Brian Cox, Simon Pegg czy Hayley Atwell. To tylko nieliczne nazwiska, które również sprzeciwiają się pracy z AI. Popierają strajk aktorów i scenarzystów w proteście przeciwko płacom i warunkom panującym w branży.
W rozmowie ze Sky News, Brian Cox wypowiedział się na temat niepokojącej pracy ze sztuczną inteligencją. Aktor przyznaje, że problem nie tylko dotyka Stanów Zjednoczonych, lecz całej branży filmowej.
To jest wielki strajk, który ma miejsce w Stanach i musimy go wspierać. Będziemy oblężeni, właściwie już jesteśmy, szczególnie w przypadku sztucznej inteligencji, i jest to coś, co należy zatrzymać i zdusić w zarodku.
Imelda Staunton, którą możemy znać z The Crown, również wystawiła swoje stanowisko przeciwko sztucznej inteligencji.
Problemy, które są związane ze streamingiem i sztuczną inteligencją, to problemy, które naprawdę wymagają rozwiązania. To problem globalny, to nie dotyczy tylko Ameryki czy Anglii.
Hayley Atwell, którą kojarzymy z filmów o Kapitanie Ameryce czy też nowym Mission: Impossible mówi:
Mamy egzystencjalne zagrożenie, że sztuczną inteligencją. Zabierze ludziom pracę, co oznacza, że jest to bardziej niepewna sytuacja niż kiedykolwiek wcześniej. Nadszedł czas, aby coś z tym zrobić, by ludzie, którzy tworzą treści, mogli nadal to robić i zarabiać na tym.
Cała produkcja filmów i seriali związanych z SAG-AFTRA zostanie natychmiast wstrzymana, co spowoduje przerwanie projektów zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i na całym świecie. Obecny strajk jest pierwszym tego rodzaju od 1980 roku w ramach kontraktu filmowego i telewizyjnego dla aktorów.
Wcześniej miało miejsce tylko jedno takie zdarzenie w 1960 roku, gdy zarówno scenarzyści, jak i aktorzy prowadzili wspólny strajk. Przywódcą tego strajku był Ronald Reagan wówczas, który później został prezydentem USA.
Źródło: news.sky.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe