W ostatnich latach Akademia znalazła się pod ostrzałem z powodu rażącego braku różnorodności wśród nominowanych. Problem ten wywołał kampanię #OscarsSoWhite i ostry sprzeciw w 2016 roku. Od tego czasu organizatorzy starali się coraz bardziej urozmaicać nominacje, na co dowodem może być zwycięstwo takich filmów jak Moonlight czy Parasite.
Ze względu na zamknięcie kin, Akademia przedłużyła okres kwalifikacji filmów do konkursu. W normalnym trybie byłyby one kwalifikowane do 31 grudnia, a teraz odbywa się to aż do 28 lutego 2021 roku. Zwykle to właśnie w lutym miała miejsce transmisja rozdania nagród w telewizji. W 2021 roku będzie ona w kwietniu.
Ceremonia odbywa się w Dolby Theater w Hollywood. Sala mieści ponad 3 tysiące osób, ale wciąż nie wiadomo, ile miejsc będzie mogło być zajętych w tak szczególnym okresie. Póki co trwają prace nad ustaleniem odpowiednich zasad bezpieczeństwa.
Decyzja Akademii wydaje się dość odważna, biorąc pod uwagę sposób, w jaki przebiegły inne rozdania nagród w tym roku. We wrześniu podczas ceremonii wręczenia nagród Emmy nominowani mogli przyjmować nagrody i wygłaszać przemówienia na Zoom. Złote Globy, podobnie jak Oscary, też mają odbyć się w tradycyjnej formie.
Przypomnijmy, że w tym roku polskim kandydatem do Oscara w kategorii Najlepszy Pełnometrażowy Film Międzynarodowy jest produkcja Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta – Śniegu już nigdy nie będzie.
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe