Steven Seagal zaprowadza pokój na świecie

Tym razem chodzi nie o kino, a prawdziwe życie. Aktor, którego nikomu chyba nie trzeba przedstawiać, nie tylko grywa w filmach, lecz również czynnie działa jako pacyfistyczny aktywista. Znany przyjaciel rosyjskiego prezydenta, Vladimira Putina, obecnie odwiedza innych przywódców krajów postsowieckich. Jak sam twierdzi, jego zadaniem jest jednoczenie ludzi, by wszyscy żyli w harmonii. W zeszłym miesiącu Seagal odbył spotkanie z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką, podczas którego został poczęstowany lokalną marchewką i arbuzami, zanim porozmawiał z głową państwa na temat pogody oraz zbiorów.

steven seagal, bialorus, arbuzy

Zobacz również: Zabójca idealny – recenzja najnowszego filmu ze Stevenem Seagalem

Natomiast przed kilkoma dniami zawitał do Kirgistanu, gdzie dostąpił zaszczytu otwarcia ceremonii Światowych Igrzysk Nomadów. Zrobił to kłusując po stadionie na siwo-złotym rumaku, będąc ubranym w średniowieczną zbroję. Jak przedstawiał się w takiej sytuacji, można zaobserwować na zdjęciu u góry newsa. Następnie Steven Seagal poznał samego prezydenta kraju, Almazbeka Atambajewa, na którego ostatnio spada sporo krytyki za zbyt autorytarny styl rządzenia państwem. Aktor wyszedł ze spotkania bardzo zadowolony, dyskutowano na tematy osobiste, filozoficzne i duchowe. Cały dzień zakończył się uroczystą kolacją, podczas której Seagal dał koncert gry na gitarze. Zyski z tego wydarzenia, gdzie bilety kosztowały podobno tysiąc dolarów, zostały przeznaczone na cele charytatywne. Hollywoodzki mistrz sztuk walk bardzo sobie chwali spotkania z ważnymi osobistościami i wyraża się o przywódcach krajów byłego Związku Radzieckiego w samych superlatywach. 

Nie trzeba być wielkim, dobrym czy etycznym człowiekiem, by zostać głową państwa, jednakże w mojej skromnej opinii ci prezydenci, których Bóg dał łaskę mi poznać, są naprawdę wspaniałymi ludźmi. To prawdziwe boże błogosławieństwo. Moim najgłębszym pragnieniem jest wznieść się ponad wszelką politykę, szczególnie tą, która dzieli ludzi, manipuluje nimi i mija się z prawdą. [Zachodnie media] często naciągają fakty i szerzą fałsz.

steven seagal, kirgistan, nomad

Kirgistan tak przypadł do gustu Seagalowi, iż rozważa nakręcenie tam filmu. Pomysł ten spotkał się ze sporą aprobatą zarówno ze strony przywódców jak i miejscowych dziennikarzy. W całej tej sytuacji najsmutniejsze jest, iż prezydent Polski, Andrzej Duda, wciąż nie zaprosił legendarnego aktora do naszego kraju, więc nic nie wiadomo o tym czy i kiedy Steven Seagal zawita nad Wisłę. Aktor jednakże jeszcze rok temu w wywiadzie podkreślał, że bardzo mu się u nas podoba i chętnie by znów zagościł w Warszawie. 

źródło: theguardian.com / ilustracja wprowadzenia: TASS / Barcroft Images

Dziennikarz

Miłośnik prawdziwego kina, a nie tych artystycznych bzdur.
Jeśli masz ciekawy temat do opisania, pisz tutaj - [email protected]

Więcej informacji o
, , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?