24 Declassified – Death Angel – recenzja książki

Wraz z niniejszą recenzją dotarliśmy do końca serii książkowych prequeli serialu 24, wydanych pod nazwą 24 Declassified. Po jedenasty tom zatytułowany Death Angel sięgałem z przerażeniem, wszystko wskazywało bowiem, że lektura będzie mordęgą. Po pierwsze, jej autorem jest David Jacobs, który popełnił w ramach cyklu już dwie powieści: jedną fatalną i jedną złą (mowa o Storm Force i Head Shot – w tej kolejności). Po drugie, ostatnia książka z serii wyglądała na najdłuższą – ok. 360 stron niewielką czcionką. Na szczęście dla mnie, dałem się pozytywnie zaskoczyć – zupełnie jak podczas pierwszych seansów serialu z Kieferem Sutherlandem.

Stała się przynajmniej jedna z dwóch rzeczy, a może nawet i obie: David Jacobs wreszcie nauczył się przyzwoicie pisać, albo wydawca kazał mu w końcu obejrzeć serial, którego książkową wersję miał zamiar napisać. To naprawdę zaskakujące, jak bardzo 24 Declassified – Death Angel różni się od dwóch poprzednich powieści tego autora i właściwie wszystkie te różnice wychodzą książce na dobre, chociaż oczywiście nie udało się uniknąć kilku wpadek, które mogą być potwarzą dla największych fanów.

24 Declassified – Death Angel  podzielono tradycyjnie na 24 rozdziały, każdy teoretycznie pokrywający jedną godzinę feralnego dnia, który znów musiał przeżyć Jack Bauer. Tym razem Jacobs jakby odrobinę bardziej trzymał się konwencji, która przecież stała się największym wyróżnikiem serialu, tak dużym, że wręcz go definiowała. Chociaż zdarzają się rozdziały rozpoczynające się pod koniec danej godziny, zawierające jedną scenę – coś nie do pomyślenia w 24.  Pisarz wyeliminował natomiast inne błędy, które wylistowałem w poprzednich recenzjach – przestał prowadzić akcję wyłącznie liniowo i zaczął pokazywać punkt widzenia innych bohaterów.

Poprawił się również styl pisania – Jacobs przestał używać skomplikowanych figur retorycznych, a co najważniejsze, zaniechał nurzania się w niekończących się, niepotrzebnych i nic nie wnoszących opisach, co było utrapieniem poprzednich dwóch książek. Wciąż zdarzają się kiepskie dialogi, ale w 24 Declassified – Death Angel akcja od początku jest wartka, wielowątkowa, a co najważniejsze, osadzona w uniwersum 24. Jacobs wykorzystał wreszcie, chociaż w minimalnym zakresie, innych bohaterów serialu. Kogo? Nie zdradzę, szczególnie, że obecność jednej z postaci jest zarazem jednym z największych fabularnych twistów.

Zniknęło poczucie, że opowieść jest rozwodniona. Intryga skupiająca się na nowoczesnej wojskowej technologii i broni, walce o wpływy pomiędzy gangami, ale i organizacjami, które powinny służyć ramię w ramię po stronie prawa jest jakby żywcem wyjęta z 24. Mamy kreta, mamy nawet arcyłotra, którego tożsamość do ostatnich rozdziałów pozostaje nieznana i stanowi niemałe zaskoczenie. Jacobs popłynął trochę wprawdzie w nakreślaniu jego możliwości, motywacji i wielkiego finału, przez co mamy wrażenie, że przeszarżowana konkluzja pasowałaby bardziej do przygód Jamesa Bonda. To jednak niewielka wada w porównaniu z tymi, które cechowały poprzednie książki autora z serii 24 Declassified.

Sam nie wierzę, że to piszę, ale 24 Declassified – Death Angel to naprawdę sprawnie napisana książka, chociaż nie pozbawiona wad, ale całkiem nieźle pasująca do uniwersum zamieszkiwanego przez Jacka Bauera, który został nakreślony co najmniej poprawnie, nieco bardziej adekwatnie do serialowego pierwowzoru. Mamy tu sporo akcji, niezłą intrygę, fabularne wolty, których nagromadzenie w finale przywodzi na myśl te najlepsze odcinki megahitu stacji FOX. Jestem przekonany, że byłby z tego niezły sezon.

Na zakończenie mogę Was tylko odesłać do oferty platformy Disney+, na której dostępne są wszystkie sezony 24. Jeśli jeszcze ich nie widzieliście – w co trudno mi uwierzyć – czym prędzej nadróbcie zaległości. Dla mnie, psychofana, to najlepszy serial w historii telewizji, ale to zapewne już wiecie. Przekonajcie się sami, że produkcja emitowana w złotym okresie seriali TV, gdzie królowały takie hity jak Lost – Zagubieni, Prison Break, House czy Desperate Housewives może i trochę się zestarzała, ale nie straciła nic ze swojej dynamiki, genialnych postaci czy zaskakujących zwrotów akcji.


Okładka książki 24 Declassified – Death Angel

24: Declassified – Death Angel
Autor: David Jacobs
Wydawca: HarperCollins 2010
Stron : 368
Ocena: 75/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?