Kingsman: Tajne służby – Ciekawostki
Autor: Robert Krakowski
22 września 2017
- Wiele czarnych charakterów w filmach o Bondzie miało jakąś fizyczną dysfunkcję czy nieprawidłowość. Złoczyńca grany przez L. Jacksona, Richmond Valentine, pierwotnie miał nie seplenić, jednak pierwszą scenę ukończył z wadą wymowy. Reżyser przerwał nagrywanie, by porozmawiać z aktorem. L. Jackson wyjawił wtedy że przed rozpoczęciem kariery seplenił ale z czasem to pokonał. Żartobliwie uznano wtedy, że seplenienie może być powodem, dla którego Valentine ma zadatki na bycie złym.
- Colin Firth ćwiczył prawie 6 miesięcy by uzyskać sylwetkę i formę idealną do odegrania roli Galahada a.k.a. Harry’ego Harta. Aktor miał bardzo rygorystyczny i bolesny plan treningowy, ćwicząc po kilka godzin dziennie.
- Cała akcja w filmie jest umiejscowiona centralnie w kadrze, dzięki czemu oczy widza nigdy nie muszą opuszczać środka ekranu.
- Colin Firth wykonał sam ponad 80 procent wyczynów kaskaderskich.
- Podczas I i II Wojny Światowej brytyjskie służby specjalne używały często zakładów krawieckich jako przykrywki dla swoich działań.
- Reżyser, Matthew Vaughn, zrezygnował z nakręcania X-Men: Przeszłość która nadejdzie właśnie dla Kingsmanów.
- Pełen ubiór Kingsmenów został zaprojektowany i stworzony specjalnie na potrzeby filmu. Mogło zostać to zrealizowane dzięki najbardziej rozpoznawalnym i elitarnym brytyjskim markom odzieżowym.
- W profesora Jamesa Arnolda wcielił się Mark Hamiil. W komiksowej odsłonie serii Hamill jest pierwszym porwanym celebrytą przez Dr Arnolda.
- Odtwórca roli Merlina, Mark Strong, powiedział, że Kingsman: Tajne służby są dla filmów o Bondzie tym, czym Kick-Ass dla flmów o superbohaterach.
- Matthew Vaughn pragnął, by Merlin miał walijski akcent. Aktor stwierdził jednak, że odnalezienie tego akcentu jest zbyt trudne i przekonał reżysera, by ten pozwolił mu w zamian używać szkockiego.
- Nagrywanie sceny bójki w kościele zajęło 7 dni. Z kolei scena zatapianego akademiku była bardzo złożona i skomplikowana, i potrzeba było półtora tygodnia pracy nad nią.
- Sklep, który Galahad poleca Valentinowi w celu kupna nakrycia głowy, istnieje naprawdę. Nazywa się Lock and Company, a znajduje się na St. James Street w Londynie.
- Z powodu brutalnego klimatu sceny w kościele, została ona usunięta z wietnamskiej wersji filmu.
- Główny złoczyńca ma na nazwisko Valentine. Los chciał, by film wszedł do amerykańskich kin w walentynki.
- Colin Firth zabronił swoim wtedy jedenasto- i trzynastoletnim dzieciom oglądania tego filmu.
- Tylko trzy postacie zostały przeniesione z komiksu na ekran: Gazelle (zmieniono płeć), Dr James Arnold (w filmie jest Profesorem) oraz Gary London (w filmie: Gary Unwin).
- W komiksie Gazelle jest młodym mężczyzną ze sztucznymi nogami. W filmie z kolei jest tancerką, której amputowane nogi zastąpiono sztucznymi.
- Często można się spotkać ze zjawiskiem, w którym złoczyńcy w amerykańskich filmach mają brytyjski akcent. W Kingsmanach Valentine przedstawiany jest jako Amerykanin, a dobry bohater jest Brytyjczykiem.
- Zdanie, jakie wymawia Gallahan tuż przed bójką w barze, jest mottem szkoły w Winchesterze (Manners maketh Man – Ogłada czyni męża).
- Matthew Vaughn opisuje film jako miłosny list dla starych filmów o Bondzie oraz innych filmów i seriali szpiegowskich na których się wychował, takich jak Rewolwer i melonik (1961), Teczcka Ipcress (1965) czy Nie ma jak Flint (1967).
- Matthew Vaughn wpadł na pomysł, by w rolę Gazelle wcielił się aktor z protezami zamiast nóg. Cudownie spisałyby się protezy podobne do tych używanych przez sportowców. Wybór padł na Oscara Pistoriusa, jednak ten wolał skupić się na sportowych wydarzeniach. Kolejnym kandydatem była snowboardzistka, Amy Purdy. Jednak gdy produkcja filmu się opóźniła, ona też musiała zrezygnować z udziału w filmie na rzecz Igrzysk Olimpijskich. Koniec końców – rolę otrzymała Sofia Boutella.
- Pierwotna wersja scenariusza zakładała epizodyczny występ Davida Beckhama, Lady Gagi, Adele oraz Eltona Johna.
- There is nothing noble in being superior to your fellow man. The nobility is being superior to your former self [tłum. Nie ma nic szlachetnego w tym, że przewyższa się drugiego człowieka. Prawdziwe szlachectwo ducha tkwi w przewyższaniu dawnego siebie] – cytat, jaki Galahad przypisuje Ernestowi Hemingwayowi, w rzeczywistości najprawdopodobniej pochodzi z książki Good Health wydanej w 1898 roku i jest starym indiańskim przysłowiem.
- Podczas nagrywania sceny zatapianego pokoju rekrutów, zdarzył się wypadek – pokój faktycznie zaczął być zalewany wodą, a pod nią znalazło się wszystko – scenografia, kamery, dźwiękowcy, aktorzy. Ci, którzy byli poza zbiornikiem, nurkowali i wyjmowali ludzi z wody. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i nikt nie ucierpiał.
Źródło: imdb.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Stały współpracownik
Wielbiciel francuskich komedii i ogromny fan Gwiezdnych Wojen. W wolnych chwilach lubi oderwać się od rzeczywistości przy dobrych animacjach