chyłka
chyłka

Chyłka – Zaginięcie. Recenzja najlepszego serialu TVN ostatnich lat!

Pod koniec ubiegłego roku na platformie Player zadebiutował wyczekiwany serial oparty na powieści Remigiusza Mroza Chyłka – Zaginięcie. Produkcja kryminalna z Magdaleną Cielecką w roli bezkompromisowej mecenas trafiła również do wiosennej ramówki telewizji TVN, w której emitowana będzie od 2 marca. Czy warto poświęcić na nią czas? Zdecydowanie! Po solidnej Pułapce i emocjonującym Pod powierzchnią TVN podniósł poprzeczkę, tworząc naprawdę dobrą produkcję kryminalną.

Mecenas Joanna Chyłka to prawdziwy bulterier sal sądowych. Inteligentna i pewna siebie adwokat z powodzeniem broni klientów, potrafiąc wyciągnąć ich z największych kłopotów.  Postać Cieleckiej jest bezczelna i bezkompromisowa, nie zważa na to, czy jej klient jest w rzeczywistości winny czy nie, po prostu wygrywa. Pewnego dnia dzwoni do niej przyjaciółka z dawnych lat – Angelika Szlezyngier (w tej roli Katarzyna Warnke), której trzyletnia córka znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie znajdując śladów porwania, policja podejrzewa o najgorsze rodziców dziewczynki. Chyłka postanawia wyjechać na Podlasie i bronić Szlezyngierów. W sprawie pomoże jej nowy asystent, Kordian Oryński. Po zapoznaniu się z sytuacją, wkrótce okazuję się, że Szlezyngierowie kryją niejedną tajemnice, a nowe tropy sięgają aż za białoruską granicę.

Chyłka - zaginięcie

Fot. TVN

Telewizja TVN podjęła bardzo dobrą decyzję, postanawiając wydać produkcję na podstawie prozy Remigiusza Mroza. Jego bestsellerowa powieść to pewniak, jeśli chodzi o materiał na dobry scenariusz. Co najważniejsze, dla serialu kryminalnego odcinki trzymają widza w napięciu, a intryga angażuje już od pierwszego odcinka. Twórcy zdecydowali się zamknąć całą historię w zaledwie 7 epizodach, dzięki czemu nie możemy narzekać na dłużyzny. Pomimo kilku fabularnych skrótów i przerysowanych postaci, to jedna z ciekawszych historii, które stacja TVN opowiedziała widzom w ostatnich latach.

Magdalena Cielecka bardzo dobrze poradziła sobie w tytułowej roli i choć może jej postać jest przerysowana mocniej niż Harvey Specter z serialu W garniturach, ogląda się ją z wielką przyjemnością. Towarzyszący jej Kordian „Zordon” Oryński, w którego wcielił się Filip Pławiak równie dobrze odnalazł się w swojej roli, z odcinka na odcinek zdobywając coraz większą sympatie. W obsadzie serialu znalazła się plejada polskich gwiazd: Katarzyna Warnke, Olga Bołądź, Michał Żurawski, Szymon Bobrowski, Jacek Koman, Jerzy Schejbal, Mirosław Baka, Artur Żmijewski, Piotr Głowacki, Piotr Stramowski,  Mirosław Haniszewski, Piotr Żurawski oraz Jakub Gierszał. Z nich wszystkich na największą aprobatę zasłużył bez wątpienia Michał Żurawski, który fenomenalnie zagrał Dawida Szlezyngiera – miliardera, którego życie rozsypuje się po stracie córki.

Chyłka - Zaginięcie

Fot. TVN

Serial Łukasza Palkowskiego to najbardziej udana produkcja grupy TVN 2018 roku. Nie dziwi mnie fakt udostępnienia go z wyprzedzeniem na platformie Player, do której z powodzeniem przyciągnął nowych widzów. Zapowiedziano już produkcje 2 sezonu, w którym prawdopodobnie Chyłka zmierzy się ze sprawą Langerów (Żmijewski i Gierszał). Miejmy nadzieję, że nowa seria utrzyma wysoki poziom pierwszego sezonu, który od 2 marca możemy również oglądać co tydzień w TVN.

Ilustracja Główna: TVN

Redaktor naczelny

Założyciel i właściciel Movies Room. Z wykształcenia prawnik i certyfikowany mediator sądowy. Najpopularniejszy polski influencer popkulturowy. Kocha filmy, od niedawna również sam je tworzy.
.

Gustuje w kinie rozrywkowym jak i w filmach, po których psychikę trzeba zbierać z podłogi. Znawca uniwersum Marvela oraz największy fan Batmana.
.

Odpowiedzialny za koordynacje zespołu, public relations oraz marketing.
.

Kontakt: [email protected]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dick pisze:

Szanowny Panie, chyba oglądamy jakieś różne wersje pod tym samym tytułem. Cieleckiej tak beznadziejnie słabej nie widziałem nigdy i w niczym. Manieryczna, sztuczna, szarżująca bez sensu, w ogóle niedopasowana do tej roli (inna rzecz, że i rola gówniana). Ten jej partner to jakieś nieporozumienie aktorskie – dno dna. Ten policjant, co w sądzie zeznaje kojarzy się z tymi niby aktorami z Anna Maria Wesołowska. Reszta? Jest milczeniem. Łącznie z żenującą fabułą tego „kryminału”.

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?