Polski film pokazany został podczas czwartego dnia wydarzenia i zebrał fenomenalne recenzje w międzynarodowej prasie. W tej chwili Zimna wojna ma 100% pozytywnych recenzji na portalu RottenTomatoes. Nasza recenzja filmu tutaj. Polska premiera już 8 czerwca.
Pawlikowski odbierając nagrodę dedykował ją zmarłemu w ubiegłym roku pisarzowi i scenarzyście Januszowi Głowackiemu. Pomógł on reżyserowi Zimnej wojny w stworzeniu scenariusza do swojego filmu.
Dedykacja Pawła Pawlikowskiego dla Janusza Głowackiego #Cannes pic.twitter.com/UNW9KwtUVr
— Darek Ćwiklak (@macdac) May 19, 2018
Jury pod przewodnictwem Cate Blanchett miało naprawdę trudne zadanie w rozdaniu nagród, bo ilość doskonałych produkcji w drugim tygodniu imprezy przyprawiała o zawrót głowy. Wybrano film wyjątkowy, mistrza japońskiego kina – Hirokazu Koreedy. O Manbiki Kazoku (Shoplifters) pisaliśmy, że jest to „ujmująca historia doskonale pokazuje w jaki sposób relacje między ludźmi czasami ważniejsze są niż więzi krwi”.
Druga w hierarchii nagroda trafiła dość niespodziewanie do Spike’a Lee za polityczny komediodramat BlacKkKlansman, w której afroamerykański policjant podszywa się pod białego i staje się członkiem Ku Klux Klanu. Produkcja ma piękne kolory i świetne kostiumy, styl epoki oddaje doskonale. Ale Lee ma problemy z delikatną metaforą i wali nimi po głowie trochę zbyt często. Film to jednak ważny, zważywszy że palące problemy Ameryki ciągle pozostają nierozwiązane
Nagrodę Jury otrzymała Nadine Labaki za doskonale przyjęty, wzruszający, ale nie sentymentalny obraz o dzieciach żyjących w slumsach Bejrutu – Capharnaüm. Nie zabrakło również wyróżnienia dla mistrza francuskiego kina – Jean-Luca Godarda, którego Le livre d’image (Image Book) należało do najtrudniejszych propozycji selekcji festiwalu. Osiemdziesięcioletni reżyser nie przybył do Cannes, a podczas konferencji prasowej rozmawiał z dziennikarzami za pomocą aplikacji FaceTime.
Nagroda aktorska dla Marcello Fonte za rolę w jednym z najlepszych filmów festiwalu – Dogman – była formalnością. Dużą niespodzianką jest kobiece wyróżnienie: Samal Yeslyamova to nazwisko raczej mało znane w świecie filmu, a jej poprzednią rolą była występ u tego samego reżysera – Tulpan. Ayka to kolejny polski akcent wśród laureatów festiwalu w Cannes. Koproducentem obrazu jest Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Laur za scenariusz, podobnie jak w poprzednim roku, przypadł dwóm osobom. Zaszczyt podzielili Alice Rohrwacher za Lazzaro Felice i Nader Saeivar za 3 Faces.
Zobacz pozostałe artykuły z 71. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes.
Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe / Anne-Christine Poujoulat/AFP