Na pierwszy rzut oka: 2 sezon serialu Daredevil!

Po blisko rocznej przerwie, na platformę Netflix z drugim sezonem powraca serial Daredevil! Pierwsza seria pokazała, że istnieje rynek na superbohaterów w dojrzalszej formie. Udowodnił również, że mroczniejsze ekranizacje są możliwe do zrealizowania w satysfakcjonujący sposób. Konkurencja jest daleko w tyle, a dzięki temu serialowi otwierają się zupełnie nowe perspektywy dla innych superbohaterskich projektów.

Jeszcze przed seansem pierwszego epizodu, Netflix oferuje prawie 4-minutowe przypomnienie pierwszego sezonu. To dobry moment dla osób, które nie mają czasu na ponowny maraton, a w szybki sposób chcą odświeżyć sobie dotychczasową fabułę.

Zobacz również: Powrót do przeszłości – recenzja filmu Daredevil (2003)

daredevil0001

Twórcy, bez zbędnego przedłużania, od razu wrzucają nas w sam środek akcji. Daredevil (Charlie Cox) ulicami Nowego Jorku ściga grupę rzezimieszków. Od samego początku widać, że po aresztowaniu Wilsona Fiska Hell’s Kitchen prawie się nie zmieniło. To wciąż dzielnica, w której na każdym kroku czyha niebezpieczeństwo.

Pod koniec sezonu pierwszego Daredevil w końcu przywdział swój klasyczny kostium z różkami na głowie. Strój bohatera przeszedł minimalne ulepszenia i prezentuje się teraz jeszcze lepiej. Murdock swoimi działaniami udowadnia, jak wiele doświadczenia zebrał podczas konfrontacji z Kingp… Wilsonem Fiskiem. Walka wręcz to dla niego żaden problem, czego nie mogą powiedzieć jego przeciwnicy, powalani na łopatki jak muchy zdzielone łapką.

Zobacz również: Luke Cage z oficjalną datą premiery!

daredevil

Dialogi nadal są mocną stroną Daredevila, tak samo jak jego obsada. Rozmowy pomiędzy bohaterami są świetnie rozpisane i jeszcze lepiej odegrane. Nie brakuje tu humoru, również nieco czarnego. Charlie Cox, Elden Henson czy urzekająca uśmiechem Deborah Ann Woll udowadniają, jak dobrą robotę wykonali specjaliści od castingu.

Scenarzyści powoli zaczynają odkrywać karty związane z wątkiem fabularnym 2. sezonu, jednak nie wykładają nam wszystkiego od razu na tacy. Po tym, jak Fisk trafił do więzienia, czarny rynek Hell’s Kitchen stoi otworem dla innych grup przestępczych. Gdy już wydaje nam się, że to Irlandczycy okażą się być wiodącą grupą, pojawia się on – Punisher (Jon Bernthal). To znaczy nie do końca, bo widzimy tylko efekt jego działań – ciała poprzeszywane kulami, wypuszczonymi serią z karabinu.

Zobacz również: Czego powinniśmy się spodziewać po Marvel’s Iron Fist?

daredevilvillains

Spokojnie, mam dla Was dobrą wiadomość. Punisher już w pierwszym odcinku spotyka Daredevila. Scena, w której się pojawia, od razu może Wam się skojarzyć z Terminatorem Jamesa Camerona. Szpital, shotgun, tylko kwiatów brak. Postać, o której słyszymy przez cały epizod, okazuje się być brutalnym, pełnym charyzmy osobnikiem, który nie cofnie się przed wykonaniem swojej misji – walki z przestępczością. Już na pierwszy rzut oka widać różnice między nim a Daredevilem w kwestii rozprawiania się ze złoczyńcami. Ich pierwszy pojedynek wyreżyserowany został wyśmienicie, a sam epizod kończy się mocnym cliffhangerem. To zapowiada naprawdę emocjonujący sezon, a przecież w dalszej jego części pojawi się jeszcze Elektra! Niech najlepszą rekomendacją będzie fakt, że z bólem serca oderwałem się od seansu kolejnych odcinków, abyście mogli na gorąco poznać nasze zdanie na temat debiutu drugiej serii!

Ilustracja wprowadzenia: Marvel/Netflix

Redaktor

Miłośnik kina, gier wideo i komiksów. Online 24/7. Redaktor prowadzący działów: Recenzje premier, Powrót do przeszłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?