Po kilku obsadowych wieściach projekt Shazam! Fury of the Gods wchodzi na kolejny poziom.
Jak podała na swoim Twitterze występująca w filmie Faithe Herman, prace na planie właśnie się rozpoczęły. Oznacza to, że zapewne już wkrótce wypłyną pierwsze fotki z prac.
Last day of me filming This Is Us Seaon 5 & then I'm off to start Shazam 2 next week. I am so grateful for these amazing opportunities ?? Happy Thursday! Stay safe & healthy everyone #shazam2 #furyofthegods #ThisIsUs
— Faithe C. Herman (@FaitheHerman) May 6, 2021
Zobacz również: Mission: Impossible 7 – Tom Cruise na oficjalnych zdjęciach z filmu
Opis pierwszej części: wszyscy mamy w sobie superbohatera, po prostu potrzeba trochę magii, aby go z siebie wydobyć. W przypadku Billy’ego Batsona (Angel), wystarczyło krzyknąć jedno słowo – SHAZAM! Potem 14-letni chłopiec otrzymał możliwość zamiany w dorosłego superbohatera – Shazama (Levi). Będąc zatem ciągle dzieckiem, w skórze dojrzałego już faceta, bohater rozkoszuje się nową wersją samego siebie. Robi zatem to, co każdy nastolatek w jego wieku, gdyby tylko posiadał potężne supermoce, a więc nieprzerwanie bawi się nimi! Shazam sprawdza granice swoich zdolności na drodze radosnej lekkomyślności typowego dziecka. Jednakże 14-latek szybko będzie musiał wziąć się w garść, gdy zza horyzontu wyjdzie dr Thaddeus Sivana (Strong).
Godzilla vs. Kong odkąd trafił do kin i na HBO Max zrobił furorę na całym świecie. Film zarobił już ponad 400 milionów dolarów! Nie dziwne więc, że Warner Bros. planuje już kolejną produkcję osadzoną w tym uniwersum.
Choć wielu fanom to nie w smak, wygląda na to, że Amber Heard pojawi się w Aquaman 2.
Tymczasem aktorka zamieściła na Instagramie zdjęcia, na których przygotowuje się do ponownego występu w roli Mery:
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: The Suicide Squad – antybohaterowie na nowych zdjęciach z filmu!
Nadal nie wiemy, czego się spodziewać po fabule, ale zakłada się, że tym razem głównym złoczyńcą będzie Black Manta. James Wan powróci do reżyserii i będzie również produkować wraz z Peterem Safranem. Scenariusz pisze David Leslie Johnson-McGoldrick. Premiera zapowiedziana jest na grudzień 2022 roku.
To nie koniec, jeśli chodzi o nieużyte w Lidze Sprawiedliwości plany wobec Zielonych Latarnii.
Jak przyznał Zack Snyder, poza Johnem Stewartem planowano wstępnie wprowadzić kolejnego członka Green Lantern Corps – kosmitę Kilowoga. Poniżej możemy zobaczyć zdjęcia szkicu koncepcyjnego tejże postaci. Pytanie, czy kiedykolwiek zobaczymy w akcji tego mniej znanego, potężnego superherosa na dużym ekranie?
Wyświetl ten post na Instagramie.
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera zadebiutowała 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich serwisach HBO. Autorem scenariusza filmu jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy stworzyli ją na podstawie komiksów DC Superman. Producentami filmu byli Charles Roven i Deborah Snyder. Rolę producentów wykonawczych pełnili Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Franczyza Mortal Kombat to najprawdopodobniej najpopularniejsza bijatyka na świecie, mająca swój początek jeszcze w czasach automatów w salonach gier. Nie ma się co więc dziwić, że pierwsza jej adaptacja miała miejsce w odległym 1995 roku. Jej kiczowata, ale starająca się w miarę naśladować oryginał odsłona do dziś ma swoich zwolenników. W międzyczasie powstały kolejne, znacznie gorsze produkcje filmowe, a nawet serial. Najnowszy tytuł wydawał się mieć spory potencjał, przynajmniej patrząc po materiałach promujących. Czyżby pojawiła się szansa na najlepszą wersję?
Pierwsze minuty mogą przynajmniej dać na to nadzieję. Malownicze, azjatyckie tereny, na których rozgrywa się tragedia Hanzo Hasashiego, czyli późniejszego Scorpiona (w tej roli Hiroyuki Sanada, czyli naczelny hollywoodzki odtwórca japońskich twardzieli). Oczywiście czar zaczyna pryskać, gdy przenosimy się do współczesności. Poznajemy tam Cole’a (Lewis Tan), głównego bohatera tej historii. Osoby nieznające zbyt dobrze gier niech nie szukają tej postaci w sieci, bo mamy do czynienia z kimś, kto nigdy na turnieju się nie pojawił (i w sumie w filmie i tak tego nie zrobi, ale o tym potem). Od tego momentu cała ta, za przeproszeniem, fabuła stanowi odpowiednią liczbę następujących po sobie scen, połączonych „na ślinę” kolejnymi kliszami i absurdalnymi zbiegami okoliczności. Nikt raczej na trzeźwo nie wymagałby od adaptacji gry wideo fabuły rozpisanej na poziomie Sorkina (umówmy się, wspomniana we wstępie ekranizacja z 1995 roku też w tym rejonie nie błyszczy), ale jakiś umiar powinien zostać zachowany.
Mimo wszystko wiele zostałoby wybaczone, gdyby przynajmniej jako tako zadbano o pewne esencjalne cechy związane z serią, na czele z ikonicznymi postaciami i oczywiście pojedynkami. Co do tego pierwszego, w zasadzie na dopuszczalnym poziomie trzyma się jedynie dwójka z głównego plakatu – a i to bez większych fajerwerków. Głównie dlatego, że ich udział – wbrew temu, jak przedstawiano sprawę w materiałach promocyjnych i przy wypowiedziach twórców – jest marginalny, w najlepszym razie mocno drugoplanowy. Tym sposobem Sanada i Joe Taslim zostali pozbawieni szansy na stworzenie naprawdę ciekawych ról. Pierwsze skrzypce wręczono generycznemu protagoniście o osobowości na poziomie zombie, mówiącego i poruszającego się w takt pretekstowego skryptu.
Reszta ekipy również jest żenująco słaba. Kano rzuca wkoło czerstwymi tekstami i po prostu… jest, z Raidena zrobiono starego zgreda, Shang Tsung i jego poplecznicy to kreskówkowi złoczyńcy, którzy pojawiają się i znikają. A i tak wypadają wielokrotnie lepiej od Jaxa, Sonyi oraz duetu Kung Lao-Liu Kang, bo o tych pierwszych można przynajmniej powiedzieć cokolwiek. Nasi wybrańcy z Ziemskiego Wymiaru snują się po ekranie, poszukując swoich wewnętrznych mocy (jeden z najgłupszych motywów w całym filmie), przez co naprawdę trudno, żeby nas obchodzili, gdy narażają życie. Deklarowana w wywiadach przez twórców chęć skupienia się na azjatyckiej stronie turnieju to rzecz jasna bzdura, bo Mortal Kombat zajmuje się po trochu wszystkim i zarazem niczym do końca.
To może chociaż sceny walk? Owszem, fatality przeniesiono naprawdę dobrze (niestety, to głównie to, co mogliśmy już widzieć w zapowiedziach), a od czasu do czasu twórcom udało się wrzucić jedno czy dwa mrugnięcia okiem w stronę graczy (np. kwestia podcięć, jakie Liu Kang robił Kano na treningu – kto nie grał, ten nie ma szans załapać, o co chodzi). Jednak jeśli chodzi o same pojedynki, trudno w nich znaleźć cokolwiek „mortalowego”. Liczba cięć w trakcie każdego przetarcia bardziej przywodzi na myśl nieudaną podróbkę scen z filmów z Bourne’em w roli głównej niż słynną bijatykę. A jako że walki to zazwyczaj totalny chaos, trudno tutaj mówić o jakiejkolwiek choreografii, o której zresztą tyle trąbiono w zakulisowych materiałach wideo. Ale co zrobić, gdy wskutek pewnego fabularnego fikołka w filmie Mortal Kombat tytułowy turniej się ostatecznie nie odbywa…? Nie wiedzieć czemu, postawiono także na bezpłciowy soundtrack, pozbawiony mięsistych, charakterystycznych motywów aż do okolic napisów końcowych.
Koniec końców po raz kolejny przekonujemy się, że lepiej jednak do końca nie wierzyć materiałom prasowym – nawet gdy są one tak dobrze skrojone jak w przypadku Mortal Kombat, który w trailerach zawarł prawie wszystko, co miał najlepszego. Film z 1995 roku sam w sobie był kiepski, ale jako adaptacja gry naprawdę się bronił – chociażby bardzo dobrym przeniesieniem na ekran nieco kiczowatych, over-the-top motywów z pierwszych gier. Tegoroczna pozycja nie pachnie ani wczesnym, ani późnym „mortalem” – zawodząc w efekcie na wszystkich frontach. Do tego, o zgrozo, końcówka sugeruje, że może dojść do sequela…
Zwiastun horroru Obecność 3: Na rozkaz diabła zadebiutował w sieci! Zapowiedź przygotowuje nas na jedną z najmroczniejszych odsłon historii demonologów Eda i Lorraine Warrenów.
Amerykańska premiera filmu ustalona została na 4 czerwca, a my tymczasem po opublikowaniu oficjalnych zdjęć promujących horror, możemy zobaczyć pierwszy zwiastun, dający przedsmak tego, co nas czeka latem (i, miejmy nadzieję, w polskich kinach):
Akcja trzeciej części Obecności rozegra się w 1981 roku. Tym razem Ed i Lorraine Warren (Patrick Wilson i Vera Farmiga) zbadają sprawę mężczyzny oskarżonego o morderstwo. Jak zwiastuje sam tytuł, sprawca twierdzi, że to demon kierował jego ciałem i zmusił go do popełnienia czynu. Będzie to pierwsza część serii, której nie wyreżyseruje James Wan. Zamiast tego, filmem zajmie się Michael Chaves. Będzie to dla niego kolejne spotkanie z gatunkiem. Wcześniej pracował przy należącym do wspólnego uniwersum horrorze Topielisko. Klątwa la Llorony.
Zobacz również: Horrory 2020. Najlepsze filmy grozy ubiegłego roku!
Oficjalny opis Obecność 3: Na rozkaz diabła
Obecność 3: Na rozkaz diabła to budząca grozę historia przerażającego morderstwa i nieznanych złych mocy. Wstrząsnęła ona nawet doświadczonymi badaczami spraw paranormalnych Edem i Lorraine Warrenami. Ten jeden z najbardziej zdumiewających przypadków w ich karierze zaczyna się od walki o duszę młodego chłopca. Wkrótce małżeństwo staje w obliczu czegoś, z czym jeszcze nie miało do czynienia. Dochodzi do bezprecedensowego procesu. Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych podejrzany o morderstwo broni się, twierdząc, że był opętany przez demona.
Zobacz również: Dobre horrory na Netflix, które warto obejrzeć | TOP 30
Obecność 3: Na rozkaz diabła to ósmy horror należący do franczyzy Conjuring Universe, która w światowym box-office zarobiła już 1,9 miliardów dolarów. Film grozy początkowo miał zaplanowaną premierę na 11 września 2020 roku, lecz z powodu zamknięcia multipleksów na całym świecie, zadebiutuje 4 czerwca 2021 roku w niektórych krajach w kinach oraz na HBO MAX. Ze względu na lockdown kin w Polsce obecna polska data premiery horroru nie jest jeszcze znana. Produkcja otrzymała kategorię wiekową R, czyli filmu dla dorosłych widzów.
Źródło: / ilustracja:
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, już w sierpniu James Gunn pokaże nam swoją wersję The Suicide Squad. Wydaje się, że możemy liczyć na coś naprawdę ciekawego.
Tymczasem udostępniono okładkę magazynu Den of Geek, na której pojawili się najważniejsi członkowie tej zakręconej ekipy:
Zobacz również: The Flash – ruszyły zdjęcia do filmu! Ujawniono oficjalne logo
Obsada filmu składa się z takich aktorów i aktorek jak Margot Robbie, Idris Elba, John Cena, Sylvester Stallone, Michael Rooker, Viola Davis i wiele więcej znanych nazwisk. Za scenariusz i reżyserię obrazu odpowiada utalentowany James Gunn. Warner Bros. planuje wypuścić do kin obraz pt. The Suicide Squad dopiero 6 sierpnia 2021 roku.
W trakcie internetowego eventu JusticeCon 2021 reżyser Ligi Sprawiedliwości wyjawił kilka ciekawych informacji odnośnie pewnego anulowanego występu.
Okazuje się, że w filmie potencjalnie miał pojawić się John Stewart, czyli jedna z najbardziej znanych postaci posiadających pierścień Zielonej Latarnii. Snyder zdradził, że szkic koncepcyjny superherosa powstał na bazie aktora o imieniu Wayne T. Carr, polecony przez Raya Fishera, czyli filmowego Cyborga. W trakcie kręcenia miał wiedzieć, że istniały małe szanse na to, by wytwórnia Warner Bros. dopuściła do jego występu we właściwej produkcji.
Zobacz również: The Batman – serialowy spin-off opowie o Jamesie Gordonie?
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera zadebiutowała 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich serwisach HBO. Autorem scenariusza filmu jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy stworzyli ją na podstawie komiksów DC Superman. Producentami filmu byli Charles Roven i Deborah Snyder. Rolę producentów wykonawczych pełnili Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
Źródło: The Direct / Ilustracja wprowadzenia: Twitter jojoaguilar33
Mortal Kombat zbliża się już coraz bardziej na HBO Max i do kin, tymczasem twórcy udostępniają kolejne materiały.
Poza kolejnymi kilkoma kadrami, twórcy porównują nową interpretację kultowej gry wideo z konceptem pierwowzoru:
Zobacz również: Nowy serial z Wolverinem na horyzoncie?!
W filmie zobaczymy takich aktorów jak: Lewis Tan jako Cole Young, Joe Taslim jako Sub-Zero, Hiroyuki Sanada jako Scorpion, Mehcad Brooks jako Jax Briggs czy Jessica McNamee jako Sonya Blade. Na stołku reżyserskim zasiadł Simon McQuoid.
Premiera filmu planowana jest na 23 kwietnia 2021 roku. Produkcja trafi jednocześnie na platformę HBO Max jak i do kin.
Uwaga: news zawiera spoilery zdradzające scenę z filmu Mortal Kombat.
Większość świata nadal czeka na premierę Mortal Kombat, ale niektórzy już obejrzeli tę produkcję.
Ktoś skorzystał z okazji i zamieścił w sieci fragment starcia Kunga Lao z wampirzycą Nitarą. I cóż, na podstawie tego fatality musimy wręcz przyznać, że obietnice twórców odnośnie wierności doświadczeniom z gier wideo nie były pustymi przechwałkami. Jeśli chcecie, zobaczcie poniżej, ale na własną odpowiedzialność, finisz starcia jest bowiem bardzo brutalny.
Coraz bliżej nam do premiery Mortal Kombat, ale materiały związane z produkcją nadal się pojawiają.
Tym razem udostępniono krótki klip, w którym Kung Lao robi prawdziwe wejście smoka, neutralizując atak Sub-Zero:
A clip of the Shaolin Monks squaring off against Sub-Zero! #mortalkombatmovie pic.twitter.com/IG0Hvd9VoH
— Mortal Kombat Kommunity (@PlayMK11) April 7, 2021
Zobacz również: Nowe filmy Sony pojawią się na Netflix?! Nowa umowa gigantów!
W filmie zobaczymy takich aktorów jak: Lewis Tan jako Cole Young, Joe Taslim jako Sub-Zero, Hiroyuki Sanada jako Scorpion, Mehcad Brooks jako Jax Briggs czy Jessica McNamee jako Sonya Blade. Na stołku reżyserskim zasiadł Simon McQuoid.
Premiera filmu planowana jest na 23 kwietnia 2021 roku. Produkcja trafi jednocześnie na platformę HBO Max jak i do kin.
Nim Godzilla vs. Kong będzie miało swoją premierę, tymczasem pojawiły się nowe materiały promujące produkcję.
Godzilla vs. Kong jest czwartym filmem w ramach MonsterVerse i ukaże nam bitwę między dwoma tytułowymi gigantami, którą wynikła z nieznanych ludziom przyczyn. W obsadzie znajdują się: Millie Bobby Brown, Eiza Gonzalez, Alexander Skarsgård, Jessica Henwick czy Danai Gurira. Na stanowisku reżysera zasiadł twórca Blair Witch oraz Notatnika śmierci, Adam Wingard. Nad scenariuszem pracowali Patrick McKay i J.D. Payne, Lindsey Beer, Cat Vasko oraz J. Michael Straczynski pod wodzą Terry’ego Rossio.
Zobacz również: The Flash – Ron Livingston zagra ojca Barry’ego Allena?
Film w USA trafi do kin oraz na platformę streamingową HBO Max 31 marca 2021 roku. Polska data premiery nie jest znana ze względu na brak informacji o terminie ponownego otwarcia kin w Polsce.
Ostatnio nie było wiele informacji związanych z sequelem Shazama. Wydaje się jednak, że poniższa bez większych problemów wyrabia normę.
Warner Bros. pozyskało bowiem Helen Mirren – i to w roli złoczyńcy. Oscarowa aktorka ma według doniesień The Hollywood Reporter zagrać Hesperę – córkę Atlasa oraz siostrę tajemniczej bohaterki, w którą wcieli się Rachel Zegler.
Zobacz również: Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera – jaka część filmu jest w zwolnionym tempie? Już wiemy!
Opis pierwszej części: wszyscy mamy w sobie superbohatera, po prostu potrzeba trochę magii, aby go z siebie wydobyć. W przypadku Billy’ego Batsona (Angel), wystarczyło krzyknąć jedno słowo – SHAZAM! Potem 14-letni chłopiec otrzymał możliwość zamiany w dorosłego superbohatera – Shazama (Levi). Będąc zatem ciągle dzieckiem, w skórze dojrzałego już faceta, bohater rozkoszuje się nową wersją samego siebie. Robi zatem to, co każdy nastolatek w jego wieku, gdyby tylko posiadał potężne supermoce, a więc nieprzerwanie bawi się nimi! Shazam sprawdza granice swoich zdolności na drodze radosnej lekkomyślności typowego dziecka. Jednakże 14-latek szybko będzie musiał wziąć się w garść, gdy zza horyzontu wyjdzie dr Thaddeus Sivana (Strong).
Źródło: The Hollywood Reporter / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż
Wielkimi krokami zbliża się premiera filmu bazującego na kultowej serii gier wideo Mortal Kombat.
Tymczasem zawitały kolejne materiały wideo w formie kilku złożonych ze sobą spotów. Pojawiają się przede wszystkim fragmenty starć Scorpiona z Sub-Zero oraz kilku innych wojowników.
Zobacz również: Fast & Furious 9 – syn Vin Diesela dołącza do obsady filmu!
W filmie Mortal Kombat zobaczymy takich aktorów jak: Lewis Tan jako Cole Young, Joe Taslim jako Sub-Zero, Hiroyuki Sanada jako Scorpion, Mehcad Brooks jako Jax Briggs czy Jessica McNamee jako Sonya Blade. Na stołku reżyserskim zasiadł Simon McQuoid.
Premiera filmu planowana jest na 16 kwietnia 2021 roku. Produkcja trafi jednocześnie na platformę HBO Max jak i do kin.
Źródło: Youtube / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Premiera Ligi Sprawiedliwości już za nami. Projekt stanowi zmodyfikowaną, nakręconą wyłącznie przez Zacka Snydera wersję.
Cała operacja wymagała pewnych poprawek i przybycia na plan obsady. Poniższe wideo daje pewne przybliżone wyobrażenie, jak to wyglądało:
Zobacz również: The Boys – Trzy nowe role w obsadzie spin-offu!
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (ZACK SNYDER’S JUSTICE LEAGUE) będzie mieć swoją premierę 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich serwisach HBO, w tym HBO GO dostępnym w Polsce.
Autorem scenariusza filmu jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy ją stworzyli na podstawie komiksów DC Superman, wykreowanych przez Jerry’ego Siegela oraz Joego Shustera. Obowiązki producentów filmu pełnili Charles Roven, Deborah Snyder, a producentami wykonawczymi byli Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
W przyszłym miesiącu pojawi się najnowsza filmowa inkarnacja Mortal Kombat, która po dotychczasowych materiałach prezentuje się wprost świetnie.
Teraz zawitał nowy plakat produkcji, przedstawiający najważniejszych bohaterów produkcji. Po prawej widzimy także tajemniczego wojownika. Czyżby już teraz wprowadzono cyborgi?
Zobacz również: Doom Patrol – Michelle Gomez dołącza do obsady jako Madame Rouge!
Premiera filmu planowana jest na 16 kwietnia 2021 roku. Produkcja trafi jednocześnie na platformę HBO Max jak i do kin.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż
Liga Sprawiedliwości w wydaniu Zacka Snydera już za rogiem, tymczasem pojawił się nowe teaser.
Kto oglądał Flasha w wydaniu Ezry Millera w kinowej wersji filmu, ten zapewne szybko miał dość niezręcznych żartów tej postaci. Poniższy spot mocno sugeruje, że tutaj będzie o wiele poważniej:
Zobacz również: Liga Sprawiedliwości – Aquaman w centrum nowego teasera
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (ZACK SNYDER’S JUSTICE LEAGUE) będzie mieć swoją premierę 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich serwisach HBO, w tym HBO GO dostępnym w Polsce.
Autorem scenariusza filmu jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy ją stworzyli na podstawie komiksów DC Superman, wykreowanych przez Jerry’ego Siegela oraz Joego Shustera. Obowiązki producentów filmu pełnili Charles Roven, Deborah Snyder, a producentami wykonawczymi byli Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
Źródło: YouTube / Ilustracja wprowadzenia: Warner Bros.
Już tylko nieco ponad dwa tygodnie dzielą nas od specjalnej wersji Ligi Sprawiedliwości.
Tymczasem pojawił się kolejny materiał, który można potraktować jako swojego rodzaju wstęp do produkcji, ogólną prezentację superbohaterów i tła historii. A w tle gra sobie Tom Waits.
Zobacz również: The Boys – producenci Supernatural dołączają do serialu!
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (ZACK SNYDER’S JUSTICE LEAGUE) będzie mieć swoją premierę 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich serwisach HBO, w tym HBO GO dostępnym w Polsce.
Autorem scenariusza filmu Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy ją stworzyli na podstawie komiksów DC Superman, wykreowanych przez Jerry’ego Siegela oraz Joego Shustera. Obowiązki producentów filmu pełnili Charles Roven, Deborah Snyder, a producentami wykonawczymi byli Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
Ogólna opinia na temat pierwszych materiałów tyczących się filmowej wersji Mortal Kombat bez wątpienia jest pozytywna. Oczywiście jest jeden element – a właściwie jego brak – który od pierwszych godzin nurtuje fanów: Johnny Cage.
Johnny Cage to postać ikoniczna nie tylko dla rzeczonej franczyzy, ale i gier wideo w ogóle. Za jej wzór – oczywiście w krzywym zwierciadle – służył w swoim czasie Jean-Claude Van Damme i obok Raidena czy Kano to jeden z oryginalnych bohaterów pierwszej gry. W 1995 roku pojawiła się kiczowata, acz wyjątkowo wierna pierwowzorowi filmowa wersja Mortal Kombat, w której Cage’a zagrał Linden Ashby, będąc jednym z protagonistów produkcji. W najnowszy grach pyszałkowaty ulubieniec fanów także przeważnie gra pierwsze skrzypce (żeby daleko nie szukać, przez wielu uważane za najlepszy tytuł serii Mortal Kombat 11 z 2019 roku). Dlaczego zatem na pierwszym trailerze nowej interpretacji gry nie ma śladu po tej postaci?
Zobacz również: Mortal Kombat – zwiastun filmu tylko dla dorosłych! Jest moc i klimat gry!
Oczywiście istnieje jakiś cień szansy, że Cage jest na tę chwilę ukrywany przez twórców – w pełni świadomych takich reakcji – i ujawnią go albo później, albo dopiero na premierę. Na razie jednak większość przypuszczeń zmierza w inną stronę. Warto zauważyć na przykład, że film ma przedstawić zupełnie nową postać w osobie Cole Younga, granego przez Lewisa Tana (Deadpool 2, Into the Badlands). Wydaje się on na pierwszy rzut oka nieco przypominać sylwetkę Cage’a, a jako że obecne trendy w filmach akcji raczej przerzucają środek ciężkości na azjatyckich aktorów, producenci mogli uznać, że ikona Mortal Kombat jest tutaj już nieco anachroniczna. Co więcej, wyjątkowo dużo miejsca wydaje się być poświęcone Scorpionowi czy Sub-Zero, w związku z tym być może zrobiono nieco „cięć”, jeśli chodzi o gwiazdorów. Ale na razie to wszystko stanowi oczywiście spekulacje, jako że nikt z otoczenia twórców nie zajął w tym aspekcie żadnego określonego stanowiska.
Premiera filmu planowana jest na 16 kwietnia 2021 roku. Produkcja trafi jednocześnie na platformę HBO Max jak i do kin.
Johnny Cage is an essential Mortal Kombat character, so where tf is he in this movie? pic.twitter.com/eGYps3Llmf
— Joshua Chenault (@joshuachenault1) February 18, 2021
Me looking for Johnny Cage in the Mortal Kombat trailer. #MortalKombatMovie pic.twitter.com/E7Pn2NEmtA
— Jami (@jamicross) February 18, 2021
Źródło: screenrant.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe – kolaż
Nowy Shazam! to na razie niezapisana karta i trudno jest na tę chwilę cokolwiek przewidywać. Pojawiły się jednak ciekawe doniesienia.
Otóż według doniesień That Hashtag Show, Człowiek ze stali ma zaliczyć występ w Fury of the Gods. Jego nazwisko ma bowiem widnieć na liście składającej się na członków obsady. W istocie były plotki o tym, że Henry Cavill ma powrócić do współpracy z wytwórnią Warner Bros., jednak w dalszym ciągu nie jest to nic pewnego i najwyraźniej będziemy musieli uzbroić się w cierpliwość.
Zobacz również: Spider-Man 3 – Tom Holland nadal nic nie wie o występie Tobey Maguire’a i Andrew Garfielda w produkcji!
Opis pierwszej części: wszyscy mamy w sobie superbohatera, po prostu potrzeba trochę magii, aby go z siebie wydobyć. W przypadku Billy’ego Batsona (Angel), wystarczyło krzyknąć jedno słowo – SHAZAM! Potem 14-letni chłopiec otrzymał możliwość zamiany w dorosłego superbohatera – Shazama (Levi). Będąc zatem ciągle dzieckiem, w skórze dojrzałego już faceta, bohater rozkoszuje się nową wersją samego siebie. Robi zatem to, co każdy nastolatek w jego wieku, gdyby tylko posiadał potężne supermoce, a więc nieprzerwanie bawi się nimi! Shazam sprawdza granice swoich zdolności na drodze radosnej lekkomyślności typowego dziecka. Jednakże 14-latek szybko będzie musiał wziąć się w garść, gdy zza horyzontu wyjdzie dr Thaddeus Sivana (Strong).
Obsada filmu składa się z następujących gwiazd: Zachary Levi – Shazam; Asher Angel – Billy Batson; Mark Strong – złoczyńca dr Thaddeus Sivana; Jack Dylan Grazer – Freddy, czyli najlepszy przyjaciel Billy’ego; Grace Fulton – Mary; Faithe Herman – Darla; Ian Chen – Eugene; Jovan Armand – Pedro; Cooper Andrews i Marta Milans – Victor oraz Rosa Vasquezowie; a także Djimon Hounsou – Czarodziej.
Film wyreżyserował David F. Sandberg na podstawie scenariusza autorstwa Henry’ego Gaydena i Darrena Lemke’a. Shazam! trafił do polskich kin 5 kwietnia 2019 roku.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe
Liga Sprawiedliwości robi duże zamieszanie w Internecie. Reżyserka Wonder Woman 1984 oznajmiła, że nie może się doczekać premiery najnowszego dzieła Zacka Snydera.
Liga Sprawiedliwości jest wyczekiwana przez fanów od dłuższego czasu. Zack Snyder dzieli się nowymi smaczkami odnośnie swojego dzieła. Tym razem zobaczyliśmy Wonder Woman.
Tym razem Zack Snyder udostępnił zaledwie jeden plakat. Pokazał on jednak naprawdę sporo, jeżeli weźmiemy pod uwagę cytat J’onna J’onzza, znanej powszechnie jako Martian Manhunter. W dalszym ciągu jednak nie zobaczyliśmy nawet zarysu twarzy postaci.
W filmie Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera Bruce Wayne (Ben Affleck), chcąc mieć pewność, że poświęcenie Supermana (Henry Cavill) nie poszło na marne, łączy siły z Dianą Prince (Gal Gadot), by zwerbować zespół superbohaterów, którzy ochronią świat przed zbliżającym się niebezpieczeństwem o katastrofalnych rozmiarach. Zadanie okazuje się jednak trudniejsze, niż to sobie wyobrażał, ponieważ każdy z członków tej ekipy musi stawić czoła demonom własnej przeszłości. Tylko pokonanie tych przeszkód, pozwoli im stworzyć bezprecedensową grupę bohaterów. Może być jednak za późno, by w końcu zjednoczeni – Batman (Affleck), Wonder Woman (Gadot), Aquaman (Jason Momoa), Cyborg (Ray Fisher) i Flash (Ezra Miller), byli w stanie uratować planetę przed Steppenwolfem, DeSaadem, Darkseidem i ich zbrodniczymi zamiarami.
#ZackSnydersJusticeLeague pic.twitter.com/VBWXYVu9uX
— Zack Snyder (@ZackSnyder) January 31, 2021
Zobacz również: Matrix 4 – poznaliśmy tytuł najnowszej części!
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (ZACK SNYDER’S JUSTICE LEAGUE) będzie mieć swoją premierę 18 marca zarówno w amerykańskim serwisie HBO Max, jak i wszystkich azjatyckich i europejskich serwisach HBO, w tym HBO GO dostępnym w Polsce.
Autorem scenariusza filmu Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera jest Chris Terrio. Autorami historii są Chris Terrio, Zack Snyder oraz Will Beall, którzy ją stworzyli na podstawie komiksów DC Superman, wykreowanych przez Jerry’ego Siegela oraz Joe’go Shustera. Obowiązki producentów filmu pełnili Charles Roven, Deborah Snyder, a producentami wykonawczymi byli Christopher Nolan, Emma Thomas, Wesley Coller, Jim Rowe, Curtis Kanemoto, Chris Terrio oraz Ben Affleck.
Źródło: comicbookmovie.com / Ilustracja wprowadzenia: Warner Bros.
Tak jak w przypadku nowej wersji historii o Batmanie, w przypadku The Flash także mamy całkiem dobre wieści.
Hollywood uderza mocno, jeśli chodzi o pracę nad kolejnymi swoimi produkcjami, szczególnie jeśli chodzi o robienie zdjęć na terenie w Wielkiej Brytanii. Stąd też kiedy tylko Ezra Miller skończy pracę nad kolejną częścią Fantastycznych zwierząt, kręcenie The Flash ma ruszyć pełną parą – w tym przypadku byłby to kwiecień. Gdyby to się udało, dałoby to duże szanse na to, że do premiery istotnie dojdzie w listopadzie 2022 roku.
Zobacz również: The Batman – zdjęcia zostaną zakończone na czas?
The Flash opierać się będzie na komiksie Flashpoint. Jest to jeden z większych crossoverów DC. Rozpoczyna się w momencie przebudzenia Flasha w całkowicie innym świecie. Liga Sprawiedliwości nie istnieje, Batman i Cyborg bezlitośnie tępią bandytów, a Aquaman i Wonder Woman toczą katastrofalną dla Europy wojnę. W tym dziwnym świecie musi odnaleźć się Barry Allen, który nadal pamięta poprzednie życie.
Premiera filmu The Flash przewidziana jest na 4 listopada 2022 roku.
Źródło: Screen Daily / Ilustracja wprowadzenia: materiały prasowe