Na pierwszy rzut oka: 3. sezon serialu Gracze

Gracze powrócili z 3. sezonem na antenę HBO! Czy było to dobre wejście? Niekoniecznie. Nowy sezon serialu opowiadającego o ekscytującym życiu byłych i obecnych gwiazd futbolu amerykańskiego rozkręca się w niezbyt ekscytujący sposób, jednak zapowiada wielki rozmach w kolejnych odcinkach kiedy to przeniesie nas do samego Vegas!

W 3. sezonie Graczy Spencer Strasmore (Dwayne Johnson) powraca po ciężkiej operacji biodra. Nie zażywa już przeciwbólowych prochów, zaczyna nawet myśleć o potomstwie. Nadal daleko mu jednak do stworzenia spokojnego i rodzinnego życia. Jako wspólnik w cenionej firmie finansowej musi pozyskać nowych klientów. Jego największym wyzwaniem staje się nakłonienie do współpracy właściciela sieci kasyn w Las Vegas, który obraca niewyobrażalnymi sumami pieniędzy. Czy nowe zadanie nie przeszkodzi mu w realizacji dotychczasowych zobowiązań wobec stałych klientów – graczy? Może pomoże mu w spłacie starych długów? Najbardziej prawdopodobne jest jednak to, że wpędzi go to w duże tarapaty…

…i bez wątpienia wir hedonistycznej rozrywki. Z tego przecież ta produkcja słynie i nie ma co owijać w bawełnę, że jest inaczej. Chociaż w pierwszym odcinku nie dzieje się zbyt wiele, i pomimo krótkiego czasu trwania epizodu potrafi on wynudzić, to na sam koniec wiemy już, że akcja już za chwilę nabierze tempa! To trochę jak z nowym sezonem Gry o Tron, który rozpoczął się z mozołem rozkręcając się dopiero w drugim odcinku. Z Graczami jest jednak troszkę inaczej ponieważ sezon 3. zdaje się tylko w minimalnym stopniu rozwijać stare wątki, bardziej koncentrując się na nowych. Najnowszy odcinek rozumiem więc jako położenie solidnych fundamentów pod nowe tory fabularne,  które prowadzą głównych bohaterów do Vegas.

W obsadzie Graczy obyło się bez wielkich transferów. Póki co na drugim planie wyróżnia się z nowych nabytków jedynie Steve Guttenberg znany z serii Rekinado. W serialu gra on Wayne’a Hastingsa, posiadacza ogromnej fortuny, którą zapewniła mu sieć kasyn. W serialu powrócili niezawodni komedianci: John David Washington, Omar Benson Miller i Rob Corddry. Znów oglądać możemy w akcji (a raczej stagnacji) Donovana W. Cartera, którego wątek prawdopodobnie (na szczęście) przeszedł na dalszy plan. Oczywiście pierwsze skrzypce nadal gra Dwayne Johnson, bez którego ten serial po prostu by nie istniał.

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 7. sezon Gry o Tron

Na pierwszy rzut oka nowy sezon zapowiada się dobrze, jednak sam pierwszy odcinek nadaje się do przewinięcia w kilku momentach. W kolejnych epizodach akcja przeniesie nas do Las Vegas, a może i w inne miejsca świata co zasugerował nam zwiastun. Nic tylko czekać i liczyć na wielkie emocje jak przy finale Super Bowl! 

Ilustracja wprowadzenia: HBO