The Fosters – recenzja 4. sezonu

Szokujący początek, jeszcze bardziej zaskakujący koniec i nijaki środek – tak zaprezentował się widzom czwarty sezon The Fosters. W tym przypadku jednak dramaty nastolatków powiązane są z tematami ważnymi społecznie, przez co serial Freeform zasługuje na większą uwagę.

Czwarty sezon rozpoczął się od zamknięcia szkoły z powodu wtargnięcia na teren osoby, posiadającej broń. Ten wątek pozostał z nami na dłużej za sprawą Mariany (Cierra Ramirez) i jej chłopaka. Callie (Maia Mitchell) po raz kolejny udowodniła, że jest specjalistką od pakowania się w kłopoty. Jude (Hayden Byerly) zaczął zgłębiać swoją seksualność. Życie Brandona (David Lambert) stało się wyjątkowo nudne – tak jakby scenarzyści trochę o nim zapomnieli. Jesus (Noah Centineo) bardzo ucierpiał bo wypadku i jego życie zmieniło się o 180 stopni. Nad wszystkim oczywiście czuwają Stef (Teri Polo) i Lena (Sherri Saum).

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 4. sezon The Fosters

Należy zaznaczyć, że The Fosters nie jest typową teen dramą, która skupia się jedynie na powierzchownym aspekcie bycia nastolatkiem. Czwarty sezon pochylił się nad takimi problemami, jak nadużywanie leków przez młodzież, brak odpowiednio dostosowanej edukacji seksualnej w szkołach, prostytucja nieletnich czy aborcja. Obecne społeczeństwo nastawione jest na sukces, przez co presja na bycie najlepszym jest duża już w liceum. Uczniom zależy na dostaniu się na jak najlepszą uczelnię, rywalizują pomiędzy sobą, a kiedy kawa i energetyki przestają wystarczać sięgają po poważniejsze wspomagacze. Tak też było z Marianą, która korzystała z leków brata. W związku z ciekawością Jude’a okazało się, że szkoły w USA nie poruszają kwestii seksualności osób tej samej płci. Na tzw. przygotowaniu do życia w rodzinie czy przygotowaniu seksualnym poruszane są jedynie kwestie i problemy, które mogą pojawić się w związku z heteroseksualnym. W związku z tym Lena bierze sprawy w swoje ręce i odpowiednio uzupełnia braki – z niekoniecznie dobrym skutkiem. Poruszono również problem prostytucji wśród nieletnich (temat ten jest jednym z wątków trzeciego sezonu American Crime). Nowa sprawa Stef skupia się na młodej dziewczynie, która ma pomóc schwytać jej alfonsa. Niestety w momencie, kiedy wszystko ma skończyć się dobrze, pojawia się Callie. Dziewczyna ma niebywały talent. Kiedy udało jej się wyjść z jednego problemu, drugi już czekał na zakrętem. Nie wiadomo, czy scenarzyści nie mają innego pomysłu na tę bohaterkę, czy po prostu uważają, że jest za mało inteligentna i nie potrafi uczyć się na własnych błędach.

 Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 3. sezon Better Call Saul

Podczas gdy The Fosters należą się pochwały za poruszanie tematów społecznie ważnych, trzeba go karcić za błędy w prowadzeniu postaci. Wspomniana wyżej Callie zdecydowanie powinna wyciągnąć wnioski z wcześniejszych zachowań i po prostu zacząć myśleć, a nie robić. Dodatkowo twórcy zrobili z niej ogromną cierpiętnice, która zawsze jest niewinna. Brandon został odstawiony na boczny tor i on po ostatniej wpadce nie sprawia kłopotów. Może tutaj tkwi odpowiedź – albo problemy, albo po prostu cię nie ma. Niestety tytułowa rodzina nie może nacieszyć się tymi dobrymi chwilami, bo zdecydowana większość to kolejne dramaty i kłopoty – jeżeli nie finansowe to te ze zdrowiem lub prawem. Wydaje się, że twórcy nie mogą znaleźć złotego środka, który w tym serialu byłby bardzo potrzebny. Cliffhanger na koniec sezonu oczywiście sprawi, że widz wróci do serialu po przerwie, ale takie zabiegi to nie wszystko i czasami potrzebna jest jeszcze dobra jakość.

Czwarty sezon miał odcinki lepsze i gorsze, ale tym pochwalić się może większość seriali. Jednak finał był chyba najbardziej mrocznym z dotychczasowych. Niestety odnoszę wrażenie, że rozwiązanie wątku rozpoczętego w tym odcinku przyjdzie już podczas premiery piątej odsłony serii – a ten zdecydowanie zasługuje na to, aby bardziej go rozwinąć. Wszystkie epizody produkcji Freeform mogą pochwalić się świetną muzyką. Może w scenariuszu znajdziemy błędy i gra aktorska powinna być lepsza, ale poruszana tematyka równoważy te uchybienia. The Fosters nadal pozostaje jednym z lepszych teen drama obecnie emitowanych w amerykańskiej telewizji.

ilustracja wprowadzenia oraz zdjęcia: Freeform

Redaktor

Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.

Więcej informacji o
,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?