Co roku Super Bowl przyciąga uwagę setek milionów (nie tylko) Amerykanów. Transmisję oglądają ludzie na całym świecie, aby oprócz meczu zobaczyć także niesamowity koncert w przerwie, oraz całą serię reklam, które marketingowcy najważniejszych marek na świecie udskonalają przez cały rok. W dobie internetu, najlepsze z nich podbijają świat jeszcze zanim skończy się spotkanie.
A spotkanie było w tym roku nie byle jakie. Młoda, ale rozpędzona do granic możliwości ekipa Atlanty Falcons po fantastycznej drugiej połowie sezonu starła się z doświadczonymi New England Patriots, których kluczowy zawodnik, Tom Brady, walczył o swój piąty tytuł. Patriots ostatecznie nie zawiedli, choć przegrywali już 28-3, doprowadzili do pierwszej w historii Super Bowl dogrywki, w której futboliści z Atlanty nie dali rady się otrząsnąć i ostatecznie przegrali 28-34. Jeśli nie znacie zasad futbolu, to wiedzcie, że ekipa z Bostonu wyciągnęła zwycięstwo z meczu, który gdyby był meczem piłkarskim, miałby na tablicy wyników 0-3 w okolicach 80 minuty. Takie cuda w najważniejszych meczach roku nie zdarzają się często.
To jednak tylko tłumaczy, dlaczego NFL przyciąga przed telewizory tak wielu kibiców. W USA 20 najpopularniejszych programów w roku jest zdominowane przez mecze w tej dyscyplinie, ukradakiem wkradają się tam takie wydarzenia, jak gala Oscarów, czy finały NBA. I choć liga ta przeżyła w tym roku spadek oglądalności o 2%, to marketingowo wciąż nie ma sobie równych. Reklama w trakcie Super Bowl to pewien wyznacznik dla liczących się marek. Jeśli danej firmy tam nie ma, to nie oznacza nic dobrego. W końcu każdą porządną firmę powinno być stać na wydanie 5 milionów dolarów na 30 sekund spotu, a takie były stawki w tym roku, prawda?
Co ważne, poszczególne reklamy nie są po prostu dobrze dopieszczonymi 30 sekundami. To często element bardzo konsekwentnej, trwającej cały sezon (wraz z Super Bowl trwa 22 tygodnie) walki o widza i klienta. Dlatego też część smaczków jest dostrzegalna tylko wtedy, jeśli te reklamy oglądasz co niedzielę. Moim ulubionym przykładem jest zresztą historia z zeszłorocznego Super Bowl, gdy Verizon przez cały rok porównywał swoją ofertę z tą proponowaną przez konkurencję. Konkurencja – a konkretnie T-Mobile -oczywiście w trakcie Super Bowl nie pozostała dłużna, zresztą, przekonajcie się sami:
https://www.youtube.com/watch?v=ys8GsqwvO70
https://www.youtube.com/watch?v=eI8YZdejPKg
O tym, że wartość reklamy w trakcie tego wydarzenia jest nie do przecenienia, najlepiej niech świadczy fakt, że gotowi są w nią zainwestować nawet… wydawcy gier na telefony z Androidem. Budżet musiał być spory, zwłaszcza, że wziął w niej udział Arnold Schwarzeneger, ale i tak będę pod wrażeniem, jeśli twórcom zostało jeszcze coś na inne działania marketingowe w tym roku. No chyba, że pieniądze wydawane w takich grach przez najmłodszych faktycznie wymykają się rodzicom spod kontroli…
Możemy więc drwić z Amerykanów, ich stylu życia i faworyzowanych przez nich rozgrywek, ale nie ma wątpliwości, że biznes reklamowy stoi tam na poziomie, którego my nie osiągniemy jeszcze długie lata. Normą stało się też wykorzystywanie wspomnianego koncertu w przerwie, zwanego profesjonalnie Super Bowl LI Halftime Show. Całość możecie zobaczyć poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=txXwg712zw4
I choć można się spierać co do sensu wpychania mini-koncertu w takie sportowe widowisko, to niewielu jest na świecie artystów, którzy odmówiliby takiego występu. Nawet mimo faktu, że występujący nie otrzymuje ani grosza centa. To niesamowita reklama w najlepszym czasie antenowym na oczach setek milionów widzów, a o co lepszych występach jest później głośno przez długie lata. Wracając jednak do bykorzystywania tego show do celów reklamowych, w tym roku swoją kampanię Genius wypromował dzięki temu National Geographic:
https://www.youtube.com/watch?v=tMwFUGik6b4
Super Bowl to jednak nie tylko sport i reklamy, ale też to, co kinomani lubią najbardziej, czyli zwiastuny filmowe. W nocy z niedzieli na poniedziałek naszego czasu stacja FOX przy okazji meczu premierowo pokazała kilka bardzo interesujących trailerów. Chcecie zobaczyć? Wszystkie opracowaliśmy dla Was w oddzielnych artykułach:
> Transformers: Ostatni Rycerz
> Piraci z Karaibów – Zemsta Salazara
Poniżej natomiast możecie zobaczyć zestaw wybranych, najfajniejszych, najśmieszniejszych, a czasem i dających do myślenia reklam. Do wszystkich trzeba podchodzić z ogromnym dystansem i mieć z tyłu głowy, że amerykański odbiorca jest jednak zupełnie innym konsumentem niż Polak. Nie przedłużając już, zapraszam do oglądania:
ilustracja wprowadzenia: usatoday.com