Jason Reynolds – Miles Morales Spider-Man – recenzja książki

Mikołaj Lipkowski, 25 listopada 2021

Jakoś nigdy nie byłem fanem Milesa Moralesa. Szał na tę postać mnie ominął, chociaż to dziwne, gdyż jego współtwórcą jest Brian Michael Bendis, który jest jednym z moich ulubionych scenarzystów komiksowych. Oczywiście, nie jest mi to też postać obca. Poznałem ją poprzez niesamowitą animację Into the Spider-Verse. Nie oczekiwałem zbyt wiele od książki. Natomiast zaskoczyłem się bardzo pozytywnie. Miles Morales Spider-Man to bardzo dobra książka, ale po kolei…

Można powiedzieć, że Miles Morales Spider-Man dzieje się tak jakby po filmie Into the Spider-Verse. Oczywiście musimy pamiętać, że dzieła książkowe, komiksowe jak i filmowe nie mają na siebie bezpośredniego wpływu, a są jedynie inspiracjami. Tutaj otrzymujemy naszego tytułowego bohatera, który zmaga się ze śmiercią swojego wujka Aarona, którą mogliśmy zobaczyć we wcześniej wspomnianej animacji. Młodzieniec boryka się z problemami w szkole, które poniekąd są spowodowane jego pajęczymi zdolnościami.

Cała narracja jest naprawdę bardzo dobra, zwłaszcza, że Loki. Gdzie zaległy kłamstwa nie porwał mnie zbytnio. Tutaj mamy naprawdę bardzo lekką i przyjemną lekturę, która potrafi wciągnąć. Reynolds przedstawia nam Moralesa w taki sposób, że odbiorca potrafi się z nim utożsamić. Chyba każdy ma na swoim koncie jakieś wybryki, bądź problemy w szkole, prawda? Właśnie to cała narracja, a także przedstawienie Milesa tworzy taką więź, między głównym bohaterem, a czytelnikiem. Mógłbym rzec, że przeprawa przez tę książkę jest jak istny spływ kajakowy. Sama historia jest niesamowicie interesująca. Zawiera niesamowite zwroty akcji jak i również jest tajemnicza. Zawarto w niej elementy fantasy oraz delikatnie napomknięto w horror, lecz nie jest to poziom Stephena Kinga.

Warto wspomnieć, że porusza ona też temat tolerancji względem mniejszości. Jak wiemy, Miles Morales jest postacią, która nie jest biała, a jego nauczyciel jest zwolennikiem amerykańskich konfederatów, przez co ubliża mu. Nie chcę zbytnio spoilerować tej niesamowitej przygody, lecz ukazuje to pięknie walkę z nietolerancyjną większością.

Całe szczęście, nad Miles Morales Spider-Man pracował inny tłumacz i to widać. Nie ma tu literówek, jak w poprzedniej opowieści o Lokim, a i język według mnie, jest bardziej przystępny dla młodszego odbiorcy. Owszem, fabularnie Loki dzieje się w XIX wieku, natomiast tę książkę czytało mi się o wiele lżej. Największym minusem jest to, że ma ona zaledwie 300 stron.

Zobacz również: Mackenzi Lee – Loki. Gdzie zaległy kłamstwa – recenzja książki


Miles Morales Spider-Man

okładka książki Miles Morales Spider-Man

Tytuł oryginalny: Miles Morales Spider-Man
Autor: Jason Reynolds
Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc
Wydawca: Wydawnictwo Olesiejuk 2021
Stron : 299
Ocena: 85/100

Mikołaj Lipkowski
Mikołaj Lipkowski Redaktor prowadzący dział Newsy

Geek i audiofil. Magister z dziennikarstwa. Naczelny fan X-Men i Elizabeth Olsen. Ogląda w kółko Marvela i stare filmy. Do tego dużo marudzi i słucha muzyki z lat 80.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *