Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3 – recenzja komiksu
Tomasz Drozdowski,
2 czerwca 2024
Nastolatek kocha w inny sposób. Powiedzieć, że w głupi, to ignorancja, ale na pewno nie jest to uczucie racjonalne. To wtedy człowiek wpada na durne pomysły, dokonuje rzeczy żałosnych z perspektywy późniejszych lat, ale jakimś cudem wspomina to wszystko z nostalgią. Choć często palpitacje serca na widok ukochanej osoby wcale nie są wywołane czymś pozytywnym… O tym przekonuje się Scott Pilgrim w trzecim tomie swych przygód.
Strona komiksu Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3
Choć Scott i Ramona żyją jak para, to ich związek nie zostanie dopełniony, dopóki źli ex panny Flowers nie zostaną pokonani. W trzecim tomie następuje mały twist fabularny. Na scenę wkracza niejaka Envy, niegdysiejsza miłość Pilgrima, która na dodatek jest uwielbianą gwiazdą rocka. Aby nie było za łatwo, w jej kapeli gra jeden ze złych ex, co tworzy gmatwaninę emocjonalną rodem z seriali wenezuelskich. Ale są i supermoce, spektakularne retrospekcje i wciąż ten sam, niezmienny humorek.
Autor coraz śmielej poczyna sobie z wątkami nadnaturalnymi. Ex imieniem Todd posiada tajemne moce Vegan. Jak one się objawiają? Ano przypomina to trochę zdolności Sayian, choć na mniejszą skalę, co jednak sprawia Pilgrimowi poważny problem. Cały wątek weganizmu jest tu zresztą bezczelnie wyśmiany i nie chodzi o samą dietę, a postawę społeczną, połowicznie nobilitującą osoby do niej się przyznające. O’Malley bywa też więc zabawny w nieoczywisty sposób.
Strona komiksu Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3
Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3 ostatecznie utwierdza mnie w przekonaniu, że to pozycja dla pokolenia Y. Sentymentalna podróż w przeszłość w krzywym zwierciadle, choć lepiej trafiająca do osób z tak zwanych subkultur. Muzyczne klimaty, popkulturowe nawiązania i cała alternatywność stylu bycia bohaterów nie były domeną przeciętnych przedstawicieli tej generacji. I zwyczajnie statystyczni obywatele nie skumają pewnym niuansów, tak jak część ludzi nie utożsamia się z Osiedlem Swobodą czy Tam, gdzie rosły mirabelki.
W tym tomie O’Malley rysunkami niemal ociera się o konwencję superhero. Vegańska moc Todda robi wrażenie, a i dziewczyny dają czadu, władając młotami ze sprawnością Thora. Twórca gubi się jednak w retrospekcjach i przejścia pomiędzy nimi są dość słabo oznaczone. Jedynie fryzura Scotta jest pewnym wyznacznikiem czasu akcji, co stanowi zresztą zmyślny zabieg ułatwiający odnalezienie się w ciągu wydarzeń.
Strona komiksu Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3
Scott Pilgrim i bezgraniczny smutek tom 3 jeszcze bardziej udziwnia wszystkie wątki. Pilgrim nie przestaje być komiksowo niedojrzałym wiecznym chłopcem, wszelkie ukazane tu relacje są niczym z fanfika dorastającej nastolatki, a dodawanie wątków paranormalnych tylko podnosi skalę absurdu. Bryan Lee O’Malley dobrze się bawi i nieźle bawić się będą fani jego opowieści. Czekam na kontynuację, tym bardziej, że kolejni ex stoją w kolejce po pilgrimowy łomot, a główny antagonista już wylazł z cienia…
Tytuł oryginalny: Scott Pilgrim 03: Scott Pilgrim & Infinity Sadness Scenariusz: Bryan Lee O’Malley Rysunki: Bryan Lee O’Malley Tłumaczenie: Paweł Bulski Wydawca: Nagle Comics 2024 Liczba stron: 200 Ocena: 70/100
Nasza dzisiejsza bohaterka za dwa dni, 11 grudnia, będzie świętować swoje 29. urodziny. Hailee Steinfeld przyszła na świat w Los Angeles w Kalifornii i już od najmłodszych lat starała się zaistnieć w branży filmowej.