Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny – recenzja komiksu
Piotr Pocztarek,
26 września 2024
Przygody Supermana najbardziej lubię, kiedy osadzone są na Ziemi, ale równie często Kryptończyk przemierza nieskończone przestrzenie kosmosu, odwiedzając odległe planety. Wtedy komiksy z jego udziałem zamieniają się w czyste science-fiction lub – jak w przypadku serii Superman – Action Comics Phillipa Kennedy’ego Johnsona, w czyste fantasy. Przypomnijcie sobie więc dwa poprzednie tomy, w których Clark opuścił Ziemię, utracił moc i stał się katalizatorem rewolucji w rządzonym przez nowego Mongula Świecie Wojny.
Strona komiksu Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny
Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny rozpoczyna się od jednej z najlepszych historii, jakie w ostatnich latach czytałem w komiksach o Człowieku ze Stali. Opowieść o dwóch tytanach zgrabnie łączy dzieciństwo Clarka i jego pierwsze dylematy związane z manifestacją swoich mocy, z obliczem Świata Wojny i żyjących na nim dawno temu ras. Zobaczymy, w jaki sposób kształtowały się charaktery wojowników na Ziemi, a jak w odległym kosmosie. Ten dualizm jest zdecydowanie najjaśniejszym punktem niniejszego tomu.
Niestety później już nie będzie tak różowo. Wracamy do Świata Wojny i sprawdzamy, czy Supermanowi i członkom Authority uda się wywołać rewolucję i zdławić rządy tyrana. Twórcy stawiają tutaj na akcję, akcję i jeszcze raz akcję. A jak akcja, to wiadomo, że największy ciężar będzie spoczywał na rysunkach. Te niestety bywają różne. Tym razem już nie zachwyciły mnie utrzymane w pastelowych barwach prace Riccardo Federiciego i Willa Conrada, które przeważają w komiksie, ani sterylne i nieco pozbawione detali rysunki Davida Laphama. Zrobił to za to spektakularny, blockbusterowy styl Fico Ossio. Szkoda, że mogliśmy go podziwiać tylko w jednym zeszycie.
Strona komiksu Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny
Podobnie jak w poprzednim tomie, Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny skupia się na walce o wyzwolenie, a sami przyznacie, że Kent jest idealnym symbolem, którego można w niej użyć. Phillipowi Kennedy’emu Johnsonowi udało się nieco przykręcić kurek z patosem, ale nadal brak mu subtelności i przede wszystkim zwięzłości w opowiadaniu historii. Opowieść, która powinna zamknąć się w ramach jednego tomu, ciągnie się już przez trzy, z czego ten ostatni wydaje się być jeszcze bardziej rozdmuchany niż poprzednie.
Strona komiksu Superman – Action Comics tom 3 – Rewolucja w Świecie Wojny
Warto sięgnąć po ten tom chociażby po to, żeby poznać bliżej historię Mongula, genezę jego imienia i narodziny jego potęgi. Twórcy przygotowują też tutaj grunt pod wielki, wyczekiwany powrót Kal-Ela na Ziemię. Szkoda, że zabrakło tutaj jakiegoś zaskoczenia, wywrócenia fabuły na drugą stronę. Wszystko zmierza za to nieśpiesznie do przewidywalnego końca. Nie wydaje mi się, żeby ten wycinek runu Johnsona przeszedł do kanonu komiksu. Czytało się to wszystko bez bólu, ale i bez rewelacji.
Tytuł oryginalny: Superman: Action Comics vol. 3 – Warworld Revolution Scenariusz: Phillip Kennedy Johnson, Simon Spurrier Rysunki: Will Conrad, David Lapham, Riccardo Federici, Dale Eaglesham, Ian Churchill, Brent Peeples, Fico Ossio, Brandon Peterson, Max Raynor, Miguel Mendonca Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz Wydawca: Egmont 2024 Liczba stron: 232 Ocena: 65/100
PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.
Nasza dzisiejsza bohaterka za dwa dni, 11 grudnia, będzie świętować swoje 29. urodziny. Hailee Steinfeld przyszła na świat w Los Angeles w Kalifornii i już od najmłodszych lat starała się zaistnieć w branży filmowej.