Gdy usłyszałam charakterystyczną dla Warto się starać muzykę, którą rozpoczął się pierwszy odcinek drugiego sezonu, zorientowałam się, jak mocno tęskniłam. Mimo że nie jest to może mój ulubiony serial, to zdecydowanie należy do tych, do których bardzo chętnie się wraca. Jego niezwykły klimat sprawia, że produkcja wydaje się jakby… miła i przytulna. Brytyjski humor otula nas już od pierwszych scen, a charyzma bohaterów sprawia, że trudno jest się nie uśmiechnąć.
W drugim sezonie Nikki (Esther Smith) i Jason (Rafe Spall) rozpoczynają poszukiwanie dziecka do adopcji. Ich ciągłe nadzieje przeplatają się z licznymi zawodami, podobnie jak w pierwszym sezonie. Każdy odcinek to całe spektrum różnych emocji, które nieustannie otoczone są pogodnym i błyskotliwym humorem. Historia Freddy’ego (Oliver Chris) i Erici (Ophelia Lovibond) także ma duże znaczenie w nowych odcinkach. Ich kłótnie i przepychanki dodają pikanterii kolorowemu światu Warto się starać. Dochodzi też do spięcia między Freddym a Jasonem, lecz wydaje się, że to tylko wzmocni ich wieloletnią przyjaźń.
W nowych odcinkach nie mogło zabraknąć niezwykle barwnej Penny (Imelda Staunton), pomagającej głównym bohaterom w procesie adopcyjnym. To fantastycznie wykreowana i oryginalna postać, bez której (mimo że jest postacią drugoplanową) ten serial nie byłby taki sam. W produkcji zjawia się także Karen (Sian Brooke) i prosi Nikki o pomoc w wyborze sukni ślubnej. Siostry wraz ze swoją szaloną matką przeżywają pełne wzruszeń chwile w ekskluzywnym salonie.
Warto się starać to chwytająca za serce, szczera i wielobarwna opowieść o relacjach, rodzicielstwie i miłości. To też produkcja, która poza różnymi obliczami ludzi, pokazuje różne oblicza Londynu. Brytyjski serial ma niesamowity klimat. Szczególnie miło patrzy się na sceny rozgrywające się przy Regents Park Road czy Camden Town. To niezwykle urokliwe miejsca, które pokazują, że Londyn to nie tylko metropolia, ale też zieleń i cisza. Wiele scen rozgrywa się w parkach, a drugi sezon rozpoczynamy wizytą w pięknym kościele. Bogactwo i różnorodność miasta to to, co zdecydowanie chwyta mnie w tym serialu.
Głowni bohaterowie, Nikki i Jason, to w drugim sezonie nadal genialnie odgrywane postacie. Być może stali się nawet nieco dojrzalsi… W końcu są już tak blisko spełnienia ich największego marzenia! To osoby tak wyraziste, że można je albo kochać, albo nienawidzić. Ale zdecydowanie nie da się przejść obok nich obojętnie. Bardzo cieszy mnie fakt, że drugi sezon utrzymuje poziom, a może i chwyta nawet bardziej. Mam nadzieję, że kolejne odcinki pozostaną tak samo dobre, a bohaterowie dostarczą mi kolejnych wzruszeń i uśmiechów. Jeśli nie widzieliście, to zdecydowanie warto nadrobić!
Ilustracja wprowadzenia: kadr z Warto się starać, Apple TV+