Red Oaks – recenzja 2. sezonu!

Kiedy ktoś poprosi nas o polecenie dobrego serialu o latach 80. ubiegłego wieku, automatycznie odpowiemy – Stranger Things. Hit tegorocznych wakacji od Netflixa zdobył ogromną popularność na całym świecie. Zapewne, jeśli wybraliście się na imprezę z okazji Halloween, spotkaliście niejedną Eleven. W Internecie znajdziecie równie dużo informacji o powstawaniu serialu. Ale co z innymi produkcjami tego typu, które równie dobrze oddają klimat epoki?

Amazon zaprezentował drugi sezon Red Oaks, który rozpoczyna się od podróży Davida (Craig Roberts) do Paryża, gdzie odwiedza Skye (Alexandra Socha). Niestety ich romantyczny czas zostaje przerwany przez niespodziewaną wizytą rodziców dziewczyny. Getty (Paul Reiser), jej ojciec, oczywiście nie jest zachwycony z obecności Davida obok córki, czym tylko zachęca młodą Skye do buntowania się przeciw ojcu. Dopiero w drugim odcinku powracamy do klubu Red Oaks i wszystkich postaci, które zapadły nam w pamięć rok temu. Wheeler (Oliver Cooper) został barmanem i dalej walczy o serce seksownej ratowniczki. Rodzice Davida się rozwodzą, z czego jedno z rodziców radzi sobie z nową sytuacją lepiej od tego drugiego.

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 1. sezon Good Behavior

Red Oaks i Stranger Things łączy na pewno sentymentalny wydźwięk. Obie serie w sposób bardzo niewymuszony wprowadzają widza w klimat epoki, która przez wielu uważana jest za jedną z lepszych pod względem mody, muzyki i szeroko pojętej kultury popularnej. Serial Amazonu nie pozostaje w tyle względem hitu Netflixa. Również dba o każdy szczegół, bardziej eksplorując społeczny aspekt lat 80. Nie trzeba daleko szukać, aby znaleźć przykład typowego „mezaliansu”. Skye pochodzi z rodziny bogatej, nigdy nie musiała przejmować się pieniędzmi czy zastanawiać nad tym, czy zmienić coś w swoim życiu – po prostu to robiła. Z drugiej strony mamy Davida i jego rodzinę, którzy nie zawsze mogli sobie pozwolić na luksusy, do których przyzwyczajona była rodzina dziewczyny.

Zobacz również: Poldark – recenzja 2. sezonu kostiumowego dramatu BBC One

Red Oaks pełne jest nostalgii. Młodzi ludzie, stojący na progu dorosłego życia muszą zdecydować, co chcą w tym życiu robić. Spełniać marzenia czy może kierować się rozsądkiem? Skye i Davida połączyła miłość do sztuki. Aspirująca malarka i twórca filmów mają jednak inne podejście do rozwoju kariery. Dziewczyna nie boi się zaryzykować i gonić marzenia, bo mimo wszystko ma zawór bezpieczeństwa w postaci pieniędzy rodziców. David z kolei takiego zaworu nie ma i trudniej jest mu podjąć decyzję i zaryzykować.

Red Oaks zasługuje na równie dużą uwagę, jak Stranger Things. Może nie angażuje widza kolejnymi cliffhangerami i pokazuje normalne życie zwykłych ludzi, nie wprowadzając żadnych twistów, ale nadal jest serialem bardzo dobrym, klimatycznym, ze świetnym scenariuszem i realizacją.  

plakat oraz zdjęcia: Amazon