1. Skąd wziął się przyszły Makbet?
Michael urodził się 2 kwietnia 1977 roku w Heidelbergu w Niemczech. Ma starszą siostrę Catherine. Jest synem Niemca Josefa Fassbendera i Irlandki Adele. Matka jest daleką krewna irlandzkiego bojownika niepodległościowego Michaela Collinsa. Gdy miał 2 lata, całą rodziną przeprowadzili się do Killarney, w irlandzkim Hrabstwie Kerry. Tam jego ojciec był kucharzem w restauracji „West End House”. Fassbender wielokrotnie pomagał rodzicom w restauracji, obsługując gości. Rodzice wychowywali małego Michaela na katolika, który następnie służył jako ministrant w kościele. Wakacje Fassbender spędzał wraz z siostrą w Niemczech, dlatego płynnie zna język niemiecki. W wieku 17 lat odkrył, że chce zostać aktorem i zaczął grywać w przedstawianiach teatralnych. W roku 1996 Michael udał się na studia do Drama Centre w Londynie, gdzie uczył się aktorstwa przez 3 lata. Po studiach zaczął chodzić na castingi i szukać mniejszych i większych ról w swoich pierwszych produkcjach telewizyjnych.
2. Pierwsza rola?
Swój debiut Michael zaliczył w miniserialu wojennym „Kompania braci” w 2001 roku. 24-letni wówczas Fassbender mógł współpracować z Tomem Hanksem i Stevenem Spielbergiem, którzy byli producentami.
3. Przełom w karierze?
Michael Fassbender przyzwyczajał nas do swojej osoby na ekranie małymi krokami. W 2001 roku pokazał się w mini serialu „Kampania braci”, ale już wcześniej grywał gościnne role w serialach telewizyjnych. Jednak to od roli sierżanta „Pata” jego kariera zaczęła powoli się rozkręcać. Michael dostawał coraz więcej scenariuszy do produkcji telewizyjnych. Jednak dopiero w 2006 roku pokazał się znacznie szerszej publiczności, prezentując swoją muskularną sylwetkę w filmowej adaptacji komiksu o bitwie pod Termopilami. Obraz spotkał się z uznaniem fanów komiksów i większości krytyków, jednak sam Michael nie został wtedy jeszcze dostatnio zauważony. W 2008 roku wyszedł film „Głód”, który zaznaczył mocno obecność aktora w świecie filmowym. Zdobył wtedy nagrodę IFTA w kategorii „Najlepszy aktor filmowy”, a także nagrodę BIFA w kategorii „Najlepszy aktor za film”. Został także nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej w kategorii „Najlepszy europejski aktor roku za film”. Należy też docenić udział Michaela w mało popularnym miniserialu „Nałożnica Diabła”, gdzie za rolę Thomasa Rainsborough dostał nominację do nagrody IFTA w kategorii „Najlepszy aktor drugoplanowy w telewizji za film”. Prawdziwy talent miał okazję pokazać w filmie z 2009 roku „Fish Tank”, który został uznany dwiema nominacjami.
Rozpoznawalność zdobył, kiedy do kin wszedł film Quentina Tarantino „Bękarty wojny”. Wtedy to rozpoczęła się ścieżka zdobywania przez Fassbendera kina amerykańskiego szerszego odbioru. Początkowe produkcje z udziałem aktora – „Centurion” oraz „Jonah Hex” – nie odniosły większych sukcesów, a nawet zostały mocno przenicowane przez krytyków. Na szczęście i krytycy, i widzowie szybko zapomnieli o występach aktora w tych produkcjach, kiedy Marvel postanowił pokazać nam na ekranach kin, jak powstał Instytut profesora Xaviera dla Utalentowanej Młodzieży. Zakładając hełm Magneto, Fassbender zdobył popularność na całym świecie.
Od 2011 roku nazwisko Fassbender nie znika z kin, a ścieżka zawodowa aktora wydaje się być nieustającym pasmem sukcesów. Wspaniały, ukazujący trudności w zmaganiu się z uzależnieniem od seksu „Wstyd”. Ciekawa, pokazująca przyjaźń Zygmunta Freuda i Carla Junga „Niebezpieczna metoda” oraz świeża, hipnotyzująca, mroczna i magiczna zarazem adaptacja filmowa dziewiętnastowiecznej powieści „Jane Eyre”. A jednak to był dopiero początek, jakby wagonik z karierą Michaela dopiero miał przekroczyć najwyższy szczyt toru i nabrać rozpędu. Od roku 2012 to już same głośne, znane i w większości udane produkcje. „Prometeusz”, „Adwokat”, „Zniewolony” oraz czarujący „Frank”. I oczywiście powrót jako niezapomniany Magneto w „X-men: przeszłość, która nadejdzie”.
4. Największa zawodowa wpadka?
W przypadku Fassbendera do obrazów, które nie wniosły nic szczególnego i okazały się po prostu bardzo średnie, żeby nie powiedzieć kiepskie, należą „Jonah Hex” (2010) oraz „Centurion” (2010). Oba filmy były różne, akcja jednego działa się w czasach Dzikiego Zachodu, drugi zaś w okresie Imperium Rzymskiego. Jednak w obu filmach nie zabrakło miałkiego scenariusza i nijako poprowadzonej historii. Wiadomo, że „Jonah Hex” został oparty na komiksie pod tym samym tytułem i wydanego przez DC Comics, jednak w filmie ten świat wypada bardzo słabo i dziwacznie. Jeśli chodzi o „Centuriona”, twórca miał marny pomysł przedstawienia historii i tak reżyser stereotypowo opowiedział losy IX Legionu, nie broniąc się nawet grą aktorską w przypadku obsady.
5. Za co kochamy Michaela Fassbendera?
Jest jak kameleon – niezależnie, czy gra czarny charakter, czy nie. Potrafi wzbudzać skrajne emocje. W jednej chwili z miłego faceta, którego widz lubi na ekranie, jest w stanie spoważnieć i wydać się postacią, która zraża swoim charakterem publiczność. To akurat bardzo dobrze świadczy o Michaelu, ponieważ aktor wzbudzający różnego rodzaju emocje u widza jest jednym z najlepszych. Do tego dochodzi ten jego uśmiech, niby miły, ale też diaboliczny. Doskonale sprawdza się m.in. w roli androida Davida, seksoholika Brandona Sullivana, rodzącego się zła jako Magneto, Steve’a Jobsa czy ekscentrycznego Franka, ale to tylko wierzchołek góry lodowej jego kreacji. Fassbender jest jednym z tych aktorów, którzy grają w kinie niezależnym, niszowym oraz blockbusterach, i doskonale się to sprawdza. W żadnej z tych „dróg” nie traci polotu. Michael wystąpił w trzech produkcjach, współpracując z reżyserem Steve’em McQueenem. Dobrze się stało, bo dzięki tej współpracy Michael się rozwinął, a widzowie mogli zobaczyć talent aktora. Miejmy nadzieję, że jeszcze nie raz będziemy mogli zobaczyć owoc ich prac.
6. Najwyższa gaża?
Choć na świecie jest powszechnie znany od zaledwie kilku lat, Michael z roku na rok dostaje coraz to większe gaże za kolejne filmy, a sam jego majątek dwoi się i troi. W roku 2012 majątek aktora wyceniany był na 18 milionów dolarów, natomiast już w 2015 roku na 30 milionów dolarów. Obecnie jedną z jego największych gaż za jedną produkcję jest udział w filmie „X-Men: Apocalypse” za kwotę 2,5 miliona dolarów.
7. Życie rodzinne?
W 2011 Fassbender był w krótkim związku z aktorką Zoë Kravitz, którą poznał na planie filmu „X-Men: Pierwsza klasa”. Następnie aktor spotykał się z Nicole Beharie, którą poznał na planie filmu „Wstyd”. Dwa lata później Michael zaczął spotykać się z aktorką i modelką Madaliną Gheneą („Dom Hemingway”), jednak para nie wytrzymała próby czasu i rozeszła się po roku. Do tej pory aktor nie miał wieloletniego związku i obecnie jest singlem.
8. Ciekawostki: