X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy – recenzja komiksu

Marvel i DC zdecydowanie górują liczbowo w wydawanych u nas tytułach nad konkurencją. W przypadku pierwszego wydawcy dostajemy jego ofertę nie tylko od hegemona Egmontu i we wciąż ukazującej się kolekcji Hachette, ale i u Muchy, stawającej jednak bardziej na jakość niż ilość. Obok New X-Men mamy Erę Apocalypse’a, czyli jeden z tych okresów w świecie Domu Pomysłów, którego nie można nie znać. X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy to dalsza prezentacja ponurej wizji świata pod butem Apocalypse’a, pełna nie tylko widowiskowej akcji.

Strona komiksu X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy

Magneto i jego X-Men wprowadzają w życie plan masowego przesiedlenia ludzi z opanowanego przez Apocalypse’a kontynentu amerykańskiego do Europy. Nie tak bezpiecznej, jakby życzył to sobie Mistrz Magnetyzmu, ale przy domenie En Sabah Nura będącej ostoją spokoju. Jak łatwo się domyślić, starożytny mutant nie patrzy na to przychylnym okiem. Stąd nieuchronne starcie X-Men z jego siłami jest coraz bliżej. I gdzieś w oddali majaczy jeszcze większe zagrożenie, związane z Imperium Shi’ar, które bez relacji Xaviera i Lilandry również wygląda nieco inaczej.

Zabawa w alternatywne światy potrafi dać prawdziwe klejnoty, lecz aby je docenić, warto znać oryginał. Człowiek absolutnie nieznający światka mutantów nie zrozumie zachowań Cyclopsa czy Magneto. Nie uchwyci też kompletnych zmian charakteru postaci, jak ma to miejsce u Nightcrawlera czy Alexa Summersa. Może nawet zniechęcić się do standardowych X-Men, bo gdzieś tam wbije mu się ta właśnie wersja. Na dodatek Era Apocalypse’a bliższa jest postapokalipsie z elementami SF niż temu, co znamy z historii o Dzieciach Atomu.

Strona komiksu X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy

Podczas czytania pewnych komiksów dochodzę do pozornie oczywistych wniosków, które zwykle nie przychodzą do głowy samoistnie. Takim właśnie jest uświadomienie sobie, że X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy, dzieło miejscami mocno niedzisiejsze i przerysowane, daje frajdę większą niż aktualniejsze wcielenia X-Men. Choć cała koncepcja opiera się na zmianie w czasie i innych karkołomnych założeniach, to nie ujmuje to przygodzie, czystej frajdzie z odbioru i klimatowi. Zero poczucia przekombinowania i budowania akcji pod portfele czytelnika. Zero kalorii pochodzenia eventowego, choć właściwie to Era Apocalypse’a to pełnoprawny crossover. I tu szacunek dla Wydawnictwa Mucha, które wydało to w logicznej, wygodnej formie.

X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy to komiks-mozaika. Scenarzystów i rysowników jest tu wielu. I zwykle przy takich kolektywnych tytułach łatwo o nierówności czy logiczne wpadki, jak na przykład wizerunki bohaterów. Tu wszystko się ładnie zgadza i alternatywne wcielenia kolejnych mutantów robią wrażenie. Całość Ery Apocalypse’a jest czymś więcej niż alternatywną estetyką. To postapokalipsa, futuryzm i styl mutantów z lat 90 w jednym. Może na pierwszy rzut oka taki Scott Summers z długimi włosami wygląda komicznie, ale wystarczy zagłębić się w ten świat, by wszystko do siebie pasowało. Chris Bachalo, Steve Epting, Andy i Adam Kubertowie oraz wielu mniej lub bardziej dziś już znanych rysowników tworzą coś lepszego niż tylko ładny komiks.

Strona komiksu X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy

Drugi tom Ery Apocalypse’a to wejście na wyższe obroty mutanckiej wojny. Z dzisiejszej perspektywy wydarzenia tam przedstawione to miniony epizod, kilkukrotnie zresztą przerabiany na różne alternatywne wariancje, jak w Tajnych wojnach. W chwili wydawania okres ten był szokiem, a pamiętajmy, że miało to miejsce na jakiś czas przed „ostatecznymi” zgonami czołowych herosów i wszystkim, co „zupełnie nowi i inne”. Natomiast najważniejsze jest to, że całość czyta się dobrze, przy tym mając świadomość, że tak już się nie tworzy komiksów z herosami. To złote dziecko swej ery, jeden z najlepszych epizodów w świecie X-Men i całego uniwersum Marvela. A to nie koniec powrotu do dawnych legend w wykonaniu Muchy. Wydawca zapowiedział opasły album Spectacular Spider-Mana a ze świeżynek – Wolverine: Black, White & Blood. Rok 2021 zapowiada się więc dla fanów Marvela wspaniale.


Okładka komiksu X-Men – Era Apocalypse’a: Księga druga – Rządy

Tytuł oryginalny: X-Men: Age of Apocalypse vol.2: Reign
Scenariusz: John Francis Moore, Jeph Loeb, Warren Ellis, Fabian Nicieza, Scott Lobdell, Lary Hama
Rysunki: Steve Epting, Steve Skroce, Ken Lashley, Andy Kubert, Joe Madureira, Tony Daniel, Chris Bachalo, Adam Kubert, Renato Arlem, Roger Cruz, Charles Mota, Eddie Wagner
Tłumaczenie: Arkadiusz Wróblewski
Wydawca: Mucha Comics 2020
Liczba stron: 272
Ocena: 85/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?