Na pierwszy rzut oka: McMafia

McMafia kusi na pewno odtwórcą głównego bohatera. W końcu James Norton sprawia, że większość produkcji, w których się pojawia, to czyste złoto na ekranie bądź deskach teatru. A jak prezentują się pierwsze dwa odcinki?

McMafia został oparty na książce non-fiction autorstwa dziennikarza Mishy Glenny o globalnej siatce przestępczej. Będziemy mieć do czynienia z cyberprzestępcami z Indii, baronami narkotykowymi w Kolumbii, grupą piorącą pieniądze w Dubaju, a także handlem żywym towarem i przemytnikami. W całym bałaganie znajdzie się Alex Godman, czyli postać grana przez Jamesa Nortona. Główny bohater chełpi się tym, że swój sukces osiągnął bez niczyjej pomocy – rodziny bądź przyjaciół. A co to za rodzina?

Alex Godman jest wykształconym w Anglii potomkiem rosyjskiej mafii, która musiała wyemigrować z kraju za sprawą ich rywala, Vadima Kalyagina. Główny bohater chcąc odciąć się od rodzinnych interesów, postawił na fundusze rynków rozwijających się. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są zadowoleni z sukcesu, który osiągnął i który odciąga go od rodziny. Jego wujek zaczyna rozsiewać krzywdzące plotki, aby sprawić, że bratanek powróci do korzeni.

Zobacz również: Telefonistki – recenzja 2. sezonu hiszpańskiego serialu Netflixa

Pierwsze zaprezentowane odcinki zostały prawie w całości poświęcone postaci Alexa Godmana i tego, jakim porządnym jest obywatelem. Teoretycznie nie chce mieć nic wspólnego z rodzinnym interesem, ale jednak nie wybrał branży, w którą nie mogliby ingerować. Oba odcinki są stosunkowo szybkie i dały też początek innym wątkom serialu. W trakcie dwóch godzin na ekranie zdążyliśmy zobaczyć pranie brudnych pieniędzy czy handel ludźmi, a dokładnie kobietami w Egipcie.

James Norton wypada świetnie, zwłaszcza w scenie, kiedy zamordowany zostaje wujek jego bohatera. Jest przejmujący, naturalny i naprawdę kradnie ten serial. Samą produkcję można też śmiało porównać do Nocnego Recepcjonisty. Czy McMafia okaże się hitem początku 2018 roku, o którym będzie mówić cały świat? Dowiemy się za kilka tygodni. Na razie wiadomo jedynie, że pierwsze zaprezentowane odcinki wypadają całkiem dobrze i tak też rokują na przyszłość. 

ilustracja wprowadzenia: BBC

Redaktor

Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?