Do sprzedaży trafi album z zupełnie nowymi historiami o kultowym Binio Billu – bohaterze stworzonym przez Jerzego Wróblewskiego.
Jarosław Wojtasiński, rysownik i scenarzysta, kilka lat temu uzyskał zgodę spadkobierców Wróblewskiego na wykorzystanie postaci i przygotował szereg historii komiksowych o sympatycznym kowboju na potrzeby magazynu Akt w latach 2015-2019. Za tydzień ukaże się zbiorcze, limitowane wydanie albumu Binio Bill – Nowe historie. jak podaje autor, komiks liczyć będzie 32 strony. Komiks będzie można nabyć u samego twórcy, prawdopodobnie nie pojawi się w sprzedaży w ksiegarniach.
Jak podaje serwis IGN Polska, komiksy o Binio Billu będą nadal publikowane w Akcie.
Zobacz również: Wydawnictwo Komiksowe powraca
Źródło: IGN Polska; ilustracja wprowadzenia: materiały promocyjne
Wszyscy czytelnicy, którzy nei boją się angielskiego, mogą pobrać specjalny numer brytyjskiego magazynu komiksowego Sliced Quarterly, w którym tym razem prezentowane są dzieła i dziełka polskich twórców. E-wydanie jest do pobrania za darmo.
Łącznie otrzymamy 8 komiksów od 8 par artystów, często znanych na polskiej scenie:
- Mateusz Wiśniewski i Leszek Wicherek Infantile Amnesia
- Jan Mazur i Anna Krztoń A Spring to Remember
- Dominika Węcławek i Tomasz Kaczkowski Into the Adultness
- Tomasz Kontny i Edyta Bystroń 20+
- Daniel Gizicki i Grzegorz Pawlak 30+
- Tomasz Pstrągowski i Barbara Okrasa Nine Days
- Jerzy Łanuszewski i Zavka 70+
- Bartosz Sztybor i Piotr Nowacki There is Always Death at the End
Numer magazynu możecie pobrać ze strony Sliced. Miłej lektury!
Zobacz również: Batman Noir – ekskluzywna kolekcja komksów z okazji 80-lecia Batmana
Źródło: Facebook, ilustracja wprowadzenia: materiały promocyjne/Łukasz Krawczuk
W ten weekend w sieci zadebiutowało nowe wydawnictwo komiksowe – Wydawnictwo 23. Zapowiedzieli już swój pierwszy tytuł: Brom.
Wydawnictwo, według zapowiedzi założyciela, Jerzego Łanuszewskiego, będzie „wydawać komiksy z dziwnej Polski” – skupi się na polskich twórcach, często niszowych, rysujących rzeczy z pogranicza fantastyki i realizmu magicznego, które najczęściej można znaleźć w komiksowych zinach.
Pierwszy tytuł Wydawnictwa 23 to Brom, którego autorką jest Unka Odya. Swoją premierę będzie mieć na 8. Krakowskim Festiwalu Komiksu 30 marca.
Nota wydawcy:
Brom. To nie jest jego prawdziwe imię. Marysia nie ma czarnego podniebienia. Anna nie potrafi hipnotyzować zwierząt. Eryk nie ma brata bliźniaka. To nie jest sowa. W lasach kartuskich nie grasuje wataha wilków. To nie on ją sobie wyśnił.Debiutancki album Unki Odyi jest komiksem o istotach, które żyją tuż obok nas. Określa się je jako „nadnaturalne”, „nadprzyrodzone”, „magiczne”. Większość ludzi uważa, że takie stworzenia w ogóle nie istnieją – co najwyżej w mitach lub legendach. Brom wie, że one są prawdziwe. Potrafi je dostrzec. Słyszy, co mówią. I musi sobie jakoś z tym radzić. Nie jest sam. Jego matka jest przecież wiedźmą, a kuzynce… trochę zbyt łatwo przychodzi odbieranie życia. To właśnie ich historia. Ich życie, ich problemy. Nie tylko te nadnaturalne.
- Autorka: Unka Odya
- Liczba stron: 192
- Okładka: miękka ze skrzydełkami
- Cena: 49,99 zł
- Data wydania: 30.03.2019
Zobacz również: Zapowiedzi Kotori na marzec
Źródło: Facebook Wydawnictwo 23; ilustracja wprowadzenia: materiały promocyjne
W trakcie drugiej edycji Szlamfestu – Festiwalu kultury śmieciowej i popularnej w Gdańsku – przyznano nagrodę Złotych Kurczaków. To wyróżnienie dla najlepszych komiksów niezależnych w Polsce za rok poprzedni.
Złote Kurczaki wręczone zostały po raz 5. – dotąd przyznawane były we Wrocławiu w czasie wydarzeń komiksowych. W tym roku zmieniono także wygląd figurek – ze złotych statuetek na przezroczyste, grawerowane sześciany.
Nowe figurki Kurczaków podczas transportu – nie wiadomo, czy na stał zastąpią tradycyjne metalowe.
Nagrod przyznawano w pięciu kategoriach:
- ZIN – zwyciężył trzeci numer Warchlaków (pod red. Barbary Okrasy i Jerzego Łanuszewskiego)
- SCENARIUSZ – Jan Mazur za Ostatnie zlecenie
- KOMIKS – Jan Mazur za Ostatnie zlecenie
- OKŁADKA – Łukasz Mazur Miazma
- RYSOWNIK – Łukasz Mazur Miazma
Gratulujemy!
Zobacz również: Międzynarodowy konkurs na krótką formę komiksową 2018
Źródło: Gildia.pl, ilustracja wprowadzenia: materiały promocyjne
Postapo to polski komiks w klimatach postapokalipsy, jak sama nazwa wskazuje. Pierwszy tom, zatytułowany Nienormalna normalność, ukazał się w październiku 2013 roku za sprawą wydawnictwa Dolna Półka. Dokładnie rok później doczekaliśmy się premiery kolejnego tomu – Najpierw słychać grzmoty. Oba liczą po 92 strony i zostały wydane w miękkiej oprawie na papierze offsetowym.
Komiks wydano jako czarno-biały, a szkoda, bo widziałem w internecie kilka kadrów w kolorze i wyglądały one dość sympatycznie. Jest to prawdopodobnie spowodowane brakiem środków finansowych na wydawanie tej historii w kolorze. W sumie też nie ma się co dziwić, bo polskie komiksy na rodzimym rynku to nisza w niszy, a nowym tytułom trudno jest się wybić. Tom jest podzielony na rozdziały z oddzielnymi tytułami i z tego co się zorientowałem, pierwotnie miały one być oddzielnymi zeszytami. Finalnie jednak zdecydowano się wydawać je razem.
Historia opowiada o losach Marcina Tramowskiego, ambitnego chłopaka, który zamiast życia i pracy u boku wuja parającego się myślistwem i prowadzącego bar, wybiera ciężki żywot warszawskiego studenta. Wszystko wywróciło się do góry nogami, kiedy nastąpił światowy konflikt. Nie do końca wiadomo, co się dokładnie stało, ale:
Świat oszalał. Szaleństwo spadło z nieba. Kto i dlaczego zaatakował – nie wiadomo i właściwie nie ma to żadnego znaczenia. Polska jako państwo przestała istnieć. Nie ma administracji, nie ma prawa, nie ma porządku. Zostali tylko walczący ze sobą o przetrwanie. Walczący tak jak potrafią. Niemcy, Czechy, Anglia, Stany, Chiny? Nie wiadomo jak tam wygląda sytuacja. Zresztą nikogo to nie obchodzi.
(Tekst pochodzi z okładki komiksu)
Akcja zawarta w dwóch tomach toczy się głównie na terenach oddalonych od miast, ponieważ główny bohater unika głównych ulic i miejsc, gdzie mógłby narazić się na kontakt z innymi ludźmi. Jest to spowodowane tym, że ma on do czynienia z całym złem, jakie jeden człowiek może wyrządzić drugiemu. Totalny chaos i brak podstawowych dóbr, takich jak żywność, spowodowały powstanie nasilającego się zjawiska kanibalizmu. Autor pokazuje więc, że postapokalipsa to nie tylko maski przeciwgazowe, promieniowanie, mutanty i zombie.
Fajerwerków czy jakiegoś przełomowego podejścia do tematu nie ma, ale scenariusz rozpisany jest naprawdę dobrze, a komiks czyta się bardzo lekko. Autor od początku umiejętnie buduje napięcie i świadomie używa różnych sztuczek, działających na odbiorcę jego dzieła. Po przeczytaniu obu tomów można dopiero zauważyć rozmaite smaczki i docenić pracę scenarzysty. Musze przyznać, że po pierwszej części miałem zupełnie inne zdanie na temat tego komiksu, niż po przeczytaniu obu.
Jeśli chodzi o wady, to przyczepiłbym się do czarno białego wydania i oprawy graficznej. Zastosowana w tym tytule kreska w kolorach prezentowałaby się o wiele lepiej. Na pocieszenie napiszę, że grzbiety komiksów prawdopodobnie będą się układać w jakiś wzór, tak jak ma to miejsce na przykład w Wielkiej Kolekcji Komiksów Marvela.
Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że Postapo nierzadko porównywany jest do słynnego The Walking Dead. Twórcy jednak stanowczo odcinają się od tego, zresztą słusznie, bo świat przedstawiony przez polskich artystów jest zupełnie inny. Jedyna wspólna cecha tych komiksów, to grupa ludzi próbująca jakoś wspólnie przetrwać w nowych realiach.
Tomu trzeciego spodziewać możemy się w maju tego roku, wcześniej twórcy dali nam jeszcze Antologię Postapo. Zawiera ona sześć opowiadań ze świata komiksu, zilustrowanych przez różnych artystów.
Tytuł oryginalny: Postapo
Scenariusz: Daniel Gizicki
Rysunki: Krzysztof Małecki
Wydawca: Dolna Półka
Liczba stron: 92
Ocena: 65/100
Ilustracje: www.komiks.gildia.pl