Bloodmoon miał rozgrywać się tysiące lat przez wydarzeniami w Grze o tron, a historia miała się skoncentrować w głównej mierze na pierwszym kontakcie człowieka z Białymi Wędrowcami. Sytuacja była na tyle poważna, że w roku 2019 zrealizowano nawet pilotowy odcinek S.J. Clarkson – mający przedstawiać wesele członków rodu Starków i Casterly – na który wydano 30 milionów dolarów. Zrezygnowano jednak z zamawiania reszty epizodów, a Naomi Watts otrzymała mailową informację o zamknięciu tematu. Oprócz niej, w serialu mieli występować też przede wszystkim Josh Whitehouse, Naomi Ackie, Denise Gough, a także Jamie Campbell Bower. Showrunnerką miała być Jane Goldman. Cóż, przynajmniej ostatnio wyciekły zdjęcia z produkcji.
Naomi Watts to jedna z bardziej uznanych aktorek swojego pokolenia. Dwukrotnie nominowana do Oscara artystka ma na koncie współprace z Davidem Lynchem, Woodym Allenem czy Alejandro Gonzálezem Iñárritu i w dalszym ciągu cieszy się zaufaniem filmowców z całego świata. Niespełna dwa lata temu na przykład zagrała główną rolę w Infinite Storm Małgorzaty Szumowskiej, gdzie wcieliła się w kobietę, która zdecydowała się na samotną wspinaczkę na Górę Waszyngtona. Jak widać, projekty nawet z takimi gwiazdami bywają anulowane, a aktorce ostatecznie nie dane było uratować projektu poszerzającego uniwersum George’a R.R. Martina.
Może Watts nie uświadczymy już w tym świecie, natomiast obecnie czekamy na drugą odsłonę Rodu smoka. Premiera już latem, a starcie pomiędzy gotowymi do walki stronnictwami zapowiada się niezwykle emocjonująco.
Źródło: westerosies