Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory – recenzja komiksu

Reckless to komiksowa seria, w której na każdej stronie czuć miłość autorów – zarówno do minionych czasów, jak i do popkultury w samej sobie. Do gatunków, które kochali i nadal kochają. Do przeczytanych książek, przesłuchanych płyt i obejrzanych filmów. To uczucie tak szczere i dojmujące, że aż zaraźliwe. I właśnie przez to każda minuta spędzona na lekturze była dla mnie niebywałą przyjemnością, chociaż nie zaskoczyło mnie to, ponieważ Ed Brubaker i Sean Phillips to duet tych twórców, którzy nie zawodzą. Przygody Ethana Recklessa okazały się opowieścią, która przeszła moje najśmielsze oczekiwania i z każdym kolejnym tomem kocham ją coraz bardziej.

Właściwie poprzedni akapit powinien być puentą, ale nie mogłem się powstrzymać, by zakomunikować Wam, że Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory nie tylko utrzymuje wysoki poziom swoich dwóch poprzedników, ale w wielu miejscach podnosi poprzeczkę jeszcze bardziej. I chociaż główny bohater to amalgamat cech stereotypowych dla popkulturowych twardzieli, to jednak jest on bardziej ludzki niż niejedna o wiele bardziej złożona postać stworzona na kartach jakiegoś komiksu czy książki.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/recklessZWP_p3.jpg

Strona komiksu Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory

Brubaker potrafi wyciągnąć z Recklessa to, co najlepsze. Owszem, jest on nieustępliwą maszyną do zabijania, ale i popełnia błędy. Ma słabości. Pozwala sobie na uczucia, o których obecności nawet nie wiedział. Widać to w przepięknie nakreślonej relacji z jego przyjaciółką Anną – pozbawionej podtekstów seksualnych, namiętności, ale jednak nasyconej troską i zazdrością. Coś jak surowy ojciec i niesforna córka, którzy uzupełniają się, przekomarzają, kłócą, ale żyć bez siebie nie mogą. I jest to relacja tak dobrze napisana, że każdy dialog trafia tutaj w punkt. Czytelnik może przeżywać trudy tej znajomości wraz z bohaterami i jest to niesamowite.

Również wątek kryminalny – tym razem związany ze zleceniem znalezienia haków na pewnego bezwzględnego magnata nieruchomości – poprowadzony został po mistrzowsku. Akcja rozwija się swoim tempem, ale wiarygodnie i zawsze jest pełna napięcia. Tutaj nic nie zostało zamieszczone przypadkowo, niektóre tropy mogą wydawać się fałszywe, każdy bohater gra we własną grę, a na końcu i tak nie wiadomo, co się wydarzy. Chociaż scenarzysta nie komplikuje historii na siłę, udaje mu się utrzymać uwagę czytelnika od początku do końca.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/recklessZWP_p4.jpg

Strona komiksu Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory

Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory to też wreszcie znakomicie oddane czasy, w których umiejscowiona została akcja. Od wydarzeń z drugiego tomu minęło kilka lat. Mamy prawie do czynienia ze schyłkiem lat 80., gdzie w Los Angeles królowały seks, narkotyki i zbrodnia. Nie ma tu jasnego podziału na dobrych i złych, każdy ma swoje za uszami. Żądny szybkiej kariery polityk. Bajecznie bogaty i wpływowy przedsiębiorca. Skorumpowany gliniarz ze skłonnościami do przemocy. Urzędnicy chętnie naginający prawo za seks i pieniądze. Wszystko to tworzy obraz świata nadgniłego, ale mimo wszystko skąpanego w słońcu, którego promyki dają jeszcze iskierkę nadziei.

Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory nie byłoby tak dobre, gdyby nie Sean Phillips. Artysta wielokrotnie już udowodnił, że jest dla Brubakera równorzędnym parterem. I tak jak ten znakomicie snuje czytelne i trzymające w napięciu opowieści kryminalne, tak rysownik potrafi oddać mroczny, duszny klimat ulic L.A. oraz emocje na twarzach bohaterów i wcale nie musi przy tym pławić się w niepotrzebnych detalach. Phillips jest równie precyzyjny co jego kolega z duetu i razem potrafią stworzyć mieszankę wybuchową.

https://alejakomiksu.com/gfx/plansze/recklessZWP_p5.jpg

Strona komiksu Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory

Pamiętacie horror Obecność z 2013 roku? James Wan nie próbował zredefiniować gatunku, tylko stworzyć jego prawie że idealnego reprezentanta, wykorzystując wszystkie znane klocki i kładąc je we właściwe miejsca. Bez udziwnień, ale i bez zgrzytów. I tak jest też z serią Reckless – wszystko jest tutaj na swoim miejscu, każdy akt, każdy dialog, każdy panel. Ta historia sprawdziłaby się i w latach 50., i w czasach, o których opowiada i sprawdza się też dzisiaj.

Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory jest jeszcze bardziej osobisty, czasami nieco kameralny, ale kiedy trzeba, wchodzi na wysokie obroty i zapewnia jedną z najbardziej satysfakcjonujących opowieści, z jakimi miałem do czynienia w tym roku. A dobra wiadomość jest taka, że na przyszły rok zapowiedziano już dwa kolejne tomy, na które będę czekał z utęsknieniem.


https://alejakomiksu.com/gfx/okladki/recklessZWP.jpg

Okładka komiksu Reckless tom 3 – Zniszczyć wszystkie potwory

Tytuł oryginalny: Reckless vol.3 – Destroy All Monsters
Scenariusz: Ed Brubaker
Rysunki: Sean Phillips
Tłumaczenie: Maria Lengren
Wydawca: Mucha Comics 2023
Liczba stron: 144
Ocena: 90/100

Zastępca redaktora naczelnego

PR-owiec, recenzent, geek. Kocha kino, seriale, książki, komiksy i gry. Kumpel Grahama Mastertona. W MR odpowiedzialny za dział komiksów, książek i gier planszowych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zarejestruj się, jeśli nie masz konta Nie pamiętasz hasła?