Wielkie zmiany nadchodzą do filmowego uniwersum DC, które teraz zwie się DCU! The Flash prawdopodobnie nadal będzie tym punktem, który wszystko odmieni. Pozostaje jednak jedno pytanie – co się zmieni? James Gunn i Peter Safran nadal opracowują plan na przyszłość tego uniwersum, ale dzisiaj – za pośrednictwem The Hollywood Reporter – poznaliśmy możliwy kierunek, w jakim to pójdzie.
Uniwersum DC bez Cavilla, Afflecka, Momoa, Gadot, Millera i Fishera to dość ciężkie do wyobrażenia zjawisko. Tak może jednak wyglądać ten świat za kilka lat. Zacznijmy może od tej pozytywniejszej wiadomości – uniwersum Batmana od Matta Reevesa jest bezpieczne. W planach Warner Bros. istnieje już zapowiedziany sequel oraz dwa serialowe spin-offy – Pingwin oraz produkcja osadzona w Arkham Asylum. Projekty te nie będą jednak należeć do DCU. Jest to oddzielne uniwersum.
Teraz pora na te nieprzyjemne informacje:
Według źródeł THR Patty Jenkins dostarczyła streszczenie fabuły, ale przedstawiona historia nie zgrywała się z pomysłem na przyszłość DCU. Na ten moment nie wiadomo czy Gal Gadot w ogóle powróci do roli Wonder Woman, ale patrząc na resztę wiadomości, trzeba przygotować się na najgorsze.
Los tego projektu nie jest tak pewny, jak w przypadku Wonder Woman 3. Henry Cavill triumfalnie powrócił do roli Supermana w filmie Black Adam, a niedługo później zapewnił nas, że postać tę czeka ekscytująca przyszłość. Kwestia kolejnego powrotu Cavilla do kultowej postaci stanęła pod ogromnym znakiem zapytania. Możliwe jednak, że jego występ w produkcji z Dwaynem Johnsonem nie będzie jego pożegnaniem z tą rolą…
Od jakiegoś czasu po sieci krążą plotki o małych rolach Supermana oraz Aquamana w filmie The Flash. Clark Kent prawdopodobnie spotkałby się ze swoją kuzynką Karą Zor-El, a Arthur Curry zapewne pojawiłby się w scenie po napisach, która stanowiłaby zapowiedź kolejnego projektu DC – Aquaman and the Lost Kingdom. Wygląda jednak na to, że te występy również stanęły pod znakiem zapytania. Ponowne pojawienie się Supermana nie miałoby sensu, jeżeli jego przyszłość nie jest jeszcze rozpisana. Kwestia Aquamana i Jasona Momoa jest jeszcze bardziej zakręcona…
Tak, wygląda na to, że fancasting postaci Lobo może stać się rzeczywistością. Źródła THR podają, że Aquaman and the Lost Kingdom będzie finałowym filmem z tej serii, ale nie będzie to ostatnia rola DC dla Jasona Momoa! Możliwe, że aktor wcieli się w potężnego antybohatera – Lobo. Co więcej, postać ta może okazać się główną postacią nowej ery DCU.
Black Adam nie stał się ogromnym sukcesem, na jaki liczyli Dwayne Johnson oraz Warner Bros. Film jeszcze nie wyszedł na plus, a odbiór tego widowiska nie był zbyt pozytywny. Informacja o braku planów na sequel nie jest chyba wielkim zaskoczeniem. Istnieje jednak szansa, że Johnson powróci do roli Adama.
Źródło: The Hollywood Reporter / Ilustracja wprowadzenia: kolaż własny – fot. Warner Bros.
Jeśli tak to nie ma sensu to już wszystko nie będzie takie samo