Widzimy tutaj dłuższy i o dziwo spokojny dialog Thora z Zeusem. Ten uczy go na temat mocy. Mówi, że błyskawicę można stworzyć w łatwy sposób. Dokładniej, jak słyszymy w wyciętej scenie „Power comes from the heart…”. Oczywiście oznacza to, że moc pochodzi z serca, co szybko łapie bóg piorunów i opanowuje moc strzały. Sama scena ma olbrzymi potencjał i oglądając ją możemy mieć pretensje, że została wycięta z finalnej wersji.
No i warto napisać o samym zakończeniu sceny. Thor i Jane podróżujący na kozach, które ten dostał w prezencie. Doprawdy mistrzowska scena, która powinna pojawić się w produkcji. Wielka szkoda, że prawdopodobnie nigdy nie ujrzymy olbrzymiej ilości materiału, która finalnie została wycięta.
W filmie Marvel Studios Bóg Piorunów (Chris Hemsworth) wyrusza na wyjątkową misję, by odnaleźć wewnętrzny spokój. Przyjemną emeryturę Thora przerywa jednak spotkanie z Gorrem Rzeźnikiem Bogów (Christian Bale) – galaktycznym zabójcą, który pragnie zagłady wszystkich wiecznych istot. Aby stawić czoła zagrożeniu, Thor wzywa na pomoc Walkirię (Tessa Thompson), Korga (Taika Waititi) i swoją byłą dziewczynę Jane Foster (Natalie Portman), która z niewiadomych przyczyn potrafi władać jego magicznym młotem Mjolnirem. By odkryć tajemnicę Rzeźnika Bogów i powstrzymać go nim będzie za późno, bohaterowie muszą się zmierzyć z kosmicznymi przeciwnościami.
Premiera Thor: Miłość i grom miała miejsce 8 lipca 2022 roku.
Źródło: Twitter / Ilustracja wprowadzenia: fot. materiały prasowe