Reszta świata tom 4 – Piekło – recenzja komiksu

W recenzji poprzedniego tomu serii Reszta świata pisałem, że gdyby z The Walking Dead usunąć żywe trupy, przedstawiony świat wyglądałby pewnie właśnie tak, jak w swojej wyobraźni widzi go Jean-Christophe Chauzy. Jednak wraz z tomem czwartym francuski scenarzysta i rysownik sięga po środki wyrazu, które jeszcze bardziej zbliżają jego dzieło do potwornej, piekielnej postapokaliptycznej wizji rodem z horroru. Nie zapomina przy tym o tym, co od początku stanowiło o sile jego opowieści – o skoncentrowaniu na ludziach i na jednostce, jaką jest rodzina.

Reszta świata tom 4 – Piekło nosi tytuł adekwatny do fabuły. Chociaż autor nigdy nie szczędził makabrycznych obrazków zagłady Europy, tym razem do kataklizmu dorzucił jeszcze epidemię, zmieniającą ludzi w chodzące żywe trupy. Oczywiście to przenośnia, nie ma tu wątków nadprzyrodzonych (może nie licząc pewnej zabawy narracją). Nie zmienia to jednak faktu, że choroba dziesiątkuje i tak skrajnie wyczerpaną ludność. Możecie sobie tylko wyobrazić, jak wielkie zezwierzęcenie ogarnie pozostałych przy życiu.

Trudna sytuacja odbije się oczywiście na Julesie i Hugo, co w końcu będzie musiało rozdzielić obu braci i to chwilę przed tym, zanim ich rodzina będzie miała szansę na swoisty reunion. Maria bowiem żyje, chociaż niekoniecznie ma się dobrze. Uwięziona przez grupę zapijaczonych bandziorów, do tego w zaawansowanej ciąży, zrobi wszystko by się uwolnić i ponownie zjednoczyć z synami. O ile w ogóle będzie to możliwe, bo w Reszcie świata wiecznie migrujący ludzie mijają się o włos.

A przecież na scenie jest jeszcze ojciec chłopców, mąż Marii, który swojego czasu rozbił rodzinę znajdując sobie kochankę. Inteligentny, ambitny, kreatywny facet świetnie sobie radził na ciepłej biurowej posadce, ale czy wystarczy mu determinacji, by przetrwać w świecie spadającym wszystkim na głowy z niszczycielską siłą? On też szuka swojej rodziny, ale droga pełna jest niebezpieczeństw – rabusiów, religijnych fanatyków, dzikich psów, wygłodniałych szczurów. To wszystko wpływa na obraz tej przejmującej opowieści, w której iskierka nadziei szybko tłamszona jest butem prawdziwej grozy.

Reszta świata tom 4 – Piekło, podobnie jak poprzednie odsłony, posiada kilka absolutnie zapierających dech w piersiach kadrów obrazujących apokalipsę. Chauzy uwielbia dwustronicowe kadry ukazujące cmentarzyska statków i aut, hałdy śmieci, martwe stworzenia. Wyglądają one bosko (diabelsko?) w powiększonym formacie, w jakim Non Stop Comics wydało te albumy. To widoki, które trudno wyrzucić z pamięci. Podobnie jak coraz bardziej brutalne i bezwzględne sceny pokazujące walkę niedobitków o przetrwanie. Pomimo drobnej pomocy, jakiej ONZ stara się udzielać ocalonym, wszyscy zdają się już wiedzieć, że wojna jest przegrana.

Reszta świata to zdecydowanie jedna z najlepszych i najbardziej przejmujących pozycji w ofercie Non Stop Comics, nawet pomimo dużej konkurencji w tej kategorii. Dla mnie to cichy hit, o którym mówi się rzadko, a powinno się z miejsca wręczać go wszystkim fanom katastroficznych dramatów. Chociaż do tej pory Jean-Christophe Chauzy stworzył tylko cztery tomy swojej opowieści i wszystkie zostały już wydane po polsku, mam nadzieję, że autor na tym nie poprzestanie. Nie tylko ze względu na otwarte zakończenie, z którego śmiało można by wykrzesać jeszcze przynajmniej jeden kolejny album, ale i dlatego, że tak dobrych historii będzie mi po prostu brakować.


https://assets.gildia.pl/system/thumbs/000/463/383/463383/1619434689/800.jpg

Okładka komiksu Reszta świata tom 4 – Piekło

Tytuł oryginalny: Le Reste du Monde vol. 4 – Les enfers
Scenariusz: Jean-Christophe Chauzy
Rysunki: Jean-Christophe Chauzy
Tłumaczenie: Wojciech Birek
Wydawca: Non Stop Comics 2021
Liczba stron: 120
Ocena: 80/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?