hollywood i teraz ma już pierwszego Oscara na koncie. Film kameralny, dziejący się właściwie tylko w jednym pomieszczeniu, a jednak z ogromną mocą. Film o dążeniu do perfekcji młodego perkusisty, krwi pocie i łzach. No i o tym panie od muzyki. J.K. Simmons daje bowiem jedną z najbardziej wyrazistych ról drugoplanowych ostatnich lat. Zespołem kieruje tak, że nadawałby się bardziej do Kompanii braci niż do regulowania tempa płynących nut. Nie da się nim nie zachwycić. Tak jak całym tym filmem.

https://www.youtube.com/watch?v=7d_jQycdQGo

2. Ściana (1982) reż. Alan Parker

Film o The Wall Pink Floyd, jednym z najważniejszych albumów w historii muzyki. A właściwie film, w którym wspomniany album jest bohaterem drugoplanowym, ubarwiającym historię Pinky’ego. Ściana to nie tylko pełnometrażowy teledysk, dorzucający obraz do ponadczasowych hitów zespołu, ale także spomplikowany dramat psychologiczny. Scenariusz autorstwa Rogera Watersa, członka zespołu, nadaje filmowi autentyczności (choć sam Waters podobno do ostatecznego wyglądu obrazu miał spore zastrzeżenia). Mariaż rocka w jednym z najlepszych możliwych wydań i X muzy. Ponadczasowy i jedyny w swoim rodzaju.

https://www.youtube.com/watch?v=E6qZFZf7GSo

1. Amadeusz (1984) reż. Milos Forman

Ciekawi mnie, jak duży procent osób podzieliłby nasz wybór, bo filmy muzyczne to jeden z tych gatunków, przy którym można spodziewać się konsensusu w określaniu najwybitniejszego ich przedstawiciela. Amadeusz jest jak Bayern Monachium w Niemczech czy Celtic Glasgow w Szkocji, od lat po prostu najlepszy. Opowieść o genialnym Mozarcie i nieco mniej genialnym Salierim oraz ich rywalizacji. O niebywałym talencie, pewności swojego geniuszu, a także o muzyce. Choć źródła historyczne głoszą, że z rzeczywistością film ma niewiele wspólnego, jednak jeśli każdy nie trzymałby się historii tak jak Forman, świat byłby lepszym miejscem.   

https://www.youtube.com/watch?v=r7kWQj9FCGY

RANKING SPORZĄDZILI:

Jakub Najmoła

Łukasz Kołakowski

WSTĘPEM OPATRZYŁ:

Szymon Góraj