Książęta to najnowszy szwedzki serial Netflixa wyreżyserowany przez Rojda Sekerkoza oraz Erika Calmeyera. Produkcja opowiada historię zbuntowanego księcia Wilhelma. Nastolatek przysparza szwedzkiej rodzinie królewskiej dużo problemów. Notorycznie wpada w różne kłopoty, które kończą się skandalem odbijającym się na całej koronie. Królowa decyduje się, aby niepokornego chłopaka wysłać do elitarnej szkoły z internatem – Hillereska. Uczniami tej prestiżowej szkoły są dzieci najbogatszych oraz szlacheckich, szwedzkich rodzin. Starszy brat Wilhelma również uczęszczał do tej szkoły. Początkowo niechętny do nowego otoczenia książę izoluje się od reszty uczniów. Stopniowo odkrywa pragnienie wolności i nie narzuconej przez nikogo miłość. Wszystko się komplikuje kiedy nieoczekiwanie zostaje następcą tronu i będzie musiał podjąć ważny wybór – miłość czy korona?
Z serialami młodzieżowymi jest podobnie jak ze zdjęciami celebrytów na social mediach. Lansują przeidealizowane wzorce, które gryzą się z coraz bardziej powszechną ideą samoakceptacji. Bohaterowie takich seriali są schematyczni: piękni, przystojni, młodzi, skazani na sukces oraz oczywiście jest jeden Kopciuszek, który chce się wbić do rządzącej elity. Co wyróżnia Książęta? – autentyczni bohaterowie.
Początkowo można było wyczuć, że serial będzie mieszanką The Crown oraz Szkoły dla Elity. Bogate dzieciaki, książęta i inni nie znający życia małoletni. Jednak twórcy nie przerysowali postaci. Uczennice Hillereska każda z nich nie ma figury niczym modelki z tygodnia mody a główny bohater, który jest następcą tronu wygląda jak zwykły nastolatek z trądzikiem. Plusem postaci oprócz autentycznego wyglądu są również ich realne problemy. Książęta też mają problemy z akceptacją siebie czy po prostu nie umieją się dogadać z rodzicami. Bohaterowie nie są na siłę dorośli
Serial Książęta przeżywa wzloty i upadki jeśli chodzi dynamikę fabuły. W niektórych przypadkach jest tak też z postaciami. W pewnych momentach odczuwa się wrażenie, że twórcy na siłę starają się przedłużyć produkcje o nie potrzebne ujęcia bądź nie do końca przemyślane wątki. Również niektóre postacie z początku wnoszące wiele w pewnym momencie są praktycznie obok i prawie nie są widoczne – przykładem jest postać Felicie. Na początku wyglądało, że sporo namiesza jednak jej potencjał został zatrzymany.
Oczywiście w serialu również znajdziemy kilka aspektów, typowych dla teen dramy. Przykładem jest walka uczniów z różnych klas. W szkole znajdują się nie tylko nastolatkowie z zamożnej kasty ale również Ci, którzy jedynie uczęszczają do szkoły. Między tymi grupami oczywiści toczy się walka o jak największy wpływy wśród rówieśników.
Książęta to zdecydowanie serial wyróżniający się w swoim gatunku. Wyraźnie widać, że szwedzka produkcja odeszła od typowej sztampowej budowy jaką prezentują amerykańskie teen dramy. W niektórych momentach oczywiście serial mocno zwalnia, jednak dzięki swojemu nie powtarzalnemu klimatu, jesteśmy w stanie wciągnąć się w niego. Bezsprzecznie serial godny polecenia każdemu wielbicielowi tego gatunku.
Ilustracja wprowadzająca: fot. Netflix