Na pierwszy rzut oka: 1. sezon Doubt

Doubt może okazać się produkcją, dzięki której Katherine Heigl zagości na ekranach telewizorów na dłużej. Po odejściu z Chirurgów w 2010 roku jej kariera zaliczała wzloty i upadki, a jednym z nich był serial State of Affairs, który zniknął tak szybko jak się pojawił.

Doubt jest serialem proceduralnym i prawniczym. Mamy więc kancelarię, genialnych adwokatów i sprawy niemożliwe do wygrania. Heigl wciela się w piękną, inteligentną panią prawnik, która zawsze wygląda olśniewająco. Tak, nawet po przejażdżce rowerem przez zatłoczone ulice Nowego Jorku prezentuje się nieskazitelnie. Towarzyszy jej Dull Hills i Laverne Cox, a całości przewodzi telewizyjny weteran Elliott Gould.

Zobacz również: Na pierwszy rzut oka: 1. sezon Belle Epoque

Oprócz tego, że każdy odcinek skupi się na innej sprawie (ten pierwszy dotyczył chorego na schizofrenie paranoidalną, który dopuścił się morderstwa), mamy też wątek główny. Steven Pasquale wciela się w chirurga dziecięcego, który został oskarżony o zamordowanie swojej dziewczyny… ponad 20 lat temu. Bohaterka Heigl jest w grupie jego obrońców, ale pomiędzy dwójką zaczyna się rodzić uczucie. W związku z tym kobieta będzie musiała odsunąć się od sprawy, ale czy będzie wstanie?

Po pierwszym odcinku wygląda na to, że Doubt świetnie sprawdzi się jako serialowe guilty pleasure. Nie jest to produkcja ambitna, nawet nie próbuje nią być. Już sam proceduralny charakter temu przeczy. Znajdą się jednak widzowie, którzy polubią główną bohaterkę i jej rozterki. Serial jest lekki, pomimo sprawy o morderstwo, potrafi być zabawny i czasami wejść na wyższy poziom aktorstwa w niektórych scenach. Taką jest na pewno spotkanie Sadie z matką, graną przez fantastyczną Judith Light. Aktorka genialna w Transparent tutaj jest nie do poznania. Te małe momenty sprawiają, że Doubt może stać się serialem więcej niż tylko przeciętnym.

Katherine Heigl na czele obsady nie wyróżnia się jakoś specjalnie. Jest taka jaka ma być, czyli ostra kiedy się tego od niej wymaga, czuła i wrażliwa w innych momentach odcinka. Zdecydowanym atutem serialu jest obecność właśnie Judith Light i Elliotta Goulda.

Zobacz również: Pokot – recenzja filmu Agnieszki Holland z Berlinale 2017

 

Elementem, który wyróżnia serial na tle innych z wielkiej piątki (ABC, CBS, Fox, NBC i The CW ) jest obecność bohatera transpłciowego. To pierwszy taki przypadek w historii Amerykańskich wielkich stacji. Do tej pory postaci takie pojawiały się jedynie gościnnie – tutaj jednak bohaterka grana przez Laverne Cox jest stałym elementem fabuły każdego odcinka. Niestety, już w pilocie padają dosłowne sformułowania: Tak, kiedyś byłam mężczyzną, ale teraz jestem kobietą. Twórcy Doubt nie zaufali swoim widzom i postawili na najgorsze z możliwych przedstawienie postaci. Później starają się naprawić błąd nie przywiązując wielkiej wagi do transpłciowości Cameron, jednak ta jedna scena od razu zdefiniowała ją jako „tą, która zmieniła płeć”.

Tytuł serialu to gra słów. Wątpliwości czy Doubt zainteresuje sobą widza są jednak duże. Jednych może zaciekawić wątek miłosny, drudzy będą chcieli się dowiedzieć, czy seksowny pediatra zostanie skazany za zabicie swojej dziewczyny, będąc nastolatkiem. Dla mnie, przynajmniej na pierwszy sezon, Doubt pozostanie typowym guilty pleasure, z którym nie wiąże żadnych większych nadziei.  

plakat oraz zdjęcia: materiały prasowe 

Redaktor

Większość wolnego czasu spędza na oglądaniu seriali i pisaniu o nich.

Więcej informacji o
, , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?