Na pytanie jaki jest najsłynniejszy agent brytyjskiego wywiadu większość kinomanów pewnie wypaliłaby szybką odpowiedzią: James Bond. Jak się okazuje jednak, gdyby 007 istniał naprawdę, nie miałby najmniejszych szans na pracę w MI6. Tak przynajmniej twierdzi szef brytyjskiego wywiadu, Alex Younger.
W odróżnieniu od Jamesa Bonda, agenci MI6 nie uciekają się do moralnych skrótów. Prawdę mówiąc, mocny kręgosłup moralny, etyka są kluczowymi cechami przy wyborze kandydatów. Jeśli szpieg podważałby brytyjskie wartości, nawet w imię ich obrony, bylibyśmy skompromitowani.
Zobacz również: Recenzja filmu Świat to za mało (1999)
Najłatwiej byłoby powiedzieć, że Bond w prawdziwy życiu nie przeszedłby naszej rekrutacji. Ma kilka cech, które dzieli z naszymi realnymi agentami, jak patriotyzm, energię oraz wytrwałość. Oficer MI6 jednak, w przeciwieństwie do 007, zawsze przestrzega prawa.
Wciąż nie poznaliśmy żadnych szczegółów odnośnie 25. części najdłuższej serii filmowej świata. Studio cały czas widziałoby aktora w tej roli, jednak Daniel Craig nie otrzymał jeszcze żadnej konkretnej propozycji. Dlatego trwają również spekulacje na temat jego ewentualnego następcy.
źródło: telegraph.co.uk / ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe