Fani filmów przyzwyczaili się, że Marvel podzielił się na kilka różnych uniwersów. Dakota Johnson jednak tego nie wiedziała i pędziła szybko z deszczem pytań do marvelowej wyjadaczki jaką jest Elizabeth Olsen. Pierwsza nie wiedziała jednak, że ta druga gra w zupełnie innym świecie od innego studia.
Wśród fanów komiksów istnieje podejrzenie, że Sony Pictures pozwala zatrudnianym aktorom myśleć, że dołączają do Marvel Cinematic Universe. W pewnym sensie nie jest to nieprawdą, a w pewnym jest. Oba uniwersa się ze sobą przeplatają, lecz to jedyne co ich łączy, a w światach Marvela panuje zamieszanie. Jest ich sporo. Nie ogarnęła tego m.in. gwiazda Madame Web – Dakota Johnson, która zadzwoniła specjalnie do Elizabeth Olsen z zapytaniem jak się pracuje z Marvel Studios.
Kiedy dostałam rolę Madame Web, w hotelowym lobby spotkałam Lizzie Olsen i chwilę z nią o tym porozmawiałam, co było pomocne. Powiedziała, że świetnie się bawiła i… wydawała się bardzo zrelaksowana, więc to było pocieszające.
Johnson mogła jednak przeoczyć fakt, że Olsen „świetnie się bawiła” pracując z Marvel Studios, a nie z Sony Pictures. Ciekawy efekt i spory galimatias się napatoczył podczas tej pracy.
Źródło: comicbookmovie.com / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż