Seria Harry Potter to jedna z najbardziej popularnych franczyz filmowych w historii kina. Historia młodego Pottera zakończyła się w filmie Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II w 2011 roku. Samo uniwersum nie zostało jednak porzucone. Magiczny świat powrócił w serii Fantastyczne zwierzęta, która niedługo powiększy się o kolejną produkcję. Filmy te przyjęły się całkiem pozytywnie, ale nie jest to już ten sam poziom ekscytacji, który krążył po całym świecie w latach 2001-2011.
Niedawno jednak na HBO Max trafił program specjalny świętujący 20-lecie serii Harry Potter. Ujrzeliśmy tam wzruszające spotkanie większości obsady, które dało promyk nadziei na kontynuację historii zakończonej w 2011 roku. Owy promyk nadal będzie świecił, ale trochę słabiej. Daniel Radcliffe w wywiadzie z NY Times, został zapytany o możliwy powrót do roli w filmie na podstawie książki Harry Potter i Przeklęte Dziecko. Aktor miał to do powiedzenia:
Nie jest to odpowiedź, którą każdy chce usłyszeć, ale wydaje mi się, że znalazłem przyjemność [w programie specjalnym] ponieważ, nie jest to częścią mojego codziennego życia. Docieram do punktu, gdzie udało mi się odejść od „Pottera” i jestem zadowolony z tego gdzie teraz jestem, dlatego taki powrót byłby ogromną zmianą w moim życiu. Nigdy nie powiem nigdy, ale ludzie z Gwiezdnych Wojen mieli jakieś 30,40 lat, zanim powrócili. Dla mnie minęło jakieś 10 lat. Nie jest to coś, czym jestem na ten moment zainteresowany.
Jak widać, Daniel Radcliffe na ten moment nie myśli o powrocie do roli Harry’ego Pottera. Jednocześnie jednak w 100% nie odrzucił takiego pomysłu. Może za 10,20 lat aktor będzie bardziej pozytywnie nastawiony do ponownego odwiedzenia tej postaci. Na ten moment, możemy oglądać go w filmie Zaginione miasto, w którym ekran dzieli m.in. z Sandrą Bullock, Channingiem Tatumem oraz Bradem Pittem.
Źródło: nytimes.com / Ilustracja wprowadzenia: kadr z filmu Harry Potter i Insygnia Śmierci: Część II