Wytwórnia Lionsgate zakasała rękawy do pracy i zaczęła plany nad kontynuacją starego hitu z 1987 roku — Dirty Dancing.
W najnowszym wywiadzie dla serwisu Deadline ujawniono, że to właśnie Jonathan Levine wyreżyseruje kolejną część tego romansu. Levine najbardziej jest znany z komediodramatu Pół na pół, który cieszy się dobrą opinią wśród fanów.
W filmie Dirty Dancing powróci znana z oryginału aktorka Jennifer Grey, która ponownie wcieli się w postać Frances „Baby” Houseman. Sequel będzie romansem i opowieścią o dojrzewaniu w jednym. Głównie skupi się na młodej dziewczynie i jej doświadczeniach na letnim obozie. Jednak przy tym narracja będzie przeplatana również z historią Baby. Oprócz tego reżyser Levine stwierdził, że Grey może nie być jedyną osobą z oryginału, którą zobaczymy w tejże produkcji.
Produkcja filmu ma rozpocząć się jeszcze w 2022 roku, natomiast premiera jest zaplanowana na 2024 rok.
W filmie Dirty Dancing powróci znana z oryginału aktorka Jennifer Grey, która ponownie wcieli się w postać Frances „Baby” Houseman. Sequel będzie romansem i opowieścią o dojrzewaniu w jednym. Będzie skupiać się na młodej dziewczynie i jej doświadczeniach na letnim obozie. Jednak przy tym narracja będzie przeplatana również z historią Baby. Co ciekawe reżyser Levine stwierdził, że Grey może nie być jedyną osobą z oryginału, która pojawi się w produkcji.
Muzyka, która pojawi się w produkcji, to większość piosenek z oryginału (wspomniane zostało Hungry Eyes) oraz utwory hiphopowe z lat 90. Alanis Morisette i Liz Phair zostały również wymienione jako artystki, których piosenki mogą potencjalnie zostać wykorzystane w projekcie.
Jonathan Levinejest współautorem scenariusza wraz z Elizabeth Chomko. Produkcja filmu ma rozpocząć się jeszcze w 2022 roku, a premiera jest zaplanowana na 2024 rok.
Źródło: Deadline / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Dirty Dancing