Westworld – czy śmierć bohatera w finale była prawdziwa? [SPOILER]

Część z Was zapewne już zdążyła zobaczyć finałowy odcinek 1. sezonu Westworld. Choć serial co moment nas szokuje, z pewnością zaledwie garść plot twistów może w ogóle równać się z tym, co zaserwowano nam pod sam koniec. Jeżeli zatem ktoś z Was nie obejrzał jeszcze ostatniego epizodu, a wszedł tutaj przypadkiem, raz jeszcze lojalnie ostrzegam, że pozostaje tutaj na własną odpowiedzialność. 

Od tego momentu mowa będzie o gigantycznych spoilerach z 10 odcinka Westworld!

Epilog serialu napisanego przez Lisę Joy i Jonathana Nolana zakończył się wielkimi fajerwerkami. Szokująca śmierć twórcy parku rozrywki dała widzom kolejny powód do oczekiwania na kolejny sezon. Dolores (Evan Rachel Wood) zastrzeliła Forda (Anthony Hopkins) na jego pożegnalnym przemówieniu w tył głowy – dokładnie z taką samą manierą, jak to zrobiła przed laty z Arnoldem (Jeffrey Wright). Budzi się wiele wątpliwości co do jego faktycznej śmierci. Przede wszystkim dlatego, że jak dotąd wielki wizjoner dosłownie za każdym razem wyprzedzał swoich rywali i współpracowników o kilka ruchów naprzód.

Zobacz również: Westworld – recenzja 1. sezonu nowego hitu HBO!

Mamy dwie istotne poszlaki. Po pierwsze, w siódmym epizodzie Westworld Bernard (również Jeffrey Wright) oraz Theresa (Sidse Babett Knudsen) odkryli tajne miejsce Forda, w którym wytwarzał roboty na własną rękę. Czy przypadkiem tym razem nie stworzył on własnego sobowtóra, który umożliwiłby mu manewr z finału?

Idąc dalej, w scenie pożegnaniu pomiędzy Fordem a Bernardem mężczyźni podali sobie ręce. Można dostrzec, iż na wyciągniętej dłoni tego pierwszego brakuje kostki. W filmowym pierwowzorze Westworld (w naszym kraju przetłumaczonym na Świat Dzikiego Zachodu) było wyjaśnione, że ludzi od robotów można rozróżnić patrząc im na dłonie. Teoretycznie twórcy serialu mogli zawrzeć tutaj swoiste puszczenie oka do tych, którzy oglądali oryginał.

Na samym końcu Ford ostrzegał również Dolores oraz Bernarda, że ludziom nie można ufać. I choć sam Ford w pokrętny sposób staną po stronie swych „dzieci”, nigdy nie wahał się poświęcać jednostek dla ogółu. Wątpliwe, by i tym razem wstrzymał się przed czymś takim, szczególnie biorąc pod uwagę to, że roboty da się odtworzyć.

A jak naprawdę będzie, dowiemy się oczywiście po premierze sezonu drugiego…

Źródło: comicbook.com/Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe 

Zastępca redaktora naczelnego

Miłośnik literatury (w szczególności klasycznej i szeroko pojętej fantastyki), kina, komiksów i paru innych rzeczy. Jeżeli chodzi o filmy i seriale, nie preferuje konkretnego gatunku. Zazwyczaj ceni pozycje, które dobrze wpisują się w daną konwencję.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?