Timothy Zahn – Dynastia Thrawna. Wyższe dobro – recenzja książki
Timothy Zahn – Dynastia Thrawna. Wyższe dobro – recenzja książki

Timothy Zahn – Dynastia Thrawna. Wyższe dobro – recenzja książki

Fani już nie mogą się doczekać kolejnych produkcji serialowych z Uniwersum Gwiezdnych Wojen. Liczą, że w następnych produkcjach pojawi się między innymi pewien niebieski przedstawiciel chissańskiej rasy. Na razie jednak Thrawn, bo to o nim mowa powraca regularnie w książkach. Czy są to satysfakcjonujące powroty?

Oryginalna trylogia Thrawna od momentu premiery przez wielu fanów uważana była za najlepszą historię książkową z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Wprowadzała ona niesamowite i charakterystyczne postaci, a także ciekawe wątki. Autor serii stworzył chociażby Marę Jade i Wielkiego Admirała Thrawna. Wymyślił wątek tworzenia klona Luka Skywalkera, a także tajemniczą rasę Nogrhi, której członkowie najpierw polowali na Leie Oreganę Solo, a potem zostali nieodłącznym elementem jej straży.

Zobacz również: Timothy Zahn – Dynastia Thrawna. Chaos – recenzja książki

Po przejęciu Lucasfilmu przez Disneya, wszystkie te postaci i wątki stały się niekanoniczne. Fani liczyli, że zostaną one użyte do stworzenia nowej filmowej historii, a zamiast tego dostali zupełnie coś innego. W związku z niespodziewanym powrotem postaci Thrawna do kanonu, autor tego bohatera stworzył nową, kanoniczną trylogię. Co ciekawe, mimo że nie były to dzieła już tak kultowe, to nie odbiegały znacznie od (L/l)egendy. Autor w końcu nie dość, że czuł bardzo dobrze tego bohatera, to sam umie wyjątkowo dobrze posługiwać się piórem. Dwa lata temu z kolei powrócił z nową, również kanoniczną serią. Jakiś czas temu recenzowałem pierwszą część serii, natomiast poniżej dzielę się moimi wrażeniami z przeczytanej drugiej części pod tytułem Wyższe dobro.

Początek recenzji 

Świat według Timothy’ego

W drugiej części Dynastii Thrawna, rasa Chissów dalej walczy z tajemniczym najeźdźcami. Tym razem nie są to jednak wrogie wojska, z którymi potęga niebieskoskórej rasy jest w stanie sobie bez większego problemu poradzić. Nie, teraz są to podziały pomiędzy mieszkańcami Dynastii, które to wróg potrafi wykorzystać, które umiejętnie pogłębia. Front walk przenosi się do domu, a wrogiem stają się rodacy. Pojedyncze wydarzenia, prowadzą Chaos (część galaktyki do której należy Dynastia) do wielkich zmian, a tymczasem starszy kapitan Thrawn musi poradzić sobie również, ze swoimi indywidualnymi przeciwnikami.

Warstwa fabularna

Timothy Zahn to jeden z bardziej wyjątkowych autorów uniwersum Gwiezdnych Wojen. Bowiem nie dość, że stworzył jedne z najbardziej wyjątkowych postaci, to jeszcze cały czas je rozwija. Tym razem w drugiej części serii Dynastia Thrawna stawia nas przed czymś wyjątkowo ciekawym, konfliktami wewnętrznymi świata wyjątkowo wyizolowanego. Jak dobrze wiemy Imperium starało się konflikty dławić w zarodku i nie dopuszczać za bardzo innych do głosu, z kolei Republika z przyjemnością angażowała się w zewnętrzne konflikty i chciała wchłaniać wszystkich (tak samo z resztą jak Imperium). Dynastia z kolei wyróżnia się pod tym względem w Uniwersum i jest to miłe oderwanie się od typowych gwiezdnowojennych ustrojów i typowej polityki.

Warstwa bohaterów

Bohaterowie tak jak zawsze u Zahna są wielowarstwowi, co ciekawe jednak niektórzy są jednowarstwowo irytujący. Ich dążenia, okupione pychą niszczą niestety nie tylko ich samych, ale i całe inicjatywy. To właśnie na tym w głównej mierze opiera swoje działania wróg u bram Dynastii, na biurokracji i pysze. Elementach, które niszczyły imperia naszego świata. W przeciwwadze do nich są postaci, które w całości poświęcają się opiece swojego domu i świata. Antagoniści z kolei, ze swoimi planami i równą niejednoznacznością, a także tajemniczością to kolejny element misternej układanki Zahna, drugiej układanki serii.

Zobacz również: Ahsoka z oficjalną datą premiery i nową zapowiedzią!

 

Dynastia Thrawna: Wyższe dobro, to ciekawe rozwinięcie intrygi zawiązanej w pierwszej części i ciągniętej również w nowej Trylogii Thrawna. Druga część zmienia fronty i robi przetasowania wśród protagonistów i antagonistów, zawęża akcję i prowadzi ją dalej. Krąży wokół krawędzi czy jednak z niej spada? Sprawdźcie. Samo wydanie, z czerwoną okładką i znacznie lepszym tłumaczeniem, jak zwykle stawia Wydawnictwo Olesiejuk wśród czołówki firm, które przykładają się do swojej wydawniczej roboty.


Timothy Zahn – Dynastia Thrawna. Wyższe dobro – recenzja książki

 

Tytuł: Star Wars: Dynastia Thrawna. Wyższe dobro
Autor: Timothy Zahn
Wydawca: Wydawnictwo Olesiejuk
Stron : 320
Ocena: 85/100


Ilustracja wprowadzenia: Wydawnictwo Olesiejuk

Redaktor współprowadzący działu Gry

Absolwent szkoły muzycznej I stopnia. Miłośnik kina i szeroko rozumianej popkultury. Zawodnik footballu amerykańskiego, a także Mistrz Polski Juniorów w tej dyscyplinie.

Więcej informacji o
, ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?