Venom tom 3 – recenzja komiksu

Venom to postać już na wstępie budząca jednoznaczne skojarzenia. Zatroskane matki nie kupią zabawki zębatego stwora swemu dziecięciu, ale już ojcowie pragnący się mu przypodobać wrzucą ją chyłkiem do koszyka. Nie nadaje się na plakaty z herosami, ale świetnie pasuje na t-shirty z pazurem. I wreszcie – nie jest kandydatem na regularnego członka Avengers, ale jego obecność w świecie Marvela jest równie istotna jak pozycja Capa czy Thora. W Venom tom 3 Donny Cates śmielej wkracza w świat symbiontów i ich stworzyciela, zmierzając wprost do historii King in Black.

Strona komiksu Venom tom 3

Carnage powraca i jak przystało na arcyłotra jego miary robi to z niespodziewanie dużym przytupem. Aby osiągnąć pełnię siły i przy okazji obudzić Knulla, niezbędne mu są tak zwane kodeksy. Uproszczając – dane od dawnych i obecnych nosicieli symbiontów, a tych było na przestrzeni lat sporo, pozwalające na osiągnięcie sporej potęgi i obudzenie samego Króla w Czerni z jego kosmicznego snu. Pikanterii dodaje fakt, że kodeks znajduje się w kręgosłupie nosicieli, zarówno żywych, jak i martwych… Venom wraz z sojusznikami muszą naturalnie wszelkimi sposobami powstrzymać Kasady’ego, ale byłoby to niełatwe nawet ze zwykłym Carnagem, a co tu mówić o jego podrasowanej wersji.

Klimat horroru i makabra są siłą tej serii, ale charakteru nadaje jej coś zupełnie innego. Venom Catesa nie byłby tym, czym jest, bez relacji Eddiego z synem. I tu sporo zasługi ma sposób, w jaki Dylan Brock jest przedstawiony. To bowiem wzorcowy przykład na ludowe porzekadło o jabłku i jabłoni. Młody ma silne poczucie moralności, ale bywa ono wybiórcze w kwestiach mniej heroicznych. Tam skłamie, tu coś ukryje, a jak trzeba, to przyłoży zbirowi. Przy tym nie ma typowego dla nastoletnich bohaterów rozmiękczenia i dramy. Świetnie widać to w relacji z Richardsem ze świata Ultimate i coś mi mówi, że rośnie nam przyszły heros, czy może raczej antyheros.

Strona komiksu Venom tom 3

Nie jestem wielkim wyznawcą gościnnych występów bohaterów innych serii, a najbardziej, gdy mają one konwencję jednorazowego team-upu. W przypadku Venoma i Spider-Mana to jednak zupełnie coś innego. Panów łączy wieloletnia zażyłość i to wielopoziomowa i może dlatego ich współdziałanie jest niemal perfekcyjne, chociaż już tak nie porywa. Zupełnie inna sprawa jest z Hulkiem, zwłaszcza z tym w intepretacji Ala Ewinga. W Venom tom 3 znajdziecie jeden zeszyt z serii Nieśmiertelny Hulk, który tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że obie serie są najlepszymi pozycjami z Marvel Fresh.

Podoba mi się to, co robi Ryan Stegman. Jego symbionty są wyjęte jakby z najczarniejszych ksiąg grozy – wijące się, zębate i gotowe rozszarpać wszystko dookoła. I dotyczy to zarówno Carnage’a i jego „ludzi”, jak i samego protagonisty. Symbionty nigdy nie były łagodnymi postaciami, ale w historii Absolute Carnage i reszcie tomu stają się wręcz demoniczne. Tu jestem ciekaw, jak Marvel wplecie bardziej krwawe motywy w swoje główne uniwersum. Może nie jest to, jak głosi tytuł, rzeźnia absolutna godna najcięższych dzieł gore, ale jak na Marvela to dość sporo.

Strona komiksu Venom tom 3

Venom tom 3 utrzymuje kurs komiksu superbohaterskiego w ciemnych barwach. Dostajemy jeden z najlepszych występów Carnage’a w historii, rozwój relacji Eddiego i jego syna oraz świetnie wplecione w to wszystko występy gościnne. Catesowi udało się połączyć świat superbohaterów z umiarkowaną grozą, bez strat dla którejkolwiek ze stron. Spider-Man w ostatnim czasie nie ma szczęścia do autorów, ale Venom trafił na kogoś, kto przypomniał o jego dawnej chwale. Oby tak dalej i mam na myśli nie tylko starcie z Królem w Czerni.


Okładka komiksu Venom tom 3

Tytuł oryginalny: Absolute Carnage, Venom by Donny Cates vol.3: Absolute Carnage
Scenariusz: Donny Cates
Rysunki: Iban Coello, Ryan Stegman
Tłumaczenie: Zofia Sawicka
Wydawca: Egmont 2022
Liczba stron: 320
Ocena: 85/100

Dziennikarz, felietonista. Miłośnik klasyki SF, komiksów i muzyki minionych bezpowrotnie dekad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?